Oj szkoda bardzo.. Liczyłam że się to unormuje... Trzymam kciuki żebyś niedługo napisała z dobrą nowiną
Musisz iść do lekarza on na pewno cię zbada i wyjaśni dalsze postępowanie sprawdzi także czy sama się dokładnie wyczyscilas , trzymam kciuki by niedługo szczęście się do Ciebie uśmiechnęło
Ja też udałabym się do lekarza, żebyś prawdził czy wszystko w porządku i poprostu Go zapytaj jak z dalszymi staraniami o dziecko. Ale tak jak dziewczyny piszą odpocznij sobie i zacznijcie starania za 3 miesiące ale bez nacisku, bo to tylko człowiek się stresuje i nic z tego nie wychodzi. Trzymam kciuki za nową i dobrą wiadomość.
wlasnie im bardziej czlowiek chce tym gorzej wychodzi czasami...
na spokojnie :)
Trzeba poczekać chwile i najlepiej z lekarzem się skontaktować żeby było wszystko okej
Po poronieniu lekarz kazał mi odczekać co najmniej pół roku i dopiero zacząć starania o dziecko.
Wizyta u lekarza to priorytet bo jednak nigdy nie wiadomo co było przyczyną jeśli może lekarz ja znaleźć i pomoc by sytuacja się nie powtórzyła to naprawdę warto się zgłosić do niego
U mnie po poronieniu 3 miesiące miałam odczekać i przy kolejnej ciąży praktycznie od początku duphaston mimo braku plamień. Bardziej profilaktycznie i przez bóle podbrzusza. Myślę że pomógł mi sporo bo w momencie przesłał mnie tak boleć brzuch.
Ja przed ciąża przyjmowałam duphaston
Miałam tak samo plamienia w pierwszych tygodniach ciąży . Ginekolog przepisała mi go na podtrzymanie ciąży i brałam ten lek po około 8 dniach od stosowania plamienie zanikało i ciąża już nie była zagrożona ale musiałam później jeszcze brać luteinę
Brałam duphaston w 2021do 6 miesiaca ciąży (miałam krwotok zagrażający poronieniem) i potem musiałam leżeć, zdarzały mi się plamienia dlatego tez dosyć długo go brałam. teraz przy krwawieniu w pierwszych tygodniach ciąży miałam przepisana na miesiac luteinę, podobno byli to skuteczniejsze niż duphaston w mojej sytuacji (tak twierdzi moj lekarz)
Ja brałam luteinę do 11 tygodnia później ustały plamienia i nie było zagrożenia ciąży
Lepiej brać i stosować sie do zaleceń lekarza i utrzymać ciążę niż później żałować
Duphaston to bardzo uniwersalny, a zarazem bezpieczny lek.
Ja dostałam go akurat na zmniejszenie torbieli, ale ginekolog mówiła, że gdybym zaszła w ciążę podczas stosowania go, to jest bezpieczny dla dzidziusia i nawet pomaga w utrzymaniu ciąży. Jeśli lekarz go przepisze to nie ma co się go bać :)
A to krwawienie czy plamienie? Bo to nie to samo. Krwawienie jest bardziej obfite.
Ja miałam plamienia od samego początku, brałam luteinę dopochwowo i pod język, udało się wszystko, chociaż za każdym razem jak plamiłam, to bałam się jak cholera. Od razu wizyta u ginekologa. Jak mówił, że jest wszystko okej, to się uspokajałam. Plamienia się skończyły po 24 tygodniu jakoś.
Lekarz przepisując lek zawsze bierze pod uwagę konieczność Brania tego leku więc jeżeli nie byłby konieczny to na pewno by go nie przepisywał
Ja miałam początkowo plamienia takie brązowate raczej śluz i brałam także luteinę ale plamienie było skąpe
ja miałam tylko plamienie w dniu spodziewanej miesiączki, nie brałam żadnych leków ani luteiny na szczęście, może też dlatego tak dobrze czułam się całą ciąże, bez mdłości i taki podobnych dolegliwości.
ja tez na szczescie nie brała nigdy niczego na podtrzymanie ciazy, ale co do samopoczucia to bywało różnie wiec zapewne nie jest to tylko kwestia leków ale danego organizmu jak radzi sobie w tym czasie
Nie miałam plamień nigdy ,jedynie jedno poronienie za mną - wtedy oczywiście doszło do krwawień( ale beta była już dużo dużo niższa zanim to krwawienie wystąpiło).
Teraz jestem od 4 tygodnia na duphastonie ze wzgledu na bóle brzucha. Też mi lekarz powiedział ,że jak chce być w ciąży to mam brać. Progesteron jest bardzo ważny do utrzymania ciaży.