Ile kosztuje ciąża?

Drogie mamy, zapewne każda z nas zdawała sobie sprawę już na etapie planowania maluszka, że zarówno ciąża jak i dziecko wymagają sporych nakładów finansowych. Mimo to, czy coś Was finansowo zaskoczyło lub zdziwiło podczas ciąży? Czy pojawiło się dużo niespodziewanych wydatków? Co najmocniej obciążyło budżet? Czy macie jakieś rady, na czym warto zaoszczędzić, a na czym zdecydowanie nie? Mamy na myśli nie tylko wyprawkę dla mamy i dziecka, ale również suplementację i dodatkowe badania  (lub/i prowadzenie ciąży prywatnie). 

Ciaza I macierzyństwo naprawdę dużo kosztują i fajnie się do tego przygotować.

Przy pierwszym synku miałam 9 tys przygotowane na wyprawkę i wydawało mi się to ogrom pieniędzy. Przyszła pandemia I zamknęli mi wszystkie przychodnie publiczne, ale klinik prywatnych covid już nie dotknął : ) 

W ten sposób zostałam bardzo szybko pacjentka w prywatnym gabinecie więc i wszystkie badania były płatne. Ile wydałam?  10 tys na same wizyty, badania i mini wyprawkę ( wózek, łóżeczko, kilka ubranek).

Osobiście nie oszczędzam na badaniach, wizytach, suplementach.  W drugiej ciąży już sama postanowiłam że będę chodzić prywatnie bo to zupełnie inna opieka a nawet badania się różnią. Np prenatalne na nfz trwały 10 min a prywatnie 45min 

Wiele rzeczy można kupić używanych, choć ja wolałam w większości mieć nowe a teraz większość jest po starszym synku. 

Teraz z nowych rzeczy to przewijak, wanienka na stelażu, kosmetyki,ubranka i wózek. 

Zostało mi łóżeczko, krzesełko do karmienia i komoda na przewijak.

Dzięki Lovi mam mnóstwo rzeczy do testowania od podgrzewacz, sterylizatora, po butelki i smoczki a nie ukrywam że to też spory koszt. 

1 polubienie

Obie ciąze prowadziłam prywatnie wizyta dwa razy w miesiącu po 250zł , na końcówce ciąży wizyty były co tydzień . Plus jest że płaciłam tylko za badania typu morfologia , mocz itp. Prenatalne miałam „ w cenie „ . Prawda jest że dziecko dużo kosztuje . Niby kupujemy kilka potrzebnych rzeczy z apteki internetowej a końcowo okazuje się że rachunek to kilkaset złoty . 
 

Ale coś co mnie dziwiło co prawda nie u mnie tylko szwagierki to fakt że musiała sama zaopatrzyć się w zastrzyk z immunoglobuliny ktory był ciężki do zdobycia  oczywiście musiała za niego zapłacić jakieś 800zl . Jak pytałam mojego lekarza czy będę musiała też go sama szukać to powiedział że absolutnie nie , jeśli będzie potrzeba to poprostu muszę iść do szpitala żeby mi podali . Szwagierka prowadziła ciążę na NFZ  właśnie wszystkie badania musiała opłacać sama , ja płaciłam za podstawę i wizyty . Ciekawe w porównaniu co wyszło korzystniej ..

 

i bardzo się cieszę że na tej grupie są tylko rodzice /mamy . Bo od nich nie usłyszymy tekstu „ przecież macie 500+ to was powinno na wszytko stać „

1 polubienie

5 lat temu prowadziłam ciążę prywatnie i wizyty były co 2 tygodnie, każda 250zł, do tego prenatalne 2 razy, 700 i 500 (koszt razem z badaniami krwi).

W drugiej ciąży miałam wykupiony w pracy pakiet Luxmed więc wizyty i badania były w ramach pakietu. Zapłaciłam tylko za prenatalne 500 i jakoś 200-300zł jednorazowo za badania krwi, które w pakiecie nie były. 

Prywatne prowadzenie ciąży to był kosmos , sama wyprawkę tanio można ogarnac 

Ja mam dodatkowe ubezpieczenie u męża w pracy wykupione  i na szczęście wizyty miałam  opłacane z tego ubezpieczenia, badania też. Jedyne za co musiałam płacić to usg u ginekologa ponieważ w swoim pakiecie miałam tylko 3 na całą ciążę. Jeśli chodzi o wyprawkę to sporo rzeczy dostałam od siostry i bratowej które mają starsze dzieci. Moim zdaniem na wielu rzeczach można zaoszczędzić np kupując używane ubranka czy używany wózek. Wszystko zależy ile kto chce i ma możliwość pieniędzy przeznaczyć na wyprawkę. Wiadomo że nie da się kupić wszystkiego używanego i pewne rzeczy jednak muszą być nowe. 

