Dziewczyny jestem ciekawa czy którejś w Was również się to przytrafiło. Jestem w 29 tygodniu ciąży. Kilka dni temu w prawej pachwinie, wyczułam dziwną narośl. Właściwie nie wiem, jak to nazwać. Znajduje się pod skórą, leży w pachwinie, oceniam że ma kilka centymetrów długości. A co ciekawe da się to wyczuć tylko gdy stoję, bo przy siedzeniu lub leżeniu gdzieś to znika. Do tego trochę boli, szczególnie gdy bielizna uciska to miejsce. Nie mam bladego pojęcia, co to może być. Oczywiście powiem o tym lekarzowi - w czwartek wizyta, ale jestem ciekawa czy któraś z Was miała podobny problem i jak to się skończyło. Dziękuję za odpowiedzi.
Witajcie.Bylam dziś u lekarza i już wiem, cóż to takiego.Otoz przepuklina.Na szczęście nie ma wpływu ani na dziecko, ani na ciążę. Jedynie powoduje u mnie dyskomfort…W czasie ciąży nie ma powodu tego ruszać, a i jest szansa że po porodzie się wchlonie. Może którejś z Was się taki wątek przyda.Pozdrawiam i życzę zdrowka!
Czytając wątek również w pierwszej chwili pomyślałam o tym że może być to przepuklina .Widzę że wątek już ma trochę czasu .Ciekawa jestem czy któraś z was teraz na bieżąco miała taką przepuklinę I co miała z tym robione czy coś było wdrażane jakieś leczenie czy po prostu dopiero po ciąży się to samo wchlonęło i jak to wyglądało u was
Miałam kiedyś takie zgrubienie w pachwinie ale w moim przypadku okazało się że to jest wrzody pod skóra. I musiałam smarować maścią ichtiolowa natomiast nie ma pewności że nie pojawi się znowu.
Jest dosyć mocny ból jest uciskały bielizna i przy chodzeniu. Było to wyczuwane jak guzek
Mamą być, to zależy jaka duża jest przepuklina. Mój tata miał pooperacyjną przepuklinę brzuszną i musiał mieć na nią kilka operacji, bo co zrobili, to wychodziła znowu, dopiero, jak mu wsadzili taką siatkę, to przestała. I miał również przepuklinę w pachwinie, też leczoną operacyjnie.
U mnie wujek miał właśnie operację na przepuklinę i miał taką siatkę, ale musiał za tą operację zapłacić 7 tysięcy złotych