Hej dziewczyny od pewnego czasu robię sobie w domu zastrzyki z heparyny drobnocząsteczkowej ale mam problem na brzuchu pojawiła się masa siniaków i twarde miejsca w które nie jestem w stanie wbić igły macie jakieś rady ? Może któraś w was także miała z nimi do czynienia ? Podobno w późniejszym etapie można wykonywać je w udo
Znalazłam coś takiego: https://www.insulinowi.pl/porady/siniaki-po-zastrzykach-jak-ich-uniknac/
Co prawda chodzi o zastrzyki z insuliny ale zasada raczej ta sama.
Fajerka właśnie jedni mówią żeby wbijać na wprost inni pod kontem sama nie wiem czego się trzymać żeby było dobrze
Wydaje mi się że to troszeczkę będzie taka Metoda prób i błędów i może odrobinę testowanie na sobie może być tak że po prostu ujemnych sprawdza się bardziej wbijanie pod ukosem u innych na wprost zależy też jak trafimy w jakie miejsce No nie wiem nie jestem ekspertem nigdy takich zastrzyków sobie nie robiłam natomiast tak na mój rozum u każdego może wywoływać to inny efekt U jednego pojawiają się siniaki mniejsze u innego większe u jednego będą takie zgrubienia u innego nie będzie jej w ogóle Wiem że pisałaś że masz jutro wizytę u lekarza Dlatego może najlepiej by było jego zapytać może on coś doradzi albo właśnie mądrze podpowie Czy to już jest czas żeby niekoniecznie robić te zastrzyki w brzuch a już gdzieś w uda albo w jakieś inne miejsce które jest do tego przeznaczone
MamaLaurusa, to ja bym zadzwoniła do przychodni i poprosiła o poradę lekarza albo pielęgniarkę POZ, żeby chociaż przez telefon ci powiedzieli, jak masz trzymać igłę. Wydaje mi się, że igła powinna być prosto, jeżeli oddajesz lek z mięsień, a nie dożylnie, ale ja pielęgniarką nie jestem.
Lepiej skontaktuj się z lekarzem :)
Ja brałam po usunięciu woreczka zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch- wbijała mi mama igłę prosto, nie pod kątem i nie miałam żadnego siniaka. A brzuch mam w rozstępach po ciąży.
MamaLaurusa ja też bym poprosiła o poradę specjalisty.
Pielęgniarka twierdzi że jak mi lepiej przy złapanym tłuszczyku pod kątem to mam to robić tak jak mi lepiej bo głównie chodzi tutaj o to z tym łapaniem za fałd żeby nie trafić w mięsien dlatego mamy naciągać skórę :) jest fajny filmik na yt jak wykonywać zastrzyk z heparyny natomiast tam wbija na wprost pisałam z pielegniarzem w tej sprawie powiedział mi że nie ma to większego znaczenia bo lek tak czy tak jak puszcze skórę się rozchodzi
Ale przynajmniej już wiesz jak robić :)
Ja jak miałam zastrzyki kiedyś to mocno brałam ten fałd skórny, a byłam bardzo chuda i nie było z czego i wbijalam prosto.
Potem chwilę siedziałam i masowalam miejsce wkłucia i zero siniaków.
Najważniejsze, że wiesz już co i jak.
Może właśnie masowanie tego miejsca trochę by zniwelowało te siniaki?
Na pewno z czasem te siniaki znikną ale nie miałam pojęcia, że może na to mieć wpływ pod jakim kontem się wbija igłę. Chyba najważniejsze to żeby lekarstwo działało i było wszystko w porządku
czasami warto sie podpytać specjalisty,
mamuśka a ty jak długo bedziesz na tych zastrzykach?
ja kojarzę że na wprost najlepiej się wbija
Ja robiłam zastrzyki z insulina w udo. Musiałam wyczuć jak dla mnie najlepiej żeby nie bolało i siniak się nie robił. Zmieniałam udo i wiedziałam po jakimś czasie w które miejsce robić wstrzyknięcia.
Ja znalazłam, że warto przed wbiciem schłodzić miejsce wkłucia, zimne okłady. Powoduje to obkurczanie się drobnych naczyń krwionośnych i zmniejsza ryzyko ich uszkodzenia podczas wkłucia.
Teraz siniaki mam te które już są a nowe się nie pojawiają moze faktycznie jest to już kwestia wprawy też staram się wyczuć miejsce gdzie wbić a jeśli chodzi jak długo to nie wiem wszystko zależy pewnie ode mnie od małego i od wynikow badań :)
Ale jak trzeba to trzeba zdrowie najważniejsze
Czasami to czego się bardzo boimy i wydaje nam się najgorsza opcja z możliwych to okazuje się że wcale nie ma się czego bać :) nie taki diabeł straszny i jak trzeba to jesteśmy w stanie przejść bardzo wiele :)
