Kolorowe tabletki barwiące wodę, proszek, który robi kisiel z wody, zabawki, ale nawet zwykła woda w kąpieli to duuuża radocha dla mojego synka. tylko jak powiedzieć roczniakowi, że już koniec kąpieli. Jemu nawet zimna woda nie przeszkadza. Koniec kąpieli=krzyk, płacz itp. pomocy
Jak dałam małemu kubki do przelewania wody, to teraz jest krzyk i protest przy wychodzeniu z kąpieli 
i barwnik do wody też zachęcają dziecko do kąpieli
Ja na szczeście nie mam tego problemu , mala od zawsze uwielbia kąpiel .Gdy się urodziła kąpaliśmy ją na gąbce i z ręczniczkiem wymoczonym w ciepłej wodzie i nałożonym na brzuszek .Myślę ze to coś dało
Przy noworodku jest łatwiej, wtedy dobrze wkładać dziecko bokiem żeby widziało co się dzieje. Przy starszym maluchu mamy już pole do popisu. Od zabawek kąpielowych, kolorowej wody, piany, aż po kąpiele z rodzicami. Moja mała na szczęście od początku uwielbia się kąpać, a odkąd siedzi największą frajdę sprawia jej łapanie wody lecącej z kranu/prysznica i chlapanie, uderzanie o wodę otwartą rączką.
Mamabasia w smyku sa fajne kulki frabujące wodę , kupowałam dla chrześnicy super kolorki i fajnie pachną. Koszt to ok 2,20 za sztukę.
Mojej rocznej córci, do kąpieli wystarczają zabaweczki gumowe: dwie żółte kaczuszki i zestaw zwierzątek marki baby ono - jak na zdjęciu. Mała jest zachwycona, lubi się nimi bawić, zawsze stara się zebrać i utrzymać wszystkie rączkami, ale zaraz jej uciekają Lubi też zbijać bąbelki, które się tworzą po płynie.
mój młodszy syn boi się kąpieli, nie płacze ale we wodzie po prostu nieruchomieje, wrzucam mu zabawki Gabi ale jakoś to go nie przekonuje, nawet próbowałam pokazać jak się bawić chlapaniem, niestety nie przypadło mu to do gustu. Wcześniej uwielbiał się kąpać i nie wiem co się zmieniło, może czułby się pewniej na większej powierzchni, ale póki co musimy zrobić remont. Gabi do szczęścia wystarczają kaczuszki gumowe i dużo piany
Mój synek lubi rozchlapywać wodę w wannie i wprost uwielbia bawić się kranem- wyraźnie go to fascynuje Jeden problem…robi to na stojąco. Nie usiądzie w wannie za nic w świecie i zupełnie nie wiem jaka jest tego przyczyna.
Na stojaco go myjemy bo inaczej były by wrzaski. Zabawek pływa całe stado ale Mały woli się po nie schylać niż normalnie na siedząco bawić w wodzie.
