Ja właśnie jestem chora. Przeziębiłam się. Dostałam od lekarza Tantum Verde i powiedział, że mogę a nawet powinnam karmić. Kazał tylko nie całować i nie przytulać za bardzo dziecka. Smutno mi, bo mam ochotę cały czas przytulać Anię, ale jej zdrowie jest najważniejsze. Teraz tata przytula więcej. Ale wiem, że w mleku są przeciwciała które ustrzegą przed zachorowaniem. Gorzej jak tata zachoruje bo wtedy już nie będzie przeciwciał.
Monika z herbatką z imbirem i goździkami niestety trzeba uważać przy małym alergiku. Te rzeczy oraz cynamon strasznie uczulają więc jeśli maluch miał jakieś problemy z nietolerancją pokarmową to lepiej uważać.
Oczywiście lepsze są takie naturalne metody niż farmakologiczne sposoby jednak warto pamiętać, że niektóre zioła są nie wskazane podczas karmienia piersią oraz w ciąży. Piszę o tym ponieważ wiele osób uważa że naturalne zioła są bezpieczne zawsze i w każdej sytuacji. Niestety tak nie jest więc drogie Panie ostrożnie z nimi.
Ja miałam grypę pare razy i zawsze karmiłam małą piersią i zaraziła się tylko raz ale przechodziła to bardzo lekko . Ja sama leków nie brałam żadnych tylko herbata z cytryną , mleko z miodem i wapno .Polecam
Przy niektórych antybiotykach można karmić, ale mi lekarz mówił żeby nie karmić jak gorączka będzie powyżej 38*C bo i maluch będzie ją miał automatycznie
bialutka91 ja karmiłam Małego z gorączką 40*, która utrzymywała mi się przez kilka dni… Może i nie z piersi ale było to moje mleko. Nic mu się nie działo - był w tym czasie zdrów jak ryba!: )
Na moim przykładzie powiem, że karmienie piersią nie chroni w 100% malucha od choroby, ale z pewnością przechodził wszystko łagodniej. Ja byłam 2 razy przeziębiona podczas KP i pierwsze przeziębienie łagodniejsze obyło się bez przeziębienia maluszka, a teraz niestety zimowe choróbsko nas dopadło i mały też się rozchorował. Oczywiście nie wiem czy ode mnie czy po prostu złapał coś w podobnym czasie co ja, ale karmiłam z wysoką gorączką i uważam, że to mu pomogło zwalczyć chorobę szybciej.
U mnie dwukrotne przeziębienia nie miały wpływu na moją córkę…najwięcej obaw miałam przed tym jak złapałam jelitówkę. Moje mleko po ściągnięciu było wręcz przeźroczyste…na szczęście pomocne okazały się zamrożone zapasy, a piersią karmiłam z mniejszą częstotliwością. Poza tym jelitówka dopadła mnie w nocy, gdy córka smacznie spała nie potrzebując mojej obecności, kolejne dni przechodziłam już łagodniej.
W moim domu ostatnio panowała trzydniówka. Zaczęło się od mojego męża, który przyniósł wirusa z pracy. Leżeli wszyscy, łącznie ze mną. Jedynie bez szwanku wyszło z tego moje pięciomiesięczne dziecko. Karmiłam córeczkę piersią cały czas. Jedynie starałam się jej nie całować i nie dotykać rękami wokół buzi, żeby się nie zaraziła. Dodam, że jej na rotawirusy nie szczepiłam
czasami niestety dziecko zaraża się pomimo naszej przykladnej ostrożnosci …Ale karmienie piersią w tym okresie jest dozwolona ,…Oczywiscie nalezy lekarza poinformowac i poprosic o leki ktore nie koliduja z kramieniem
Ja byłam parę razy chora podczas karmienia. Dziecko wtedy dostaje z mlekim przeciwciała i staje się odporne na daną chorobę. Jak karmimy dziecko i jesteśmy blisko niego to musimy pamiętać, żeby na niego nie psikać i nie kasłać.
Również jak jestem przeziebiona toprzystawiam malą do piersi właśnie po to aby dostała odemnie przeciwciala
Ja ostatnio chorowałam, przez ponad tydzień ból gardła, kaszel, katar i podwyższona temperatura nie opuszczały mnie ani na chwile ale synka karmiłam cały czas mimo “dobrych rad” tesciowej która uważała że źle robię. Mały z mlekiem zdobywal przeciwciała i byl jeszcze bardziej odporny i sprawdziło się to jak po mnie zachorowali pozostali członkowie rodziny a mój Mauszek zdrów jak ryba.trzeba tylko stosować leki ktore nie zaszkodzą dziecku i można karmic pociechę
K.Korczak takie “dobre rady” często niestety sprawiają, że zmęczone krytyką młode mamy rezygnują z karmienia. U nas co prawda nie udało się uniknąć choroby u młodego, ale że pobierał przeciwciała z mleka jak byłam chora to jestem pewna i nie zrezygnowałabym z KP tylko przez przeziębienie.
Ja jeszcze nie bylam przeziebiona w czasie karmienia . Ale to najlepsza ochrona dla dziecka i uodpornianie go , poniewaz w tym momencie mama daje najwiecej przeciwciał. A niektórzy akurat na ten okres odstawiaja od piersi co jest błedem
U mnie w domu są wszyscy chorzy tylko nie moja córa Ja karmię piersią a cała rodzina zbliża się do małej tylko w maseczkach i puki co jeszcze problemów nie mamy. Zobaczymy ja będzie dalej
U nas też zdarzyła się sytuacja, że ja i partner byliśmy chorzy w tym oboje przechodziliśmy jelitówkę, lecz u małej obeszło się bez choroby.
Właśnie zaczynam kichac i mam katar. Mam nadzieje ze małej nie zaraze. To chyba przez ta pogodę bo taka zdradliwa. Idę zaparzyc herbatkę z lipy.
Cześć dziewczyny, kilka dni temu wyszłam ze szpitala po porodzie, mała raz na jakiś czas kicha mi nawet przez sen, w pokoiku mamy cieplutko - aczkolwiek bez przesady, ja osobiście po wyjściu ze szpitala też zaczęłam pokichiwać, czy mam się czego obawiać??
Już w szpitalu razem sobie pokichiwałyśmy, jednak mi od wczoraj pojawił się katar…
Xaniab - obserwuj uważnie małą, bo katar dla tak malutkiego dziecka jest bardzo męczący. Jeśli to tylko drobny nieżyt dróg oddechowych to raczej wstrzymaj się z bo w kolejkach to dopiero można zarazków nałapać. Wietrz często pomieszczenia w których przebywacie i zadbaj o nawilżenie powietrza. Jeśli natomiast zaobserwujesz jakiekolwiek niepokojące objawy to w pierwszej kolejności możesz dzwonić do swojej położnej, a gdybyś się bardzo martwiła to niestety lekarz.
Zofia-1985 mała kicha zazwyczaj podczas snu i nie rozbudza się ani nie płacze przy tym, jutro mam wizytę położnej, ale przy każdym kichnięciu moje obawy i tak wzrastają i nie wiem czy jestem w stanie cokolwiek sama zrobić. dziękuję, będziemy czekać na dalszy rozwój sytuacji…