Guz w brzuszku u płodu w 32 tyg. ciąży

Witam
Czy ktoras z przyszlych mam dowiedziala sie o guzie u maluszka w trakcie ciazy jestem przestraszona u mnie wszystko bylo wporzadku do czasu ostatniego usg ktore wykazalo 3,6cm guza w okolicy brzuszka za 2 dni mam kolejne i nie wiem czego sie spodziewac pomocy =[

Mnie się to nie zdarzyło. Ale bardzo współczuję. Mam nadzieję, że wszystko szczęśliwie się zakończy i że na następnym USG lekarz Cię troszkę uspokoi :slight_smile:

Łatwo mi powiedzieć ale staraj się nie stresować. Poczekaj na spokojnie do następnego badania. I dopytaj lekarza o wszystko

dziekuje za mile slowa =] to moja 3 ciaza i takie cos =[ poczekam moze ktos mial podobny przypadek i sie do mnie odezwie staram sie nie denenerwowac ale trudno jest zobaczymy co bedzie dalej

Pujia ja również nie miałam do czynienia z taką sytuacją, ale wierze, że wszystko zakończy się szczęśliwie u Was, trzymam kciuki i koniecznie odezwij się do nas po badaniu - choć przypuszczam, iż ten czas do badania jest dla Ciebie męką,

Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku!

dziekuje dziewczyny zebyscie wiedzialy badanie juz jutro a ja nie wiem co ze soba zrobic dobrze ze mam jescze dzieciaczki swoje bo bym sie chyba zalamala a tak to zawsze troszke pociech od nich dostane =]

Puija ja mocno kciuki zaciskam za Was i aby wszystko zakończyło się pozytywnie
nawet nie umiem sobie wyobrazić co czujesz, jakie emocje targają Tobą, ale ważne, że masz od kogo czerpać choć odrobinę uśmiechu to bardzo ważne

pujia wszystko będzie dobrze, nie takie rzeczy robią lekarze, na pewno da się coś z tym zrobić, a może to zwykły włókniak - ja mam takie coś na głowie od urodzenia, taką kulkę zbitą ze skóry na dole głowy, jest spora dosyć, można powiedzieć, ze połowy długości małego palca, wieć całkiem spora - moja mama nic z tym nie robiła, bo się bała, ze jeszcze mi rozpaprzą i będzie gorzej i zostawiła, bo nie było groźne a ja też nic z tym nie zrobiłam,bo nie dam sobie ogolić połowy głowy,ja już siędo tego przyzwyczaiłam, musze tylko uważać przy czesaniu i tyle :slight_smile:

Puija napisz co jutro powie lekarz . Czekam na dobre wieści . Liczę, że Twój stres okaże się bez podstawny. Medycyna jest coraz bardziej rozwiniętą i lepiej wykrywa wszelkie niedoskonałości , ale nie zawsze guz musi oznaczać coś złego .

Dokładnie, teraz takie rzeczy robią, nawet operacje płodu w brzuchu, że aż szczeka mi opadła jak kiedyś słyszałam, więc na spokojnie. Może oni to tak groźnie nazwali guz, bo sami nie wiedza.
CZekamy na informacje i trzymamy kciuki żeby wszytko było dobrze

a wiec tak guz sie powiekszyl w przeciagu 10dni z 3,5cm do 5cm =[ za 1o dni kolejna kontrola poniewaz narazie nic nie moga zrobic bo jest za maly musi osiagnac ok 7 cm o tyle jestesmy w dobrej sutuacji ze nie jest unaczyniony ze wstepnej analizy pani doktor i konsultacji z drugim lekarzem podejrzewaja TORBIEL JAJNIKA masakra u takiej malej niunii =[ nigdy bym nie przypuszczala ze cos takiego jest mozliwe narazie wiem tyle ze czeka nas odsaczenie czesci plynu z tego guza tzw. odbarczanie i tu pytanie albo zrobi to jakas klinika we wroclawiu albo szpital matki polki w lodzi maja tak jakis specialny oddzial gdzie robia zabiegi na plodach a narzie pozostaje mi czekanie znowu cholerne 10 dni bede myslec o tym wszystkim =[

Hej dziewczyny jak któraś zaglada jeszcze di do mnie to wlasnie strzelił mi 36 tydz jazdy po ekspertach nie ma końca jedno jest pewne nie będa mnie teraz ruszać bo ciąża jest za wysoka musimy dotrwać do terminu czyli 7 kwietnia i dopuero zdecydują o operacji =( trzymajcie kciuki za moje maleństwo pozdrawiam

Pujia dopiero trafiłam na Twój watek. Bardzo Ci współczuję i oczywiście trzymam kciuki za maleństwo. Będzie dobrze.

dziekuje bardzo za odpowiedz i mile slowa =]

Pujia trzymam kciuki za twoją córeczkę. Będę się modlić za nią, żeby wszystko się udało. Wszystko będzie dobrze, myśl pozytywnie. Pisz nam na bieżąco.

Będziemy trzymać kciuki. Jak urodzisz to daj nam znać co lekarze postanowili.

Pujia - trzymam za Was mocno kciuki a jednocześnie wierzę że wszystko dobrze się zakończy.

Puija, będzie dobrze zobaczysz. Bardzo mocno trzymam kciuki za Twoją kruszynkę i życzę, duuuuuże zdrówka dla was!

pujia ja również trzymam z aWas kciuki i za malutką, wszystko będzie dobrze, spokojnie :slight_smile: przynajmniej wiesz co to jest i ja bym chyba była spokojniejsza. Będzie dobrze, do 7 kwietnia już niedaleko.