Przy kpi faktycznie ważna jest regularność. Ja narazie próbuję kp, z tym że pomiędzy jeszcze odciągam, bo łobuz wieczorami pręży się i wierci przy piersi więc wtedy je z butli.
Laktatory mam różne,nawet takie z Ali.
Momcozy s12pro mogę polecić jest fajnym laktatorem.
Ale trzeba pamiętać że nie każdej się to samo sprawdzi.
Anetka stres przy karmieniu jest bardzo zły to on zabiera jak największe ilości mleka, tu potrzebna jest wolna głowa i spokój.
Mamuśki pamiętajmy że nasze mleko jest cenne to fakt ale mleko mam to nie trucizna. Ja z takim myśleniem ściągam po 2 litry mleka 😉
Tak w kpi jest podobno ważne regularne odciąganie. Podobno, bo ja nigdy nie byłam regularna, fakt starałam się i na początku ściągałam co 3 h albo co 4, a teraz 5 miesięcy i ściągam bardzo różnie najczęściej jak już czuję że muszę i jestem już na 4 sesjach
Andzelika zazdroszczę bardzo. Wolę być kp ale nadal podajemy też butelkę, z moim lub mm. Mam już s12pro i jest spoko, odciaga tylko ciut mniej niż Lovi ale za to częściej mogę użyć, bo nie muszę spędzać 30 min trzymając laktator na jednej i drugiej piersi tylko wkładam w stanik oba muszlowe i zanim się obejrzę juz mija 15 min.
Trochę mi przykro, że tak się staram i staje na głowie, żeby ściągać więcej, a nie wychodzi.
Pomiędzy kp w dzień odciągam 3 razy, w nocy 2. Próbowałam sienwspomóc już wszytkim: byl słód, femaltiker, kozieradka, karmi. Jest lepiej ale więcej o max 20ml. Robię czasem power pumping jak już widzę, że maluch więcej potrzebuje bo po piersi się wierci i dalej mlaska ale ciągnąć płacze i się odrywa. To już 11 tydzień a ja dalej czuję jakbym walczyła dzień w dzień. Przy każdym wyjściu się stresuję, czy jeśli zglodnieje, to dam radę go wykarmić, albo muszę zabierać cały zestaw do mm.
W dodatku chciałabym mieć odciągnięte porcje, aby móc go czasem zostawić z babcią i pomoc mężowi przy remoncie choćby posprzątać, a tak muszę podać mm, które go zapycha.
Musiałam tu wyłącznie moje żale, wiem że zrozumiecie
Zawsze używam trybu głębokie ssanie. Odciągam przez 20 min. Power pumping jest dobry, tylko ważna jest regularności. W kpi istotne jest to żeby co te 3 godziny odciągać mleko.
MamaMałejMajki spróbuj może po każdym karmieniu piersią odciągać przynajmniej jeszcze przez 15 min laktatorem, powinno to rozkręcić laktacje. Czy leci mleko czy nie, odciągaj, to pobudzi piersi do produkcji pokarmu.
I co najważniejsze nie stresuj się, bo to na pewno nie pomoże.
chętnie przycupnę i poczytam bo w pierwszej ciaży nie było KP ani KPI, teraz zakupiłam laktator muszlowy i chciałabym spróbować ;)
MamaMałejMajki pamiętaj kochana że mleko mm to nie trucizna ja sama na początku podawałam jak nie miałam mleczka, a ty bardzo dużo robisz i jesteś silna dasz radę �
Ja na początku ściągałam po 20 minut żeby rozkręcić laktację. Dużą zasługę w tym ma też mój mąż który podczas gdy ja ściągam to on karmi albo myje. Chciałam wszystkim udowodnić że dam radę utrzymać laktację bo każdy w to wątpił i mówił że zaraz stracę mleko i żebym sobie dała spokój po co się męczyć.
Może warto też podejść do tego w ten sposób że ważne że chociaż trochę twojego mleka dostanie a jak będzie głodny to dokarmie, odpuścić trochę i nie myśleć o tym czy ściągniesz dużo czy mało, włożyć laktator w stanik i zająć głowę czymś innym
Andzelika brawo brawo! Ważne jest , by wierzyc w siebie i w sukces. Mi też się udało utrzymać laktację mimo że w najtrudniejszych chwilach ściągałam ledwie 20ml i dokarmialam małą zamrożonym wcześniej mlekiem . Słuchamy siebie , a nie opinii wokół . Brawo!;)
Andzelika98 ja też na początku dawałam swoje mleko i mm, do dziś nawet dokarmiam mm jak nie zdążę odciągnąć czy mały jest po prostu jednego dnia bardziej głodny ;) nie wiedze w tym nic złego, jestem już chyba 4 czy 5 miesiąc na kpi i jest ta myśl że coś tam mojego mleka dostaje.
Mama Piotrusia dokładnie tak ważne że dajesz tyle swojego mleka ile możesz a to że dokarmiasz mm to nic złego ważne że masz szczęśliwe i najedzone dziecko.