O ile wyprawkę można znaleźć naprawdę tanio, jeśli szukamy z drugiej ręki o tyle gorzej jest trafic na naprawdę dobrego lekarza na NFZ. Moj lekarz jeszcze jakiś czas temu przyjmował na NFZ, niestety już teraz przyjmuje tylko prywatnie, więc wizyta co 4 tygodnie to koszt 250 zlotych, dodatkowo badania, które również robiłam prywatnie, suplementacja, myślę że u mnie sam lekarz z badaniami to był koszt minimum 6000 złotych, ale też nie liczyłam tego dokładnie, a to jeszcze nie koniec, jeszcze czekają mnie 2-3 wizyty, więc koszt jeszcze urośnie o jakiś tysiąc. suplementacja to pewnie też z 800 złotych przez okres ciąży. 
jesli ktoś też kupuje nową wyprawkę, to myślę dodatkowo minimum 15 tysięcy złotych.

W pierwszej ciąży najwięcej wizyty prywatne i pierwsze zakupy na wyprawkę, była to masa kasy. Teraz róży drugie lekarz na NFZ bo skierowanie było ze szpitala a i wyprawka to była 1/10. Ze względu że dużo rzeczy miałam a dużo też okazało się zbędnych do zakupu. 

Podczas ciąży najbardziej zaskoczyły mnie koszty prywatnych badań sporo wyszło za USG i dodatkowe testy, które chciałam zrobić dla pewności. Dużym wydatkiem była też wyprawka, zwłaszcza wózek i fotelik

Mam wykopione prywatnie ubezpieczenie, ale za część badań i tak muszę płacić (np. Dodatkowe usg które było konieczne do powtarzania że względu na to, że do tej pory córka nie przybiera odpowiednio na wadze, cytologią itp.). Ale większość wizyt i badan obejmuje moje ubezpiecznie, jednak największy wydatek związany z prowadzeniem ciąży do tej pory to był koszt testu panorama około 2,5 tys. zł. Ale dzięki temu mogę spać spokojnie więc było warto.

W drugiej ciąży miałam pakiet luxmed i w sumie 55 zł płaciłam miesięcznie , w pierwszej jedna wizyta 150 zł plus badania itp to koszt był spory

Całą ciążę prowadziłam prywatanie. Wizyta 250zł 2 razy w miesiącu, a później, ostatnie 2 miesiące już co tydzień. Do tego badania krwi prywatnie, czasem to była zwykła morfologia, a czasem grupa krwi, GBS, HIV i tego typu droższe sprawy, więc średnio 100 zł w miesiącu. Suplementy diety około 80 zł miesięcznie. To bym powiedziala takie standardowe rzeczy.

Z takich niespodziewanych to miałam cukrzycę ciążową i Hashimoto, więc te wizyty również prywanie (!)

300 zł endokrynolog raz w miesiącu, leki akurat na to są tanie na szczęście.

200 zł diabetolog, plus badania krwi średnio 50 zł, no i paski bez refundacji 100zł miesięcznie.

Nie policzę dokładnie ale wychodziło średnio 1000zł miesięcznie, ostatnie 2 miesiące to średnio 1500zł miesięcznie. Dużo według mnie. 

Wyprawka to już osobny temat:).

Mamina Dziękujemy za szczegółowe podzielenie się przemyśleniami! Cieszymy się, że możemy odrobinę wesprzeć przygotowywanie wyprawki :)

MamaKinga Niestety zdarzają się różne niespodziewane sytuacje. Koszta mogą mocno podskoczyć, kiedy potrzeba dodatkowych badań lub leków. 

Pierwszą ciążę prowadziłam prywatnie także co miesiąc wizyta 250zł plus jak były dodatkowe badania np. cytologia to dodatkowe 50zł i pod koniec ciąży takie badania (nie pamiętam jak się nazywały, ale podpinało się takie słuchawki pod brzuch)

Dla mnie największym zaskoczeniem były badania w diagnostyce - to,  że muszę je robić na każdą wizytę i że ich koszt wcale nie jest mały. Za pierwsze zapłaciłam prawie 500zł, następnych było mniej i były już tańsze. 

