Mazia a może to zależy od lekarza przeważnie.
Laureczka możliwe ,ale na chłopski rozum termin Anulka wczoraj pisała,że jest w 42 tygodniu pójdzie nie wiemy kiedy do szpitala to co urodzi w 43 ?! Chyba tak długo nie można nosić ciąży nawet dla zdrowia . Rzadko się słyszy by ktoś dopiero w tedy rodził
Boże, straszysz mnie teraz...
Z tego co ja słyszałam ale to już kilka lat temu, że można max 2 tyg przenosić. Koleżanka właśnie 2 tyg w szpitalu leżała bo się zgłosiła w dniu terminu wg miesiączki i co 2 dzień jej oksytocynę podawali (4 lata temu). Teraz mój lekarz zalecał iść do szpitala 7 dni po a mówił, że max 10 i trzeba się zgłosić.
I też słyszałam, że bierze się termin z miesiączki a jeśli chodzi o usg to rzetelne jest tylko z 1 trymestru jeśli chodzi o termin porodu. Potem się każde dziecko inaczej rozwija i tak jak pisze Mazia, będzie duże i wyjdzie, że masz rodzic 2 tyg wcześniej...
No ale to każdy lekarz prowadzący wie najlepiej i powinien konkretnie powiedzieć co i jak :)
Monia nie chce Ci straszyc tylko może warto olać lekarzy i iść na ten sor dla świętego spokoju. Przez tydzień to dzidzia jeśli dobrze zmierzył pewnie już ma ponad 4kg więc mnie dziwi,że już w tedy nie kazał Ci się stawić nazajutrz w szpitalu.
Termin porodu określa się jako 2 tygodnie przed datą z miesiączki i 2 po. Dokładnie jest jak pisze Ewubrz wiarygodne będzie jedynie USG z pierwszego trymestru. U mnie z niego był 30 grudzień z miesiączki 1 styczeń, urodzilam w sylwestra,a jakbym nie urodziła 7 stycznia miałam już być w szpitalu.
U Nas widzisz są inni ginekolodzy.
Jutro pojadę tak jak ma być i tyle :) mała się rusza w pon miałam usg deeplera, ktg w śr i w pt i wsztstko było perfekcyjnie to mówił żebym się nie spieszyła po prostu.
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze
Monia no jutro już jedz pewnie zaraz będzie oksytocyna podana na drugi dzień bo przeważnie od tego zaczynają
Trzymamy kciuki żeby jednak samo się zaczęło , wywoływanie też do przyjemnych nie należy
Monia to trzymam kciuki, żeby jednak samo ruszyło :) Czekamy na informacje ;)
Monia i jak jesteś już na Oddziale?
No ciekawe właśnie jak to liczyć oni chyba sami nie wiedzą dokładnie☺
Monia dziś miała iść do szpitala także pewnie juz coś tam robią :) teraz czekamy na miłę wiadomości :)
Mam nadzieję że te wody plodowe bd okej i że urodzi bez problemów
Będzie na pewno dobrze innej opcji nie ma :)
Mazia, ale z miesiączki to ruchomy termin. Ja potrafiłam mieć miesiączkę co 2 miesiące i co wtedy? Z USG tylko tego pierwszego, wykonanego w odpowiednim terminie się czyli najlepiej przed 10 tygodniem, a nie później niz po 12. Do tego czasu dzieci rozwijają się tak samo, a potem już w zależności od osobnika.
Misiowa dlatego termin porodu określa się dwa tygodnie przed i po terminie z miesiączko bo każda może zajść w innym okresie w ciążę. Mam koleżankę co miała co pół roku okres i ma troje już dzieci
No dokładnie każdy organizm jest inny mi się np wydawało ze w miesiącu w którym zaszłam w ciaze nie miałam owulacji a jednak była 😂
Mazia, ale masz jeden termin porodu, a nie 4 tygodnie, a dwa tygodnie przed tą datą i 2 po, to poród w normie, bo ciąża donoszona jest od 38tc. Jeżeli są różne daty, to bierze się pod uwagę USG. A okres co pół roku, nie oznacza, że nie będzie dzieci, tylko ciężko owulację wyliczyć tak mając.
https://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie-dla-kazdego,termin-porodu---oblicz-z-om--termin-porodu-z-usg,artykul,64916898.html#termin-porodu-om-a-usg
https://marianmalinowski.pl/ciaza/termin-porodu/
nie wyobrażam sobie mieć miesiączkę raz na jakiś czas
Ja kiedyś miałam regularnie co 2 miesiące :D A potem długie, nieregularne cykle. Dlatego przy problemach z zajściem w ciążę najpierw mi ginekolog kazał wyrównać cykle duphastonem i w 3 cyklu się udało :)