Strasznie brzmi . Ale spokojnie. Moje ostatnio je coraz mniejsze porcje, a częściej. Skonczyła właśnie 3 miesiąc. Jak nie oszaleć szczególnie nocą. Próbowałam większy korek do butli, ale wszytko się wylewa z buźki. Z 2 tyg temu jadła co 2-3godz. Po 90. Teraz po 60 lub 30 nawet co godzinę. Pytałam lekarza przy okazji wypisywania mleka.... mowił ze to minie... tylko kiedy? Bo nie wiem czy do tej pory nie oszaleję. Może ktoś z was tak miał?
Tak naprawdę ile dziecko zje w danym momencie nigdy nie wiadomo do końca . Na mleku jest wytyczne ile dziecko powinno jest w każdym miesiącu , ale wszystkie dzieci są inne jedne będą jadły więcej , drugie mniej . Dzieci mają różne etapy jeszcze będzie jeść więcej , a później przyjda takie czasy że będziesz się martwić bo nic nie będzie chciało jeść . Takze głową do góry . U mnie akurat etap kiedy je tylko to co chce nic poza tym a czasem nic nie je .
Pamiętam jak cieszyłam się z przespanych nocek już myślałam że tak zostanie ale nic mylnego teraz w nocy się budzi kilka razy a ma już rok . Także kochana jedyne co mogę Ci poradzić to cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość :)
Ja karmię piersią ale u nas też są takie okresy, że córeczka je co godzina nawet w nocy. Ma 3,5 miesiąca.
DariaMamaMai a może to skok rozwojowy który ma miejsce między 11 a 12 tyg. życia? W organizmie dziecka zachodzą różne zmiany, nabywa nowych umiejętności i potrzeby żywieniowe się zmieniają. Być spokojna i cierpliwa pewnie zaraz minie i wszystko się unormuje.
Ja obstawiam skok rozwojowy.U nas było podobnie, synek częściej niż zwykle budził się w nocy.Uspokoiło się to trochę po około dwóch tygodniach.Teraz znowu budzi się częściej ale tym razem obstawiam ,że to ząbkowanie bo wychodzą małemu czwórki.
Każde dziecko jest inne. Owszem może być to skok rozwojowy, ale niekoniecznie. Skok rozwojowy to bym obstawiała przynajmniej u mojego dziecka jak miał dni płaczące, gdzie był nieodkładalny. Natomiast częstość jedzenia jak dla mnie nie do końca z tym musi się łączyć. Jeżeli dziecko poza zmianą nawyków żywieniowych jest pogodne i spokojne, to niestety trzeba się z tym pogodzić i liczyć, że się niedługo zmieni.
Moje dziecko jest w tym samym wieku i w dzień to chyba nigdy nie wytrzymało 3h bez jedzenia. Je zdecydowanie częściej. W nocy to bywa różnie, raz prześpi całą noc, a innym razem, jak np. dzisiaj będzie się budzić co 2h.
A może to przez jakieś nowe umiejętności? Czasem przebodźcowanie też przekłada się na złe samopoczucie u maluszków.
Myślę że to przejściowe. Większość dzieci tak ma że ma różne okresy jedzenia. Wiem sama po sobie że mamy bardzo się tym przejmują ale myślę że spokojnie potem nadrobi. Jeśli nie ma innych niepokojących objawów świadczących o chorobie to odpuść trochę
Daria nie przejmuj się poprostu przeczekaj to. Myślę że się niedługo znów ustabilizuje i będzie robić większe przerwy.
Daria, według mnie dużo dzieci przechodzi podobne sytuacje.Mysle,że nie masz się czym bardzo martwić.Minie pewnie i to nie długo to niedojadanie :) Ale czy nocki będą lepsze to już różnie może z tym być.Mnie się wydawało,że dziecko im większe tym będzie łatwiej i mniej problemów.No cóż... przyznam się,że się rozczarowałam bo mój synek czasem w nocy obudził się raz lub dwa a aktualnie budzi się czasem częściej niż noworodek :( Tyle tylko,że wiem,że to przez ząbkowanie.
Myślę że nie masz się czego martwić mój synek nawet teraz ma okresy kiedy mniej je.
