Ja najbardziej lubię gdy syn podchodzi i przytula brzuszek. Wie, że tam jest dzidzia, jego brat. Jestem ciekawa jak zareaguje po narodzinach.
Te zabobony... Nawet nie wiedziałam, że istnieją takie, które dotyczą dotykania brzucha. Dla mnie dotyk mojego brzucha to tak samo jak np dloni. Nie pisze tu o podawaniu jej przy przywitaniu, ale dotknięciu znienacka.
Nie lubiłam bardzo nie lubiłam jak ktoś dotykał mi brzuszka.
Szczerze mówiąc to zależy od osoby która dotyka, najbardziej komfortowo czuje kiedy robię to ja i mój partner.
Ja nie lubiłam kiedy ktoś dotykał mojego brzucha bez mojej zgody.Jedynie mąż mógł dotykać ile chciał i było to dla mnie miłe.
Uważam,że nie powinno się dotykać brzucha ciężarnej bez jej zgody.Dla mnie to było takie w pewnym sensie naruszenie mojej intymności .
Ja specjalnie nie miałam oporów przed dotykaniem brzuszka przez inne osoby niż najbliższa rodzina.Zazwyczaj jak ktoś chciał pogłaskać brzuszek to się pytał czy może itd.Ja sama zawsze pytam ciężarnej czy mogę dotknąć ,nigdy nie wyskakuję z łapami bez przyzwolenia bo wiem ,że są takie mamy które tego nie lubią lub sobie tego nie życzą.
PannaXoanna musi być to miłe i fajne uczucie gdy twój syn to robi A nie obca osoba ?
Do brzuszka dostałam ją i mąż. Ewentualnie jeszcze mama moja. A tak jakoś nikt nie pytał się czy może dotknąć
oczywiscie, ze to intymne, mimo wszystko to wciąż nasze ciało! na szczęście nie wszyscy tak bardzo chcą dotykać, zdarzyło mi się może ze 4 razy ze ktoś z rodziny spytał i jedna koleżanka, ale to było szybkie pogłaskanie i już. A co do głaskania brzucha to położna w szpitalu mi zabroniła tego robić ze względu na twardnienie brzucha przez co można wywołać szybszy poród. Dotknac ok, ale nie masowac/ głaskać
Najbliższe osoby dotykały i nie miałam nic przeciwko, jednak gdyby ktoś obcy zechciał dotknąć byłaby to dla mnie niekomfortowa sytuacja
Mnie w ciąży ,w taki sposób napastowała jedna szwagierka.Za każdym naszym spotkaniem zawsze głaskała mój brzuch na powitanie.Było to dla mnie takie dziwne uczucie, nie lubiłam tego...
To chyba zależy kto dotyka brzuszka, u mnie nie było widać ciąży więc nikt obcy nie podchodził i nie głaskał;-)
Znajomi którzy wiedzieli o ciąży to jak się widzieliśmy to nie pamiętam by mnie dotykali, ale może i głaskali nie pamiętam...
Jak dojdzie u mnie do takiej sytuacji ze wszyscy nadmiernie bede moj brzuch dotykac to mimo wszystko porozmawiam z nimi o tym ze jest to dla mnie nie komfortowana sytuacja i czym moge ograniczyc dotykanie ;)
Jak za dużo osób to też nie. Wiadomo że zależy kto dotyka
O tak to, że jak ktoś dotknie to się zarazi też zawsze mnie śmieszyło :) ja jeszcze słyszałam, że dotknięcie burza przynosi szczęście.
Jak narazie to i tak nie spotykamy się z innymi osobami niż domownicy, więc temat teraz jest nieaktualny.
wydaje mi się, ze post jest ogolny a nie „teraz”. Wiadomo, ze teraz nikt nas nie ”dotyka„ oprócz domowników.
dziewczyny chyba nadmiar nikomu nie służy i by drażnił każdego. Mi dodtykanie nie przeszkadza, ale może dlatego ze taka sytuacja mi się zdarzyła może 3 razy dotychczas
Ja aktualnie nie jestem w ciąży, napisałam jak u mnie było :) wtedy jeszcze sytuacja była normalna.
To jasne, że post jest ogólny...
Dużo zależy od tego jakie się ma podejście do dotyku normalnie wg mnie. Jeśli ktoś jest niedotykalski to i brzucha nie lubi jak się dotyka.
U mnie teściowie którzy mieszkają w tym samym mieście nawet jak przyjeżdżają do nas w chwili obecnej z zakupami to przerzucają je przez balkon. Nie ma żadnego kontaktu dystans i rozmawiamy przez barierki więc na dzień dzisiejszy brzucha dotyka tylko mąż i syn. Jednak przed tym co się dzieje teraz nie miałam jakiś większych oporów gdy robili to najbliżsi ale naprawdę zdarzało się to sporadycznie.