Halmanowa narobilas mi troche zamieszania w glowie;D i sie zastanawiam czy moze i ja powinnam cos takiego wprowadzic;D zeby bardziej mloda zmotywowac do poznawania swiata bo u nas z ksiazkami nie jest za fajnie chociaz co chwila jej pokazuje rozne obrazki to zadko kiedy chce ogladac;/ zaraz ja interesuje zupełnie co innego;)
Ja przy pierwszym dziecku też miałam zapał tworzyć z nim różne makiety, robić eksperymenty :) skończyło się na kilku :)
Co do zwierzątek to mamy trochę takich gumowych, z różnych firm. Dużo właśnie dostaliśmy po kimś. Ze Schleich są piękne ale ta cena.. Kiedyś była fajna kolekcja HAchette - tam też były gumowe figurki zwierząt ale chyba tylko wiejskich. Ja akurat kupiłam trzy pierwsze numery w promocyjnej - wyszły chyba 10zł całość z figurkami i książkami. Później już nie kupowałam bo to drogo wychodziło
Fajne sa takie ksiazko gdzie dodaja jakis dodatek i mozna stworzyć kolekcje ale to wychodzi troche jak z tymi maskotkami z biedronki;D ze nie zawsze sie to oplaca nie liczac pierwszego nuneru;) bo one zazwyczaj za kilka zł;)
U mnie córki bardzo lubiły bawić się w zoo :) Z klocków robiły zagrody i dawały tam swoje zwierzątka :) Mamy sporo figurek z książek i gazet :)
Figurki świetne są te z collecta albo z schleich ,ale chcą zebrać fajną kolekcję to faktycznie zbierze się niezła sumka.
Taak.. dlatego my tylko pierwsze nr zamówili- przez ich stronę wychodziło za grosze a po otrzymaniu przesyłki zrezygnowałam z dalszej prenuneraty :D
tak dodać to wszystko do siebie to jednak wychodzi dużo
Znalazłam dziś figurki z tej kolekcji Hachette. Wyglądają fajnie. Postaram się się zapomnieć i zrobić im zdjęcie
Aniss, bo nie wszystkie dzieci szybko i chętnie się uczą przez książeczki. Czasem potrzeba innego typu zabaw - właśnie takich, gdzie dziecko może doświadczać zmysłami (dotyk, węch, smak, wzrok), najlepiej wieloma jednocześnie. Figurki są trójwymiarowe, mają różne faktury, dlatego to się może sprawdzić dużo lepiej, niż obrazki 2d w książkach.
przeczytalam cały teój post i widzę w nim jakby siebie, niekoniecznie odnośnie figurek ale właśnie rożnego typu zabawek.
osobiscie lubię porządne rzeczy, mniej ale fajnych, dobrej jakości. Nie zwracałbym uwagi na te miękkie, małe zwierzęta w folii bo za chwilę się połamią, poza tym nawet nie wiemy czy ten plastik ma jakiś certyfikat.
wiem, że Schleich jest Wam za drogi ale my zaczynałyśmy od pojedynczych figurek, są promocje, rosmanna i smyka nie polecam bo tam ceny Schleicha kosmiczne :) choooć gdzieś mi mignęła promocja, przy zakupie figurek która gratis. Ja kupowałam na sztuki zbierając fajną kolekcje, potem córka miała katalog, oglądała, wybierała, decydowała. tak naprawdę to Schleich starczy na długo bo moja zbierała figurki pewnie jako dwulatek, a teraz 5,5 i uwielbia zabawę z zestawami, ale dużo ich zabawek jest właśnie dla starszych bo elementy są drobne.
zbliza się Mikołaj, święta, ktoś z rodziny może sprezentuje fajną dużą figurke, są super zestawy dla chłopców: dinozaury. Ja kupowałam na sztuki i jak szliśmy na festyn, gdzie były kramy to córka zwykle marzyła właśnie o figurce. Na kramach nie było ale Mąż ja zawsze gdzieś wypatrzył :)
porownaj tez ceny na amazon, czasem da się kupic zabawki taniej
Książeczki są super, ale właśnie po nich super jest wjechać z figurkami i magnesami. Właśnie, polecam Ci magnesy na lodówkę! Z wizerunkami zwierząt, mozna wtedy układać historyjki, ćwiczyć motorykę małą poprzez zabawę z magnesami. Dobrą jakisc ma Alexander
Kiedyś miałam tablicę z magnesami literkami :) Jednak te mało się sprawdziły ,bo te literki były dosłownie wszędzie. Ale takie na lodówce już się sprawdzały, więc też fajna sprawa :) Dziewczyny ciągle mi przy tej lodówce stoją i przekładają te magnesy :).
Mimo wszystko myślę ,że jednak z figurkami więcej zabawy :)
A widzialyscie dziewczyny tablice manipulacyjne? Mega wyglądają i zachęcają do poznawania różnych rzeczy, odgłosów i ćwiczą dzieci manualnie. Ja robiłam sama dla mojego chrześniaka ale można też oczywiście kupić. Naprawde polecam.
Pomysl z magnesami na lodowce super ale warto uwazac bo np. Magnesybz literkami maja malutkie magnesiki wewnatrz i zdazylo ki sie ze po upaku na podloge kilka wypadlo;/ takie pamiatkowe z tworzywa tez mialam glownie pamiatkowe;) ale tez juz mamy np. Mewy bez skrzydel czy dzioba takie ze tak powiem mocno oryginalne;)
Tez tak mieliśmy :/. Z tymi magnesami to teZeba bardzo uważać
halmanowa miałam podobny problem bo te w woreczkach nie zawsze wyglądają ładnie, a pojedyńcze sztuki dobrze dopracowane są ładne , ale też cena adekwatna do jakości. W tym momencie wiaodmo nie można sobie pozwolić już na tyle ile by sie chciało
Mam na myśli duże, porządne magnesy, Alexander ma takie papierowe jakby i plus jest taki ze są w pełni bezpieczne i lekkie, ale poslinione lub zalane wodą są w niedługim czasie do wyrzucenia. Jednak opakowanie jest tanie, tematyczne, praktyczne.
literki z magnesami tymi małymi dla mnie odpadają, masa bałaganu a nic konkrentego, za małe, niebezoieczne
Magnesami trzeba uważać. Ja jestem przeciwna tym klockom magnetycznym. Ostatnio był reportaż, gdzie pokazywali zdj/ prześwietlenie gdy dziecko to połknie. Nie wydali tego z kupka więc trzeba często operacji, by to wyciągnąć
jejku to nawet nie zdawałam sobie sprawy, ze mogą być aż tak niebezpieczne, Teraz to taka hitowa zabawka i sama się zastanawaiałam nad ich zakupem, ale jak to ryzykowne to się jeszcze wstrzymam bo moje dziecko jeszcze lubi wkładać zabawki do buzi
Ja mysle ze takie zabawki powinny byc odrazu wycofywane ;/ rodzice kupuja myslac ze cos jest bezpieczne a niewiele trzeba aby doszlo do tragedii;/
Kochana ja też tak sądzę, jak cos takiego zostało zauważone powinno by ć wycofane