Brak apetytu może też przepowiadać zbliżające się przeziębienie
Jak dla mnie jest to etap przejściowy u twojego dziecka i nie wiem, czy jest to dla Ciebie pocieszające, ale wiele dzieci tak ma i trzeba to jakoś przetrwać. Mój synek również i też dostawałam "szału", bo ileż można. Ale tylko tutaj cierpliwość może pomóc :)
Chyba nie powiem nic nowego. Uważam jak dziewczyny. Musisz przeczekać.
Dzieci różnie jedzą. Ja widze po swojej że jak ma pełny brzuszek bo no nie zrobiła kupki to albo mniej zje albo wogole nie chce i trzeba poczekać tak samo jest jak nie odbije też odnawia jedzenia dopóki nie odbije a potem dalej normalnie je
Nasz Synek miał podobnie w 2 miesiącu życia. A że byłam... nadmiernie skrupulatną mamą, delikatnie mówiąc, to od urodzenia zapisywałam sobie godziny jedzenia i ile zjadł (nie komentujcie tego :D ), więc kiedy zaczął jeść co chwilę po trochę mogłam sobie porównać ilościowo ile zjada w ciągu dnia. Okazało się, że właściwie bardzo podobnie niż chwilę wcześniej, kiedy jadł regularnie, te różnice nie były wielkie. Poza tym, najważniejsze było przybieranie na wadze - a tutaj wszystko było ok. To jest trudny czas, bo człowiek ma wrażenie, że zwariuje za chwilę, ale to "trzeba przeczekać" jest chyba jedyną radą. Jeśli nie ma żadnych dolegliwości brzuszkowych, to po prostu trzeba przyjąć, że taki ma aktualnie okres. U nas to trwało około miesiąca.
Ja mam w domu niejadka i to tak fazami trwa od urodzenia. Chwilę jest dobrze później znowu nie chce nic jeść. Niestety w Twoim przypadku jest jeszcze maluszek tylko na mleku. Łatwiej było by zaradzić gdyby już jakiś inny pokarm był wprowadzony to oczywiście zroznucowawac dietę ale na yo jeszcze za wcześnie. Musisz przeczekać i dopóki przybiera na wadze dobrze to nie można się zadreczac
No oby to minęło. Póki co kładę się spać zazwyczaj o 23-24. I do 7 rano sześć butelek brudnych. Dzięki Bogu ktoś wymyślił podgrzewacz i nie muszę begać grzać wody. Takim niejadkiem jest już ponad 2 tygodnie.... 3 dni temu przyłapałam ją jak obraca się na brzuszek. Teraz robi obroty jak tylko nikt nie patrzy... Może ta nowa umiejętność tak zadziałała :). Z kupkami jest ok, mamy mleczko na receptę więc to raczej nie jest przyczyną jej zmiany, ale dziękuję podpowiedź. Będę ją obserwować. Za dnia próbujemy robić większe przerwy pomiędzy kamieniami żeby więcej zjadła i jest ok, no ale w nocy nie będę jej zabawiać, żeby zapomniała na chwilę o głodzie.
Jaka butelka karmisz?? My mieliśmy podobny problem.. karmilismy się tomme tippee jak doszło aby dac smoczka większego była dziurka za duża.. jedynka już za mała. Zmienilam butelkę ona avent smoczek 2 i jest idealny.. mały zaczął jeść normalnie i co ważne nie ulewa bo zaczął ulewac jak skończył 3 msc.. starszy syn pije jeszcze mleko i mamy butelki lovi od urodzenia nigdy nie było z nimi problemów.. aventa kupiłam bo w rossmanie butelek lovi brakło ale również jest rewelacyjna.. może warto spróbować zmianę butelki u nas zadziałało..
Judka ma rację - my też zmieniliśmy dotychczasowe butelki, przy poprzednich po prostu słabo leciał pokarm, a Synowi nie chciało się męczyć. Zmiana na smoczki z większym przepływem po części rozwiązała problem.
Maja skonczyła 3 miesiąc. Mamy Lovi 0-3. Próbowałam z korkiem 3-6 ale wszytko się lało, za duży. Próbowałam z Canpolem 0+ i nie za bardzo jej się podobało picie z tej butelki.... korek jest dość twardy. Ogólnie to ona bardzo niespokojnie je. Macha nogami i rękoma, kręci głową. W sumie to dopiero z 2 tygodnie temu przestała krztusić się przy jedzeniu na rękach, tak zawsze jadła leżąc na boku... tragedia. Mogłabym spróbować jeszcze innej firmy tylko czy kupować butelki z korkami 0+ czy 3+ to już sama nie wiem....