Grzybica brodawki

Witam urodziłam 2tyg temu od poczatku mam poranione brodawki z tym ze prawa juz doszla do siebie a lewa caly czas bardzo boli. Mam krwiaki- strupki na usciu brodawki oraz spore pekniecie u podstawy brodawki ktore sie slimaczy czasem sie zamyka a jak jest otwarta to pojawia sie w tym peknieciu jakby ropa.
QPo tygodniu przeszlam zapalenie piersi lewej. Biore Duomox i peobiotyki. Smarowalam brodawke lanolina , compresy i balsam z multimum, a teraz to oklady z rumianku i szalwi najbardziej mi pomagaja. Od wczoraj posmarowalam 2 razy pimafucin.
Ale nie wiem czy to pomaga. Piers boli choc przy pozycji spod pachy mniej i wczasie karmienia maleje bol…ale xaly czas jest. Miedzy karmieniami tez pobolewa czasem ale treudno zdefiniowac czy to brodawka czy gdzie wgłebi piersi. Prosilam o pomoc roznych osob ale nic z tego nie wynika ciagle boli…nie wiem czy to tylko pekniecie czy grzybica czy zakazenie bakteryjne. Prosze o pomoc!

Karmisz może z tej lewej piersi? Może masz nawal pokarmu i dlatego boli. Jeśli masz ropę i Ci antybiotyk i maści nie pomagają to wybrałabym się do ginekologa lub położnej, na pewno nie można tego ignorować.

Na Twoim miejscu ponownie udalabym sie do lekarza, niech sprawdzi czy to normalne. Może trzeba zastosowac inne leczenie, inne leki.

Najlepiej udaj się do lekarza ginekologa on sprawdzi czy wszystko jest w porządku i Ci pomoże. Teraz proponuję Ci smarować brodawki własnym mlekiem ono szybko goi i być może przyniesie Ci ulgę. Smaruj często mlekiem i pozostaw do wyschnięcia. Jednak jak pozycja spod pachy przynosi Ci ulgę to karm w takiej pozycji i musisz karmić z lewej piersi bo inaczej zrobi Ci się zapalenie i będzie jeszcze gorzej.

Cieżko jest pomoc jeżeli nie widzimy Twojej piersi, czy dobrze przystawiasz. Moja największa zmorą były nakładki sylikonowe, bo nie mogłam dziecka od nich odzwyczaić, ale moze wlasnie one przyniosą ci ulgę? Twoja pierś jest twarda ? Jeśli tak to moze nawał pokarmu i dlatego boli ?

Karmię ta piersia…zastosowalam pinafucin i jakby sie troche poprawiło a pozniej jeszcze przetarlam spirytusem ratyfikowanym to slimaczace sie miejsce i jest lepiej zaczelo sie goic i raz nawet karmilam prawie bez bolu wiec odzyskalam optymizm i moze bedzie dobrze jak wytrzymalam tyle to teraz tez wytrzymam.
Polecam oklady z rumianku i nagietka oraz z szalwi mysle ze glownie tez one pomogły…moze wreszcie bede mogla sie skupic na czyms innym niz na piersi i swoim bolu …dzieki za odpowiedzi.

Mag-ja przystawiaj maluszka do obu piersi żeby nie doprowadzić do zapalenia. Dobrze, że pierś już się goi i będziesz mogła na spokojnie cieszyć się karmieniem.

Czy aktualnie któraś z Was miała grzybicę brodawki? 

Zastanawiam się czy i u mnie nie wystąpiła. 

Od 6 tygodni boli mnie pierś, cały czas, chyba że biorę przeciwbólowe. To takie uczucie wgłąb piersi. Myślałam, że jest to spowodowane przez poranione brodawki i zastoje, ale już się zagoiło. Karmię ta piersią, jedyne co to brodawka jest jakby grubsza, twarda w dotyku. Na niej jest malutki biała kropka, ale myślałam, że to jeszcze nie do końca zagojona mała ranka. 

Dzisiaj zaczęłam smarować Clotrimazolum po karmieniu, bo już nie wiem co mam zrobić. Dopiero 17 grudnia mam wizytę u ginekologa na kontrolę po porodzie i na pewno zapytam o to. Choć jeśli te objawy wskazują na grzybice to może powinnam iść do internisty? Tylko czy przy takich lekach można karmić piersią? 

MamaMalejMajki, Clotrimazolum też nie można używać podczas karmienia piersią. Również przerwana/niedokonczona kuracja przeciwgrzybicza może skutkować zdwojonym nawrotem. Nie stosowałabym nic, nie mając pewnosci. Może lepiej podejdź po prostu do rodzinnego. Grzybicy brodawki nigdy nie miałam, ale grzybice z reguły bardzo nieprzyjemnie pachną, czujesz coś?

Ja na twoim miejscu też poszłabym do lekarza rodzinnego żeby to sprawdzić. Lepiej nie czekać tak długo do kolejnej wizyty u ginekologa, bo jeśli faktycznie to grzybica to do tego czasu będzie już mocno rozwinięta. Ja bym wolała  to sprawdzić żeby w razie czego zatrzymać w zarodku. 

Inka wszędzie piszą, że można tylko trzeba zmywać przed karmieniem. 

Chyba w środę pójdę do rodzinnego, bo dopiero wtedy będę miała jak. Nic nie czuję oprócz bólu. Moze to jakaś infekcja bakteryjna... Mój rodzinny lekarz jest kiepski, boję się, że dostanę leki przy których nie będę mogła karmić. Już teraz jest ciężko bo dokarmiam butelką i mały trochę się gimnastykuje przy piersi bo samo nie leci. 

nie czekać i iść do lekarza, przynajmniej od razu rozwieje twoje wątpliwości i bedziesz spokojniejsza,

Pójdę, pójdę. Mąż już jutro będzie z rana więc się wyrwę w końcu do tego lekarza,  o ile uda mi się zarejestrować 

Miałam jedną brodawkę pękniętą o matko jak to bolało jak mały zaczynał jeść to wstrzymywałam powietrze z bólu . masc lanolinowa nic nie dawała . Moja mama dała mi taką zwykłą maść nagietkowa smarowałam grubo i mylam pierś przed karmieniem a po znowu smarowałam . Pomogło mi bardzo , nawet teraz przy dzieciach jej używam jak maja jakies obszczypane , odparzone pupy czy inne zmiany na skórze 

Oj tak musialo bolec okropnie 

Oj tak, jak moja mnie pogryzła dziąsełkami to piekło niesamowicie. A karmić trzeba było.

znam to, u mnie było identycznie, ból ogromny.

Nawet nie wiem jak na to reagować , gdy probuje ugryźć. Ale boli jak diabli

Palucha w dziąsła