Też uważam, że pod spodem nic sobie nie zrobi. Bramka na początku schodów wiadomo, obowiązkowo, bu dziecko nie weszło i nie spadło.
Nie wiem czy to dobry pomysł ale postaw tam coś;) poprostu coś co nie przesunie ;)
Dzieci mają pomysły i tak naprawdę etapy rozwoju idą bardzo szybko a pomysłowość dzieci jeszcze szybciej;)
Też mamy takie schody z "dziurawymi" stopniami. U nas na szczęście barierki są tak ułożone, że dziecko nie przejdzie. Od spodu też nie, bo obok schodów na górę są schody do piwnicy i też mają bramkę. Ja bym chyba jakąś szafkę postawiła. Może nie będzie super pięknie, ale praktycznie.
Na razie pełzając po całym salonie nie bardzo jest nimi zainteresowany fajniejsze jest wchodzenie pod stół. Zobaczmy jak będzie dalej
My mamy schody ale wylane i nie mam takiego problemu, ale kuzynka ma takie i postawiła tam komode, ale tak jak mówisz wiecznie jest tam widać kurz..
Uluniona zabawa.moich synów to wchodzenie na szklaną półkę pod stołem;) jednak nie pozwalam bo może pęknąć co jeszcze bardziej je do tego zachęca;) za to do schodów syna młodszego nie ciągnie nawet jeżeli starszy jego zachęca do wejścia;)
To u mnie zaś syn lubił wchodzić pod stolik i stukać w tą część wydłużająca stół:) wiecie.. stół się rozsuwa i na środek daje ta wkładkę. Szybko to wyjęłam bo jednak ułożona była nie za bardzo stabilnie a ciężka
Kargaw ,i jak się sprawa ma - coś wymyśliłaś:) ?
Hmm ja mam innego typu schody murowane więc nie ma możliwości żeby małe weszły pod spód. Nam wystarczyła bramka. Ogólnie dziewczynki są bardzo ostrożne i jakoś nigdy same od siebie nie wchodziły na schody.
Jakoś wam powiem że staram się tam nic nie zostawiać a jak nic nie ma to się mały nie interesuje bo nie ma czym haha więc nawet tam nie wchodzi a i tak przecież zawsze ktoś w pokoju jest to jak idzie w tamtym kierunku to go bierzemy ale zdarza się to tylko w tedy jak maly zobaczy że ktos idzie na górę
My mamy tylko bramki i nam się to bardzo dobrze sprawdza. Ale my mamy schody murowane więc nie idzie wejść pod nie.
Schody mamy tylko i dziadków ale bez zabezpieczeń . Jedyna bramka jaka maja to do zejścia na ogrod
Witam, super sprawa będą bramki ale dodatkowo można te przestrzenie zabezpieczyć jakimś cięższym przedmiotem, żeby maluch nie był w stanie ich ruszyć, bądź na przestrzeń pierwszych schodków można zamontować prowizorycznIE deski.
Ja mam też murowane, ale jeszcze nie mam barierek więc się nie wprowadzamy, dopóki nam ich nie zamontują.
U nas nie ma nic nawet bramki na schodach i mały tam nie wchodzi a jak już chce iść to bierze mnie lub tatę za rękę bo wie że dam iść nie może