Indeks sFlt-1/PlGF

Hej, czy któraś z Was wykonywała badanie " Indeks sFlt-1/PlGF (Roche)" i wyszedł Wam prawdopodobny rozwój preeklampsji w ciągu 4tygodni?

Faktycznie u Was wystąpił w tym czasie ?

 

aż musiałam sprawdzić co to jest :D nawet nie wiedziałam, że można wykonać badanie

Ja tak samo

Karolinko, powiem Ci ,że pierwsze słyszę o czymś takim i muszę poczytać o tym co piszesz.

Mam nadzieję, że będzie tutaj mama ,która Ci odpowie na Twoje pytanie.

Niestety również nie słyszałam o takich badaniach. Obyś znalazła tu osobę, która miała z tym do czynienia. Powodzenia 

Oj ja nie pomogę. Nie miałam takiego badania, bo nie miałam podstaw do wykonania z tego co ginekolog mi mówiła. Miałam sporo innych badań lecz tego nie. Powodzenia 

Niestety też nie miałam takiego badania ale stan przedrzucawkowy jest bardzo niebezpieczny i trzeba się obserwować. Dobrze że są takie badania które mogą nas w jakimś stopniu do tego przygotować. Dlatego też przy każdej wizycie położna mierzy nam ciśnienie bo preeklampsja może też wystąpić w trakcie połogu nie tylko ciąży 

no właśnie ja byłam przekonana, że tego nie da się przewidzieć , ale jak widać można wykryć to ryzko dużo wcześniej . 

Również nie miałam pojęcia, że można jakoś wcześniej określić ryzyko wystąpienia stanu przedrzucawkowego. Ale samo badanie wydaje się być bardzo ważne. Ciekawe ile osób o tym wie, ilu lekarzy zleca jego wykonanie i czy wtedy zlecają rutynowo wszystkim cieżarnym, czy tylko jakiejść szczególnej grupie ryzyka? Ja się z tym nie spotkałam, nie słyszałam też aby jakaś z moich koleżanek miała je wykonywane.

inka ja również nie słyszałam by kto kolwiek robił takie badanie i ciekami mnie jedynie kiedy lekarz je zleca, jakie muszą być przesłanki by je wykonać 

inka bardzo ciekawe

Kargaw, dziękuję za streszczenie teraz już wiem o co chodzi.

Też przez każdą wizytą u gina miałam robione pomiary,na szczęście wszystko było w normie.

Ja pamiętam, że mi lekarka proponowała żebym przy okazji badań PAPPA i betaHCG zrobiła również badanie PlGF na preeklampsje, ale tam gdzie robiłam USG I trymestru nie mieli tego badania w ofercie i jak sprawdzałam to bardzo mało laboratoriów wykonuje to badanie. Dlatego odpuściłam temat i po prostu gdzieś od połowy ciąży regularnie mierzyłam ciśnienie. 

Póki co nie ma co się martwić, bo podwyższone ryzyko nie oznacza z automatu, że rzucawka musi się pojawić. Natomiast na pewno warto mierzyć sobie ciśnienie rano i wieczorem, żeby mieć to pod kontrolą.

Ja takiego badania nie miałam wykonywanego przez całą ciaze miałam problemy z. Ciśnieniem raz za wysokie raz normalne ale skoki były co chwila ;( w ostatnich miesiącach wyniki wysokie co chwila brałam dodatkowo leki, do szpitala trafiłam w 36 TC przez ciśnienie potem patologia i poród wywoływany no i owy stan przedzucawkowy  też przeżyłam;( łącznie z krwotokiem i długim dźwiękiem z urządzenia;/

O rany, bardzo współczuję. Takie ciągle problemy w ciąży musiały przysporzyć sporo stresu. 

Nie miałam także takiego badania, szczerze mówiąc to nawet nie bardzo się orientuje co to za badanie i przy jakich okolicznościach się go wykonuje

Aniss ,swoje przeszłaś i do dziś na pewno masz to przed oczami :( 

Po takiej historii jak Twoja ,czy innych dziewczyn to wcale nie dziwota ,że kobiety już nie chcą zachodzić w kolejne ciąże:( 

Aniss po Twoich przebojach powiem Ci, zę teraz panikowałam. Siostra pod koniec ciąży dostała wysokie ciśnienie, oczywiście szpital leki . Jak rodziła mając na uwadze co się u Ciebie działo to już naprawdę panikowałam , ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło i od wczoraj jestem taką prawdziwą ciocią :D w końcu moje dzieci mają taką kuzynkę z pierwszej ręki