Witam, chciałabym poznać opinię mam ktore stosowały balonik epino przed porodem. Czy pomógł uniknąć pęknięcia krocza? Czy warto zainwestować?
Sama nie używałam
Jeśli prowadzący nie widzi przeciwwskazania to czemu nie , w końcu jest to wyrób medyczny :)
Należy pamiętać,że to jest do użytku od 36 tygn ciąży
Nie stosowałam ,ale przy drugim porodzie udało się unikać nacięcia i pęknięcia krocza. A przy trzecim porodzie zrobiło się pęknięcie ,ale córka była dużo większa i zablokowała się ,więc zupełnie inny przebieg porodu.
Raz jedna dziewczyna pisała,że jej pomógł . Bym taki wątek z tego co kojarzę,ale to pamiętaj jeszcze z czasów poprzedniej ciąży to z trzy lata temu taka rozmowa tu byla
Tez mi sie coś kojarzy
Tak ,jest już taki wątek, nawet na największą ilość odsłon:) aniball
Nie używałam i byłam za pierwszym razem nacinana , a za drugim miałam lekkie pęknięcie. Może warto spróbować żeby zapobiec pęknięciu czy nacięciu krocza po konsultacji z ginekologiem.
A to nie jest to samo co aniball? Ja nie używałam także nie pomogę ale warto się zaradzić położnej lub ginekologa
Nie stosowałam Więc nie pomogę ale tak jak tutaj dziewczyny niżej napisały najlepiej właśnie doradzic się w tej kwestii ginekologa położnej oni na pewno pomogą w tym temacie
Nie stosowałam, chociaż fizjoterapeutka mówiła mi o takim baloniku. Z tego co się orientuję, to nie u każdego taki balonik się sprawdzi. Warto poradzić się fizjoterapeutki lub położnej.
Sama nie stosowałam. Nie wiedziałam nawet o istnieniu takiego balonika.
Gdybym miała coś używać najpierw skonsultowałabym się z polozna czy ginekologiem
Mi na szkole rodzenia polozne odradzały tego typu rzeczy. Mówiły, że takie sztuczne stymulowanie i rozciąganie nie przyniesie efektu, a może powodować różne mikrourazy itp.
Niby dużo lepszy jest po prostu masaż krocza przy użyciu olejków.
Chociaż ja osobiście uważam, że jak ma się pęknąć to i tak się tego nie uniknie;(.. Nie wierzę ani w te baloniki ani w masaze;(..
Ja nie miałam nale koleżance nie pomógł. Najlepiej przygotować się u fizjoterapeuty urologicznego
Nie znałam tego balonika. Ja rodziłam dwa razy sn i dwa razy bez nacięcia i pęknięcia. Robiłam masaż krocza . Nie wiem czy to pomogło i nigdy się nie dowiem ale myślę że nie zaszkodzi
Dobrze jest się przygotowywać do porodu, ale wydaje mi się, że masaż krocza jest lepszym rozwiązaniem. Jeżeli czujemy, że przyda nam się dodatkowe rozluźnienie, to warto ćwiczyć prawidłowy oddech i jogę dla kobiet w ciąży czy robić ćwiczenia rozluźniające na piłce.
Można się starać przygotować nie wiem czy to coś daje i mam mieszane uczucia ale na pewno nie zaszkodzi
Na moim przykładzie to działa połowicznie. U mnie masowany obszar bez szwanku za to pękłam bardziej w środku. Ale bardzo możliwe, że bez masowania byłoby gorzej.