Ciekawe badanie kobiet ciężarnych przeprowadzili w 2000 roku włoscy naukowcy. Oznaczyli przeciwciała przeciwko endomyzjum u 845 kobiet w ciąży przyjmowanych do szpitala w Neapolu w ciągu 3 miesięcy. Okazało się, że aż 12 z nich miało niezdiagnozowaną wcześniej celiakię (1 na 70) i nie przestrzegało diety bezglutenowej. Jak zakończyły się ich ciąże? Troje dzieci zmarło, a z tych, które przeżyły, pięcioro (40%) urodziło się o czasie, ale ze zbyt niską wagą. Troje innych przedwcześnie. Tylko 1 dziecko przyszło na świat o czasie i zdrowe. Wśród tych pacjentek cztery doświadczyły wcześniejszych poronień, także wielokrotnych. Były to wyniki znacznie gorsze niż w grupie kontrolnej. Dzieci urodzone przez matki z celiakią nie tylko miały niższą wagę, ale otrzymały też mniej punktów w skali Apgar (21% z nich miało poniżej 7 punktów). Co ciekawe, żadna z kobiet nie miała typowych objawów z układu pokarmowego, w tym niedowagi, a jedynie u czterech z nich zaobserwowano obniżony poziom hemoglobiny.
Celiakia jednak, w przeciwieństwie do innych poważnych chorób, może być łatwo leczona wprowadzeniem ścisłej diety bezglutenowej. Leczenie jest proste i przynosi efekty, również znacząco redukuje niepowodzenia ciążowe. W większości przypadków po wprowadzeniu ścisłej diety bezglutenowej po 12 miesiącach jej stosowania ryzyko komplikacji w ciąży zrównuje się z ryzykiem w populacji ogólnej.
Badane przez włoskich naukowców kobiety z celiakią były obserwowane w kolejnych latach. Osiem z nich znów zaszło w ciążę, w tym siedem urodziło zdrowe i donoszone dzieci. Dziecko ósmej pacjentki urodziło się z problemami kardiologicznymi. Była ona jedyną z kobiet, która nie przeszła na dietę bezglutenową mimo zdiagnozowania celiakii