GPS dla dzieci

Na rynku dostępne są specjalne lokalizatory – urządzenia wielkości mniejszej niż pudełko zapałek. Takie urządzenie wystarczy umieścić dziecku w plecaku lub kieszeni, albo zamocować na przegubie i będziemy mogli zlokalizować gdzie ono jest. Co o tym sądzicie? Przyznam się, że dla mnie sprawa trochę kontrowersyjna, chociaż bezpieczeństwo mojego dziecka jest jednym z moich priorytetów, ale z drugiej strony czy sama chciałabym nosić taki lokalizator?

Sama mam synka i ciężko by mi było podjąć decyzję jeśli wpadł by mi w ręce taki lokalizator. Chcemy ufać dziecku, ale czasem takie coś się przydaje w razie “W”.

Moje dziewczyny mają lokalizator w telefonach zawsze wiem gdzie są. Zaufanie jedna strona ale strach druga. Wolę wiedzieć gdzie są moje panny.

Dzieci mają różne pomysły i zaufanie zaufaniem a bezpieczeństwo to inna sprawa. Poza tym takie coś chroni też przed ekstremalnymi sytuacjami typu uprowadzenis. Ja uważam że dobry wynalazek

No właśnie,kwestia zaufania to jedno, ale myślę, że to świetne urządzenie przede wszystkim dla bezpieczeństwa dzieci. Ile się słyszy o porwaniach, uprowadzeniach? Aż strach pomyśleć. Takie urządzenie moim zdaniem jest świetnym wynalazkiem i pomimo tego, że temat może wydawać się kontrowersyjny, bo zaraz pewnie padnie pytanie “Czy nie mamy zaufania do swojego dziecka?”. Oczywiście ja uważam, że kwestia zaufania w tym przypadku jest gdzieś z boku, ponieważ bardziej myślimy o bezpieczeństwie,natomiast myślę, że jest to też równie ważne. Wiadomo, że dzieciom, nawet w drodze do szkoły, potrafią wpaść szalone pomysły do głowy, mają okres swojego buntu i różne myślenie na dany temat, nie zawsze zgodny z myśleniem rodziców, co czasem powoduje zwyczajnie kłopoty. Nie mówię tu o kontrolowaniu dzieci ponadprzeciętnie, bo to raczej temu nie służy. A myślę nawet, że wręcz przeciwnie. Zbyt mocna kontrola i zabranianie dzieciom wielu rzeczy czasem ma oczywiście odwrotny skutek i działa na zasadzie zakazanego owocu, który kusi najbardziej. W każdym razie myślę, że gdy moja córka podrośnie, będę chciała zaopatrzyć się i mieć takie urządzenie ze względu na jej bezpieczeństwo i własny spokój przede wszystkim :slight_smile: Jak to mówią, nie wywołuj wilka z lasu, to w tym wypadku bardziej skłaniam się ku powiedzeniu, że przezorny zawsze ubezpieczony… :slight_smile:

Wydaje mi sie, ze nie chodzi tutaj o kwestie zaufania ale o kwestie bezpieczeństwa. Urządzenie takie nie jest drogie:
https://sklep.gkpge.pl/locon-zegarek-gps-dla-dzieci-gjd01-różowy
A tak jak napisała tutaj koleżanka powyżej przezorny zawsze zabezpieczony. A gps jest takim zabezpieczeniem dla malucha. Gadżet ten może być breloczkiem do kluczy, zegarkiem lub opaską zakładaną na rękę. Co ciekawe, za jego pomocą możemy również zdefiniować bezpieczne obszary, w których nasi najbliżsi mogą się poruszać. Jeśli osoba wyjdzie poza określony teren - zostaniemy o tym niezwłocznie poinformowani.

Najlepszą opcją jest gps na rękę. Będzie dla dziecka najwygodniejszy i na pewno nie wypadnie z plecaka.

Jeśli chodzi o lokalizatora to każda z nas będzie miała inne zdanie na ten temat. Teraz słyszy się różne rzeczy a tutaj już nie chodzi o kwestie zaufania tylko właśnie bezpieczeństwa.
Zreszta jak dziecko ma taki lokalizator to nie jest równoznaczne z tym ze będziemy siedzieć i śledzić cały dzień dziecka ale w razie czego może nam on bardzo pomoc.