na wszystko przyjdzie czas - u nas bynajmniej tak bylo. Najpierw byl strach przed woda …po zakupieniu gabki , kapiel stala sie przyjemnosci …potem byl strach przed kapiela u dziadków w duzej wannie …krzyk niesamowity …po kilkunastu probach udalo sie… wanienke wynieslismy i synek kapie sie z przyjemnoscia w duzej wannie .nalezy pamietac ze nic na sile …jesli bedziemy zmuszac , dziecko na dobre sie zrazi …sam musi dorosnac do wszystkiego …
Sa na rynku zabawki specjalnie przeznaczone do zabaw w wodzie …ale u nas nie jest maly zainteresowany tymi gadzetami , woli butelke z naszym zelem , kubeczek i to tyle …samo chlapanie łapkami po wodzie daje mu wiele radosci
A ja dziś musze sama wykąpać dzieci, mąz wróci późno i na dodatek jutro wyjeżdża na 2 dni i wróci na weekend chyba się zamęczę z tymi łobuzami, jedno nie chce wyjść z wody, drugie wejść. To dziś wieczór mi się zapowiada ciekawie
Kikacu ja też sama kąpałam młodą. Mojego jeszcze w domu nie ma i nie wiem o której będzie. Mamy dziś chyba podobny dzień
Silje: Ale z jednym dzieckiem, to nie to samo co z dwójką
Ja ostatnio sama kąpię małą, wkładam ją do brodzika, a jej tatuś zabiera ją po kąpieli, ja czyszczę kabinę i idę ubrać małą, więc mimo tej małej pomocy ze strony partnera, to ja sama robię niemal wszystko. O tyle dobrze, że mała jeszcze jest grzeczna podczas kąpieli, zobaczymy jak to będzie, jak podrośnie. Ciężko jest mi ją kąpać czy nosić na rękach z coraz większym brzuchem, ale jakoś muszę sobie radzić 
Dziś bawiła się słuchawką od prysznica i była zafascynowana tym, jak leci z niej woda
Gosia na pewno nie to samo, ale siła przyzwyczajenia. Zawsze tatuś ją myje Ja bym na palcach policzyła ile razy sama to robiłam, także wiesz. Wprawy nie mam
Moja dzisiaj stała przy wannie jak myłam włosy i piszczała z radości, bo woda z prysznica i z moich włosów leciała
Silje myślałam, że Ty kąpiesz Rozalę, a tata tylko pomaga
Ja tylko wlosy jej myje i zeby, a tak to od urodzenia tatus kapie
u mnie tak samo …jak maly sie urodził robilismy to razem …ja trzymałam on obmywał i odwrotnie …od dluzszego czasu robi to sam…myje i ubiera a ja robie mleko - On podaje
Mieszkamy tu od listopada i mylam go od zera do konca sama moze 3 razy
Noworodka zawsze bezpieczniej jest kąpać razem, ale jeśli nie ma się takiej mozliwosci wówczas musimy zadbać o to aby taki maluszek był przede wszytskim bezpieczny w wanience czy też w dużej wannie, dlatego super sprawą są gąbkowe materacyki które pomagają w pielęgnacji maluszka.
Małą do okresu niemowlęcego kąpaliśmy zawsze razem, potem prześliśmy na brodzik a wraz z tym małą kąpałam już sama w racji małej ilości miejsca w łazience;)
Jednak mąż pomaga małej wyszczotkować ząbki czy umyć głowę, chociaż nie zawsze to robi, ale są dni kiedy mała własnie ot o prosi tatę 
wówczas z checią jej pomaga
no ja zazwyczaj sama kąpie dzieci, ale mam pomoc przy wylewaniu wody czy np jak młoda nie chce wyjść w kąpieli to tata pilnuje a ja usypiam młodego i jakoś tak łatwiej jest, a tak to sama wczoraj narobiłam tyle, że umyłam młodego o 18 i położyłam spać i wstał o 3:30 także wolę jednak tą minimalną pomoc tatusia. Kąpałabym ich razem, ale póki co mamy płytki brodzik, a małą kąpiemy w takiej duuuużej miednicy no i to jest jej i tylko jej i byłby wielki hałas, że ważyłam się młodego wsadzić i tym sposobem kąpiel młodego odbywa się we wanience w pokoju, a mała w łazience i powiem Wam, ze jak już tych małych wariatków umyje i ubiorę to przez godzinę nadal czuję się jak po zderzeniu ze ścianą Ale dziś kolejna próba, bo znów sama zobaczymy czy tym razem uda mi się szybciej zakończyć walkę z dziećmi. na szczęście nie ma problemu z myciem głowy ani u synka, a ni u córki, więc idzie to sprawnie.
U nas nigdy nie było problemów z kąpielą i z tego co wiem to większość maluchów ją uwielbia no ale jak już jest to właśnie różne gadżety zabawki i wodne zabawy na pewno pomogą
