Drugie dziecko. Chcemy?

Ja na swoje wiecznie krzyczę nic nie rozumieją czasem mam takie nerwy że w dupe mam ochotę dac

Ja przed pierwszym porodem, ale nie chcialabgm dużej różnicy wieku tylko jakieś dwa latka, mam nadzieję że w pracy udało by się tak wszystko poukładać. Od razu z mężem myśleliśmy o większej ilości dzieci przynajmniej 2, on mówi cały czas o 3 :wink:

Paulina ja to nieraz się z mężem śmiejemy, że jak mały się nie ogarnie to za nogi i do Odry :smiley:
Też miewam nieraz ochotę dać mu klapsa, ale co to da… nic… Po za tym, że sie obrazi i będzie robić na złość, więc zwyczajnie czekam, aż sam wyluzuje i dużo oddycham…

Martaq jak też miałam podobne plany, ale poród zweryfikował je bardzo mocno i do teraz się boję starać o kolejną pociechę, mam nadzieję, ze u Was poró będzie cudownym przeżyciem bez traumy :slight_smile:

Zamarancza moje nie raz dostały ale to już naprawdę musiały mnie wyprowadzić z równowagi.
Mam nadzieję że też będą miały takie niegrzeczne dzieci jakimi same są haha

Hahaha, a widziałaś taki obrazek? Dodaję, bo idealnie podpasowało mi to co napisałaś do tego obrazka :smiley:

No, czyli nie jestem jakimś odmieńce z brakiem cierpliwości, a każda mama chwilami ma dość świata…

A ja ostatnio jestem na etapie ze jak będzie duża to wstaję o 5 rano nad jej głowa i zacznę krzyczeć przecież już po wschodzie słońca i pora na pobudke ;-). Nie wiem.w sumie co ona dokładnie o 5 rano krzyczy ale napewno cos w ty m stylu bo wyraźnie nas nawołuje żebyśmy do niej przyszli.
A co do czystości brudne dziecko to szczęśliwe dziecko.

Zamarancza to się uśmiałam :stuck_out_tongue:

Agniejeska też mam czasem chęć i je ściągnąć skoro świta. Moje potrafią w sobotę przyjść ok 7 że idą do łazienki nosz szlak mnie wtedy trafia

Paulina informują, zebyś się nie martwiłą, że nie leżą w łóżku… Moja mama też kazała mi zgłaszać jak będę oddalać się sprzed bloku i jej pola widzenia i ja głupiutka dzwoniłam:
-Mamo… Mogę iść na około bloku?
*możesz…
więc szłam, a jak wróciłam to znowu dzwoniłam:
-Mamo… A mogę jeszcze raz ? :smiley:

Agniejeska no ja też tak zrobię, ale Oskar taki śpioch, że popatrzy, obróci sie i nakryje poduszką :smiley:

Może załóżmy listę , która planuje kiedy , będzie łatwiej Nam ogarnąć plany na przyszłość . Wiedzę, że planujemy podobne czasy i różnice wiekowe miedzy dziećmi .

Zamarancza dzieci chyba to mają do siebie że się tak pytają ale o rzeczy potrzebne już nie.

Aleksandra91, chyba też zapiszę się na tą listę :stuck_out_tongue_winking_eye:

Oskar to złoty chłopak przynajmniej do spania :-).

Mnie też proszę wpisać na listę ! :smiley: koniecznie trzeba ją założyć :smiley:

Oskar fajnie śpi, ale niestety sam spać nie chce, a z racji, ze nieco rośnie to na łóżku coraz mniej miejsca i mój maż juz się wścieka, że będzie spać na podłodze i z drugiego dziecka nii, bo łóżko zajęte, dziecko śpi i nie ma jak się tym zająć…

My dziś chyba nie pośpimy, Mikołajowi idzie druga dwójka z góry, to będzie ciężka noc.

U nas z usypia iem nie ma problemu Julek jest śpiący udzie do łóżeczka i śpi haha

Aleksandra u nas teraz czwórki idą jedna wyszła dopiero a młody przy tym gorączkowo

Miki dostał ibum 2,5 ml i camilie , po godzinie się uspokoił, zobaczymy co będzie w nocy, ale już się boje, nie wspominam za dobrze jedynek górnych :frowning:

Zamarancza powiedz miskowi ze łóżko do tego nie potrzebne ;-).

Agniejeska co prawda to prawda zawsze jest podłoga albo blat kuchenny haha

to chociaż materac dmuchany zostaw :stuck_out_tongue: