Dziwne zachowanie dziecka

Wszystko zaczęło się w niedzielę wieczór od tej pory córeczka (5tyg.) nie mogła zrobić kupki. W poniedziałek gdy się obudziła i zjadła juz nie mogła usnać przez cały dzień gdzie zazwyczaj śpi po 2-3 godz. zaczął się płacz, mało je, jest jakaś taka smutna, cały czas strasznie cumla smoczek momentami jest strasznie zła i rzuca nogami i rączkami w każdą stronę. Podałam jej wczoraj wieczór po dwu godzinnym płaczu czopek lecz mało co to dało kupki tylko troszkę było. I tak drugi dzień nie chce spać mało je no i ból przy probie zrobienia kupy. Czy mogło cos jej aż tak zaszkodzić co ja zjadłam ?

Kochana jak masz wątpliwości to idź do lekarza, bo jeśli karmisz piersią to kupka u takiego malucha może się nie pojawić do 10 dni i jest ok tak mi powiedziała położna, może to być objaw kolki wtedy dobre są ciepłe okłady na brzuszek małej, masaż czy herbatka z kopru możesz pić sama, albo podać córce w butelce jeśli to nie pomaga a jest np gorączka zgłoś się do pediatry. Zastanów się czy wprowadziłaś do jedzonka jakieś nowe jedzonko pomidorek, truskawka, mocna kawa czy herbata itp bo może rzeczywiście coś zaszkodziło małej

A może to nie zrobienie kupki męczy malucha, a wzdęcia? Jeśli karmisz piersią to o zaparcia raczej trudno. Ogrzewaj brzuszek, masuj i zobacz czy jest jakaś poprawa. Zamiast czopka podaj np. espumisan. Koper włoski piłam sama, gdyż karmiąc piersią nie dopajałam malucha.

Z tego co opisujesz mogą to być wzdęcia bo tak jak napisały dziewczyny, kiedy karmisz piersią to zaparcia nie występują…może spróbuj pić herbatę z kopru włoskiego lub rumianek. Mój synek do 6 tygodni miał takie problemy i pomagały te herbatki które wymieniłam i dodatkowo masaż brzuszka plus ciepłe okłady :slight_smile:

Pewnie wzdecia. Trzeba uważać co się je jak się karmi piersią.my mieliśmy kilka wpadek to pol nocy potrafiło męczyć mała ale w sumie na drugi dzień już przechodziło ale zależy co zjadlas. Moja koleżanka zjadla zurek to chyba dwa dni jej synek sje męczył. Masować brzuszek ruchami okreznymi zgodnie ze wskazówkami zegara . Zginąć delikatnie nóżki do brzuszka. Dobre jest też położenie bobasa na brzuszku.

U mnie wzdęć nie powodowały produkty które spożywam tylko raczej nie do końca rozwinięty układ trawienny synka i niestety męczył się ze wzdęciami do 6 tygodni po tym czasie jak ręką odjął było już dobrze więc może po prosty trzeba uzbroić się w cierpliwość i pomóc złagodzić objawy wzdęć np. podając espumisan :slight_smile:

Mi również się wydaje, że problem jest z wzdęciami. Podawaj dziecku coś na wzdęcia ja używałam Espumisan a do tego masuj brzuszek zgodnie z ruchem wskazówek zegara, przykładaj nóżki do brzuszka, często kładź dziecko na brzuszku i jak leży na brzuszku możesz również masować brzuszek ale tym razem ruchem przeciwnym do wskazówek zegara.

Ja dodatkowo codziennie piję herbatkę rumiankową oraz koper włoski. Również pomagają na wzdęcia.

Ja do tej pory również codziennie piję rumianek i herbatkę na laktację - Lactosan :slight_smile: Synek ma już 7 miesięcy ale myślę, że pijąc to mu pomaga na brzuszek :slight_smile:

Też mi to wygląda na wzdęcia - przerabiam to od 4-5 tygodnia do teraz (10 tydzień). Co wypróbowałam:

  1. Masaż brzucha - ruchy okrężne, zginanie nóżek
  2. Okłady - termofor z pestek wiśni
  3. Herbaty - koper włoski (nadali piję), rumianek, laktacyjne (nadal pije)
  4. Lekarstwa - Espumisan, debridad, esputikon (najlepszy wg mnie), bobotic forte, delicol
  5. Pomoc fizjoterapeuty - i to był strzał w 10, w tym wątku więcej opisałam http://lovi.pl/pl/forum/2/2327/2

Gosiu jak teraz czuje się Twoja córcia? Nadal ma problemy z kupką?

U nas najlepiej działał bobotic forte ale 5 kropli zamiast 3 albo niemiecki sab simplex, dodatkowo też ciepły strumień z suszarki do włosów na brzuszek, oczywiście tak żeby nie oparzyc.