Grubaski

Dziewczyny nie znalazłam wątku być może już jest to przepraszam. Moje dziecko ma skończony misiac i parę dni ur. Się z wagą 3180 teraz waży 4200 i jedzenia sobie nie odmawia. Od ok. Dwóch tug po porodzie dajemy do mleka kaszka ryżowa gdyż bardzo ulewal i niedojadal na 120ml mleka dajemy dwie łyżeczki kaszki. Co prawda nie dobrze jest przekarmiac bobasa ale coś za coś. Co o tym myślicie czy lepiej dawać czy ograniczać ?

Ja nie zagęszczałam synkowi mleka ale tak szczerze Ci powiem że każdą zamianę a nawet wybór mleka konsultowałam z lekarką lub położną. Maleńkie dziecko powinno się karmić na żądanie więc tak naprawdę to maluch decyduje o tym kiedy i ile zjada, jeżeli lekarz zalecił Ci zagęszczanie mleka to uważam że tak powinnaś robić.
A czy karmisz mm?
Jaką masz butelkę do karmienia?
Bardzo dużo zależy od mm i od smoczka którym karmisz dziecko wiec jeżeli Twój synek ulewa to zwróć jeszcze na to uwagę.

Dagmara, ja osobiście nie dodawałabym niczego do mleka tak małemu dziecku. Z tego co piszesz wnioskuję, że podajesz maluszkowi mleko modyfikowane. Jeżeli maleństwo ma problemy z ulewaniem to pediatra może zalecić specjalne mleko dla dzieci z takimi problemami. Na rynku dostępnych jest wiele mieszanek, które mają na etykietce napisane AR (anti reflux) i dostosowane są do wieku dziecka, a pediatra powinien pomóc Ci podjąć decyzje o wyborze właściwego dla Twojego maluszka. Jedną z przyczyn ulewania może być przekarmianie dziecka. A może spróbuj podawać maluszkowi mniejsze porcje, ale częściej?
Kaszki podaje się nie wcześniej niż po 4 miesiącu. Lepiej nie obciążać niepotrzebnie organizmu dziecka.

Lepiej zamiast eksperymentować warto udać się do pediatry. Szkoda , żeby dziecku zaszkodziło, taki mały organizm jest bardzo delikatny . Nie macie po tym problemów z kupkami?
Wiem , że dawniej zageszczalo się mleko , ale teraz mamy bardzo duży wybór mieszanek mleka dla dzieci . Pediatra może wydać receptę na specjalną mieszankę lub kropelki na ulewanie. Kasza ma mało wartości odżywczych , zapycha, ale mało witamin.

ja bym dziecku nic nie dosypywała, mój syn od urodzenia ulewa aż do tej pory ( za 6 dni skonczy 8 miesiąc) pediatra nie kazała nic dosypywać bo ładnie przybierał. moim zdaniem nie ma co dziecko kaszkami w tym miesiącu brzuch rozpychać ;/ a moim zdaniem to chyba normalne że ulewa bo według mnie na 1 miesiąc życia 120 ml mleka plus kaszki to może być za dużo.
co do przekarmiania to trzeba uważać żeby dziecko nie zjadało więcej niż zalecana DZIENNA porcja mleka ani żeby nie było jej za mało. z tego co się orientuje to nie powinno się przekarmiać dzieci na mm bo to może się odbić na nich później jak będą starsze. mówię tu o mm bo wiadomo że grubaskom na piersi nic nie szkodzi.

Przy pierwszym dziecku mieszkałam w angli i tak kazali dawać kaszke więc przy tym też daje tym bardziej ze w mlekach na ulewanie ar również jest kaszka A d awalam nutriton z Babilonu i ma uczulenie na ten chlebek. Butelka diamond szklana bo uważam że najlepsza jest. Jutro idziemy do lekarza także zobaczymy co mam powie

Też bym nie zagęszczała ale najlepiej skonsultować się z lekarzem.

Hmm napiszę tak można zageszzac kaszka ryżowa jeżeli dziecko nie toleruje tego bebilonu natomiast dostaliśmy tylko rozkaz ze mamy zmniejszyć dawkę kaszki ale jest ok

Dziecko jest za małe aby mu zagęszczać kleikiem ryżowym,kukurydzianym czy jakimkolwiek innym. Jelita dziecka są jeszcze niedojrzałe aby tolerować inne pokarmy niż mleko. Tym bardziej że miesięczny maluszek to jest aż za delikatny pod każdym względem. Dziecko może ulewać dlatego że ma za dużo w brzuszku albo ma niedojrzały układ pokarmowy co jest normalne,w czasie to się wyrówna i nie jest to czymś niebezpiecznym dla dziecka. I dziecka nie przekarmisz :slight_smile: jak chce jeść to niech je,jak zje za dużo to uleje. W Polsce nikt by Ci nie doradził kaszki do mleka bo w Anglii jest po prostu marna służba zdrowia i zalecają czasem głupoty.

