Gryzaki chłodzone a zdrowie dziecka

Witam,

mojemu dziecku zaczynają powoli wychodzić zębiska, przez co stało się marudne i płaczliwe. Chcąc mu ulżyć w cierpieniu zamierzam dawać mu gryzaki, jednak nie jestem pewna co do bezpieczeństwa gryzaków chłodzonych. Czy nie ma ryzyka, że dziecko się przez nie przeziębi, albo raczej przeziębi np. zatoki? Jak byłam mała przechodziłam zabieg na dziąśle, podczas którego chłodzili to miejsce lodem. Od tamtej pory mam problem z zatokami. Nie chcę ryzykować, że moje dziecko będzie miało podobnie.

Z góry dziękuję za informację.

Gwiazdka, gryzaki nie są tak mocno schładzane bo trzyma się je w lodówce, a nie w zamrażalniku i nie dłużej niż niż godzinę.
A masz problem z zatokami szczękowymi?

Ja nigdy tez nie zamrażała ale schładzałam taki gryzaczek , bo wiadomo że jak jest zamrożony to nawet do języczka się może przykleić. Takie schłodzone a i owszem podaje Jasiowi do dnia dzisiejszego

Tak, wg lekarza mam przewlekłe zapalenie zatoki szczękowej. Ciągle to leczę i ciągle wraca. Chcę uniknąć tego u swojego dziecka, zwłaszcza, że to dosyć bolesna sprawa.

Gwazdka żę u Ciebie tak było to nie znaczy że maluszkowi też musi cos takiego być a choroby zatok to teraz dość powszechna choroba. Ale jeśli się martwisz to po prostu nie schładzaj mu gryzaczków i dawaj do gryzienia takie w temp pokojowej

Moje gryzaki są w lodówce bez przerwy, teraz ich używamy mniej, ale w pierwszych miesiącach ząbkowania tylko wymieniałam małej gryzaki i nigdy mi się nie przeziębiła od tego. Raz złapała katar tuż przed wyjściem ząbków pierwszych.

Mojje corce bardzo pomagają chlodne gryzaki ale niektórzy z moich znajomych wkladaja do zamrazaliki
Ja zgadzam się z dziewczynami i tez trzymam w lodowce.Moja corcia jeszcze nawet katarku nie zlapala ani nic

Pierwszy raz spotykam się z trzymaniem gryzaków w zamrażarce chyba, że w formie “sterylizacji:”)
Pamiętam jak za dzieciaka przyłożyłam jęzor do trzepaka a było z 6 na minusie:) NIE POLECAM

Witam,
gryzaki są przeznaczone do schłodzenia w lodówce.
Zalecany czas chłodzenia nie powinien przekraczać 60 - 90 minut.
Nie wolno umieszczać tego typu gryzaków w zamrażalniku, ze względu na nadmierną twardość i zbyt niska temperaturę gryzaka, który będzie używany we wnętrzu jamy ustnej dziecka.
Stosowanie schładzanych gryzaków - zgodnie z zaleceniami producenta - nie powinno w żaden sposób spowodować powikłań laryngologicznych, chyba , że niemowlę jest w trakcie infekcji górnych lub dolnych dróg oddechowych, bądź infekcji uszu - wtedy używanie gryzaków schładzanych nie jest zalecane.
Aleksandra Łada

Dokładnie, jeśli podajesz gryzak schłodzony to TYLKO z lodówki.

Należy pamiętać, żeby takiego gryzaczka nie kłaść od tak do lodówki. Wart położyć go na jakiejś tacce. Ponieważ w lodówce jest wiele niebezpiecznych bakterii. W miejscu w którym położymy gryzak mogło leżeć mięso.

ja kupiłam parę gryzaków ale mój synek nie chciał ich za bardzo gryzać. moja mam podpowiedziała mi żeby dała mu całą bułkę i tak też zrobiłam. mój synek był zadowolony i dziąsełka go nie bolały anie nie były poharatane, a o ząbkach nawet nie wiedzieliśmy że wyszły bo obeszło sie bez gorączki i biegunki.

Gryzaki chłodzące zawierają gęsty żel, który dzięki schłodzeniu w lodówce dłużej utrzymuje temperaturę i skuteczniej łagodzi ból dziąseł, nie są przeznaczone do przechowywania w zamrazalniku, wówczas jak będą bardzo zmrożone mogą pęknąć, może się przyssać do języczka dziecka lub spowodować podrażnienia górnych dróg oddechowych

moj synek ma gryzaki wodne ale gdy schlodze je mu w lodowce calkowicie traci nimi zainteresowanie, znacznie bardziej woli je gdy sa w temperaturze pokojowej. nie ma jeszcze zabkow, choc mam wrazenie, ze jest juz coraz blizej do nich…moze gdy zaczna wychodzic to wtedy bedzie chcial ukoic bol SCHLODZONYM gryzaczkiem…poki co widac, nie ma takiej potrzeby:)

My podajemy gryzaki schłodzone tylko i wyłącznie w lodowówce, nigdy nie wkładamy ich do zamrażarek. Gryzak,który chłodzi się w lodowówce nie jest bardzo mocno zimny, więc nie ma powodu do obaw.

gryzaki radze wsadzac do lodówki…zamrazarka odpada bo nawet nie powinno tam sie ich wkładac… moge poradzić ,że warto owinąć taki gryzak jakims materiałem by nie nasiąkł zapachem lodówki i takie tam. ja jednak daje gryzaki po wyjsciu ze spaceru wtedy sa odpowiednio zimne :slight_smile: albo nie wsadzam wcale do lodówki :slight_smile: od tak dla bezpieczenstwa

Ja też polecam lodówkę a nie zamrażalnik. No i gryzak podawaj na chwilkę, aby sprawić ulgę dziecku. Nie musi się nim długo bawić. Ja podawałam z lodówki i JJ nie zachorował. A jak mu było za zimno już to sam odkładał. :slight_smile: