Drogie mamy, jak przyjęłyście informację o ciąży mnogiej? W pierwszej chwili byłyście zmartwione, przestraszone czy szczęśliwe? Jak zareagowali Wasi partnerzy? Były u Was w rodzinie inne przypadki ciąż mnogich?
Jakbym się teraz dowiedziała, że mnoga to zaczęłabym siwieć chyba... :)
Moja pierwsza córka jest taka że wszędzie jej pełno, tu wejdzie do szufladyni wszystko trzeba zbierać z podłogi, tu rowerkiem do ściany, za chwilę już jest na górze i patrzy między balustradami kiedy ja się zjawię, na szczęście w środę będzie bramka i koniec z jej ucieczkami bo jak wiecie to krok od tragedi bez zabezpieczenia ... :(
Druga córka w drodze i mam nadzieję, że będzie ciut spokojniejsza, gdy zacznie rosnąć :))
Ja przy kazdej ciazy sie pytalam podczas badan czy aby napewno jest 1 dziecko haha a to temu ze siasiadka o ciazy blizniaczej dowiedziala sie dopiero w 7 miesiacu ciazy gdy dziecko sie przesunelo.. wczesniej jedno na drugim lezalo i nie bylo widac w dodatku serca bily rowno i bylo tylko slychac jedno bicie.. gdybym sie dowiedziala tak pozno tk bym chyba calkiem wlosy stracila dosyc ze mam ich malo to bym juz wgl ich nie miala haha
Nie byłam nigdy w ciąży bliźniaczej choć u mnie w rodzinie były takie przypadki. Będąc zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży zawsze zastanawiałam się jakby to było urodzić bliźniaki. Z jednej strony ciąża bliźniacza to wielki strach i jedna wielka niewiadoma jak to będzie i czy damy radę a z drugiej strony to podwójne szczęście ❤️ Największe szczęcie gdy się ma partnera/ męża na którego zawsze można liczyć gdy zawsze się zajmie dziećmi z przyjemnością a nie z przymusu. Osobiście mam cudownego męża, który zawsze angażuje się w 100 % w wychowanie naszych dzieci.
Nigdy nie byłam w ciąży bliźniaczej, ale o ile w pierwszej ciąży pewnie bym się ucieszyła - 2je dzieci za jedną ciążą i porodem (pomimo jednoczesnego przerażenia, bo uważam, że to mega wyczyn odchować bliźniaki - podziwiam te wszystkie Mamy!) to będąc w drugiej ciąży bardzo nie chciałam, bałam się tego (zawsze chciałam mieć 2 dzieci więc w drugiej ciąży już nie chciałam wiecej;)).
Nigdy nie chciałam mieć bliźniaków, od samego początku to ciąża o wysokim ryzyku, potem trudny poród, A najgorsze dopiero przed tobą bo dwójka dzieci i ja sobie Osobiście tego nie wyobrażam że dwoje leżących niemowlaków miałabym ogarnąć do kąpieli czy usypiać. Zawsze się bałam że jedno z dzieci dostanie mniej uwagi. Jak w pierwszej ciąży miałam bardzo duży brzuch to wszyscy lekarze właśnie mówili o bliźniakach i wręcz szukali tego drugiego serduszka A ja byłam przerażona że mogę mieć bliźniaki na szczęście okazało się że po prostu mam duże dziecko i wielowodzie Niemniej jednak trochę się najadłam
Nie mam ciąży mnogiej, ale zawsze marzyłam o tym, żeby mieć bliźniaki. Wydaje mi się to czymś wyjątkowym i niesamowitym taka silna więź między rodzeństwem od samego początku. Ciekawi mnie też, jak inni radzą sobie z organizacją i codziennością przy większej liczbie maluszków :)
Właściwie do ostatnich chwil przed USG myślałam że mogę być obciążona trojaczkami ,jestem córka jedna z trojaczek. Ale mówią, że jeśli to gen , to dopiero w kolejnym pokoleniu może się ujawnić. , tak więc moja córka mogłaby mieć podwójną lub też trojaczą ciążę
Wow Anetka może napiszesz coś jak to jest mieć swoje dwie kopie ? Ja zawsze byłam ciekawa tego, bo to faktycznie silna wieź
O wow napewno bym była w szoku , i gratuluje każdemu kto ma :)
podobnie jak Mamina jestem ciekawa ja to jest mieć aż dwoje bliźniaczego rodzeństwa chociaż trojaczki chyba nie mogą być jednojajowe? Nie mam pewności, ale jestem ciekawa czy jakieś podobieństwo z rodzeństwem jest zachowane
Podobnie do Was dziewczyny marzyła mi się ciąża bliżniacza, bo uważałam że to dość praktyczne za jednym bólem przy porodzie mieć od razu dwójkę dzieci Teraz jak już mam synka, to wolałabym nie zajść w ciążę bliźniaczą, bo chyba bym nie ogarnęła trójki maluchów
Mój lekarz mówi , że to mit o tym, że jak w rodzinie były bliźniaki to dlatego ty je masz.
My mieliśmy co pokolenie bliźniaki z obu stron, teraz nikt już nie ma w naszym pokoleniu .
Fajnie by było. Odrazu dwójka dzieci czyli taki plan jaki zawsze miałam
Duzo radosci by bylo ale na pewno obawiałabym się bardziej porodu i komplikacji.
W rodzinie męża są bliźniaki i babci męża powiedzieli ze urodzi potwora z 2 głowami. Kiedyś to były czasy. Aż strach. Oczywiście urodziła dwójkę normalnych dzieci. Ale 65 lat temu taka była diagnostyka.