Dagmara skonsultuj to z pediatrą. Ja czasem zagęszczę małym mleko kleikiem kukurydzianym, ale one skończyły już 4 miesiączki. Nie bez powodu są takie ograniczenia wiekowe na opakowaniach. i zgadzam się z roxi, że jelita maluchów są niedojrzałe i nie przetrawią dobrze tego kleiku. A małemu pasuje takie mleczko zagęszczone?Nie wiem, czy w takim przypadku nie trzeba dopajać.

ja zaczełam zaęszczać mleko dopiero jak syn skończył 4 miesiące wcześniej bałabym się tak zrobić bo jak pisze roxi133 jelitka dziecka są nie dojrzałe.

Zbyt duże przybieranie na wadze może nie koniecznie być związane z kaszką. Warto zrobić dziecku badania czy to nie coś innego.
A jak dziecko wygląda na statkach centylowych?

Hej sorki że wczoraj nie pisałam ale po wizycie był troszkę malutki. W naszym przypadku nie cala łyżeczka kaszki na 120ml mleka może być bo nic się nie dzieje. Oczywiście każde dziecko której jest karmione mm powinno być dopajane my dajemy rumianek bądź wodę i to wszystko. Mieliśmy wczoraj szcepienia rota pneumo i podstawowe także już się cieszę że jest zaszczepione.

mój je prawie co godzinę ok 120 ml, ma obecnie 3 mc i waży już prawie 6 kg a urodził się nie całe 3 kg, pediatra mówi że to z czasem minie

ja swojemu synkowi nie żałuję :wink: od samego początku wykazuję bardzo dużą potrzebę jedzenia. obecnie ma 12 tygodni i zjada 180 ml albo i 210 ml czyli praktycznie tyle co pół roku starsze dziecko. aaaa i daje mu jeszcze 2 miarki kleiku bo ulewał i dla jego zasycenia się bo czasem po 2 godzinach potrafi płakać o jedzonko :slight_smile: a staram się mu dawać chodź co 3 godzinki.

Wynik ulewania może stać po stronie przekarmianie - wówczas lepiej po mniej a częściej podać dziecko pokarm, ja wiem, że może się to okazać drastyczne początkowo dla dziecka, ale daje efekt - u mojej przyjaciółki ulewaniem po miesiącu przeszły na metodę ściągania i zagęszczania mleka - jak dziecię jadło po około 120 - 150 ml z piersi tak przypuszczał lekarz na początek dostała 30 ml plus zagęszczacz - płacz był spory z początku ale z każdym karmieniem dziecię się przyzwyczajało i najważniejsze, że przestała ulewać, tak jak dziewczyny piszą zamiast dodawać kleik czy coś innego do zagęszczania - jeśli mama np ściąga pokarm i podaje w butelce kupować zagęszczać do pokarmu Nutriton - dostępny bez recepty i daje bardzo duże efekty,
a w kwestii MM są specjalne mieszanki dla dzieci z problemami z ulewaniem

u mnie synek po każdym karmieniu płacze gdy zabieram mu butelkę po skończonym posiłku ;p ale wiem że często już wymusza i go po prostu dłużej przytulę i jest spokój, czasem mu się uleje ale rzadko. od samego początku zdarza mu się ulewać;.

Patrycja taki mały brzdąc nie potrafi wymuszać :wink: pokazuje Ci że czegoś potrzebuje, skoro utulenie pomaga to akurat zaspojasz jego potrzebę :slight_smile: :slight_smile:
Ja bym również nie Zagęszczała niczym, u tak malutkiego dziecka. No ale skoro lekarz stwierdził że jest ok…

Nitrico zageszczacz ma mączka z chleba swietokanskiego i nie każde dziecko może może naszym przypadku była to biegunka wodnista bardzo więc musieliśmy przerwać lekarka mówi żeby dawać dalej 120 ml i jedna płaska miarka kleiku… z przejedzebia i nas napewbo nie no już też były próby mniej A częściej. Poprostu tu jest refleks zoladkowo przelykowy tak jak nam wytłumaczył Pani doktor.

Judytka a ja zgodze się z Patrycją że dzieci potrafią wymuszać i to już takie małe :slight_smile: bo mój też tak popłakiwał po zabraniu butelki i nie dlatego ze był głodny tylko dlatego że to było takie przyjemne i chciał jeszcze sobie potrzymać. A teraz jest trochę starszy i też wymusza np jak mu zasmakuje coś to by jadł i ulewał i tak w kółko… i wymusza nie tylko jedzenie a np też coś czym chce się pobawić
a wracając do tematu to nie zawsze dosypywanie kaszek, kleików i innych zagęszczaczy się sprawdza, moim zdaniem jesli dziecko ulewa a ładnie przybiera na wadzę to nie ma co dosypywać i przeciążać brzuszka. takie zagęszczanie często kończy się zatwardzeniem…