Oprócz podstawowych wizyt co miesiąc (a pod koniec co dwa tygodnie) robiłam też badania prenatalne. Pierwsze kosztowały 500zł, drugie chyba 350?

Plus jeszcze pozostałe koszty innych specjalistów: USG piersi, dentysta (mój gin wymagał takiej kontrolnej wizyty), okulista (musiałam badać siatkówkę przed porodem ze względu na dużą wadę)

 

Ogólnie dużo dlatego teraz zdecydowałam się drugą ciążę prowadzić na NFZ po to aby mieć skierowania na badania, a co jakiś czas odbywać prywatne wizyty plus badania prenatalne też chcę zrobić prywatnie. Jednak w gabinetach prywatnych mają lepsze sprzęty stąd też mam lepsze zaufanie.

 

Co do wyprawki - można taniej można drożej. Ja wszystko kupowałam nowe, największy koszt to był wózek i fotelik (prawie 5tyś) inny większy koszt to łóżeczko plus materac, reszta to niby drobne koszty ale pamiętam że za kilka ubranek, jakiś kocyk i artykuły higieniczne zapłaciłam w Smyku 1000zł, a to jeszcze nie było wszystko.

 

Teraz już dużo rzeczy mi zostało po pierwszym dziecku także na pewno te koszta będą dużo dużo mniejsze. Jeśli chodzi o wyprawkę bo wiadomo innych się nie przewidzi.

 

Universe Rzeczywiście, dużo zależy od tego, czy zdecydujemy się na rzeczy używane czy nowe :)

Inka404 Wszelkie choroby lub nieprawidłowości nie tylko powodują stres, ale również obciążają budżet. Niestety nie da się tego przewidzieć :(

Jak ktoś wybiera lekarza prywatnie to na tym nie da się zaoszczędzić, ja osobiście chodzę i w poprzedniej ciąży też chodziłam prywatnie do tego samego lekarza i na tym nie da się  oszczędzać.  A wyprawce natomiast da się zaoszczędzić bo dużo rzeczy czasami kupuje się niepotrzebnie lub po prostu drogo. Ja w 1 ciazy mało wydałam na wyprawke i teraz też tak zamierzam

Ja nie płaciłam za prowadzenie ciąży,  jedynie 1sze prenatalne 300 zł.

 Byłam zaopiekowana , i nie sądzę, aby wizyty na nfz się różniły od tych płatnych np od tych po 400 zł za pół godziny...

Teraz też chodzę na nzf , i jestem zadowolona za każdym razem dokładne usg, wywiad. Te pieniądze wolałabym przeznaczyć jak już dziecko się urodzi i np na prywatne szybsze wizyty u slllecjalistow bo na nzf kolejki... 

 

Tak samo na nfz lekarz może zlecać dodatkowe bezpłatne badania , a prywatnie trzeba by było płacić za wszutsko... dla mnie bezsensu. 

Też jak kobita ciężarna ma wątpliwości może podjechać na izbę przyjęć i tam ją przebadają i zleca odpowiednie badania

 

Też nie chodziłam na szkole porodową,  też dla mnie wydatek na marne   :) on line mogę też się uczyć:) 

 

Dużo też rzeczy mam  od Was  Lovi na start dla drugiego maluszka , w tym buteleczki  i sterlizator  to już spory koszt  odszedł  na dzień dobry  🤍🩷

Ciuszki mam po córce,  zabawki też  , córka będzie miała siostrzyczkę 🌸🩷

 

To prawda, aczkolwiek u mnie w małym mieście ginekolog na NFZ jest tylko jeden i czas oczekiwania był tak długi, że pierwsza wizyta przypadłaby mi jakoś już po porodzie;). Teoretycznie kobieta w ciąży powinna mieć możliwość opieki na NFZ ale w praktyce wiecie jak to czasem bywa, nie wszystko da się przeskoczyć.. To samo diabetolog, obdzwoniłam prawie 10ciu i każdy mi mówił, ze oni ciężarnych nie prowadzą (wiem, że to powinnam zgłosić do NFZ, bo nie mają prawa odmówić, ale też wiadomo, że to by trwało i niekoniecznie po takiej akcji chciałabym być prowadzona przez takiego lekarza). Także teoria jedno, praktyka drugie ehh:(.