Dodatkowe witaminy w trakcie karmienia piersią

magicznypazur współczuję! ale uświadomiłaś mi że te moje zawroty głowy to naprawdę mogą być od braku witamin…

więc jak najprędzej powinnaś zrobić szczegółową morfologię krwi i zawartość podstawowych pierwiastków w organizmie

Agater jak masz zawroty głowy zrób morfologię i tsh. Ja po 7 miesiącach karmienia też zaczęłam się źle czuć i okazało się, że mampoporodowe zapalenie tarczycy i niedokrwistość. Biorę HEmofer i wit D3 zalecone przez endokrynologa, powoli wracam do normalnego stanu, ale po ciąży często następuje taki wyrzut hormonów i lepiej to zbadać.

Morfologie powinni obowiązkowo robić kobietą karmiącym. Ja po okresie karmienia mimo brania witamin była zmęczona. Było widać po skórze , włosach , paznokciach i moim samopoczuciu. Nie przyszło mi do głowy ,żeby zbadać poziom witamin,

Nikt nie może zmusić kobiety karmiącej do robienia morfologii. W szpitalu po porodzie mamy takowe badanie i wtedy możemy się zorientować jak to u nas z poziomem witamin i pierwiastków i wtedy działać ze zwiększoną ilością witamin i później w okresie karmienia przyjmować te witaminy

Od pewnego czasu boli mnie nadgarstek. Zastanawiam się czy to od trzymania laktatora czy może z niedoboru wapnia. Czy w czasie karmienia brałyście wapń? Siostra doradziła mi żebym go zażywała bo karmienie bliźniąt to duże obciążenie dla organizmu. Myślicie, że powinnam go brać?

Adams Po pierwszym porodzie miałam takie bóle nadgarstka, w ogóle całej ręki - było to bardzo uciążliwe, nie mogłam szklanki utrzymać. Poszłam z tym do lekarza zbadał mnie tak ogólnikowo bym powiedziała i zalecił bym dziennie wypiła ok litra soku z pomidorów i jadła sporo bananów, bo prawdopodobnie brakuje mi POTASU - nawet byłam zdziwiona, że nie zalecil mi żadnych badań…a bóle było dosyć mocne.
Sok z pomidorów można zrobić samemu albo kupic, ale jakbyś kupowała to staraj się taki najbardziej naturalny.

Nie wiem ile mają Twoje maleństwa, ale jak karmisz piersią to z pomidorami też musisz uważać,może zacznij pić w mniejszych ilościach i wcześniej możesz je troche obgotować, kilka minut. Banany raczej nie powinny zaszkodzić maleństwom, ale pomidory będą lepsze (tak mi doradził lekarz)
Ja wtedy kupiłam te soki pomidorowe i po paru dniach ból zniknął :-)))

Jeśli chodzi o wapń to oczywiście przy karmieniu piersią znacznie nam go ubywa w organizmie. Dlatego tak dużo się mówi o sprawdzaniu zębów:-) Kości też jak najbardziej mogą nas boleć.
Pierwszego synka karmiłam 23 miesiące - pytałam swojego lekarza jak to jest z tym wapnień i Pani doktor mi powiedziała, że przy każdym karmieniu dziecko zabiera nam ok 7% wapnia o te 7% mamy go mniej (tak mi tłumaczyła) i żebym brała wapń i wit D. Jak Ty masz dwójkę to tym bardziej powinnaś coś brać (tak mi się wydaje)
Ale tak czy inaczej lepiej zapytać lekarza. Uważaj żeby tych leków też nie było za dużo, bo podczas karmienia przewaznie bierzemy witaminy i jeszcze jak dodamy ten wapń i D to może być za dużo, najlepiej zapytaj o taki zestaw witamin dla kobiet karmiących piersią, które mają większądawdę wit D i Wapnia.

Czy jak karmię piersią to mogę banany?

A ile mają Twoje maleństwa?
Banany nie powinny zaszkodzić dzieciom, świeżo upieczona mama która karmi tylko piersią raczej może jeść banany,na początku powinno unikać się cytrusów, ale banany raczej można.
Napisałam raczej bo to też jest oczywiście sprawa indywidualna, będą dzieci którym akurat banany będą szkodzić, mogą mieć na nie jakieś uczulenia, ale to raczej zdarza się rzadko.
Ja jak urodziłam zarówno pierwszego jak i drugiego synka bananów jadłam na prawdę dużo i nic im nie było.

Zacznij może od jednego, obserwuj a potem ewentualnie będziesz zwiększać ilość :slight_smile:

adamos możesz…
ja jadłam je od razu po porodzie i nic synkowi nie było, jedynie kupki bardziej żółte byly :slight_smile: babany, jabłka są wskazane żeby jeść. Natomiast tak jak napisała manndarynka powinno się unikać cytrusów, choć tak naprawdę d otej pory nie wiadomo, czy one w jakiś sposób szkodzą dziecku…

Adamos uważam że powinnaś jeść dużo nabiału- ser biały, jogurt naturalny oraz ryby.
Po za tym banany możesz jak najbardziej jeść uważaj tylko na cytrusy.

cytrusy chyba mogą być silnymi alergenami, dlatego należy unikać, ja sama gdy byłam dzieckiem nie mogłam jeść pomarańczy, cytryn i mandarynek bo skóra robiła się nieprzyjemnie szorstka i sucha. przy wypisie ze szpitala dostałam taką kartkę z różnymi zaleceniami i było tam m.in. o tych cytrusach, były wśród nich wymienione także banany… ale nie było napisane, żeby całkiem zrezygnować, po prostu smakować z rozsądkiem, a nie najadać się kilogramami :slight_smile:
a bierzecie coś dziewczyny na wypadające włosy w okresie karmienia? ja łykam cały czas witaminy i dha. niestety te witaminki niewiele pomagają na tę konkretną przypadłość :frowning: może macie jakieś sprawdzone odżywki?

cytrusy mogą być alergenami, ale nie muszą. Nie trzeba ich do końca unikać. Najlepiej jest sprawdzić, że np zjeść mandarynkę czy wcisnąć sobie cytrynę do herbaty i obserwować. I najlepiej z innymi produktami, które teoretycznie mogą uczulać lub powodować problemy z brzuszkiem też tak zrobić, że zjeść kawałek tego czy tego i sprawdzać reakcje :slight_smile:

Kasiu co do włosów, brałam wszystkie witaminy świata, podcinałam włosy, nie prostuję, nie farbuję farbami z amoniakiem, stosowałam odżywki, maski i odżywki z naturalnych środków i nic a nic mi nie pomogło. Jestem już ponad 16 miesięcy po porodzie i włosy jak lecą, tak lecą i niestety muszę je obciąć i zdecydowałam, że pójdę po świętach… A dodam, że mam włosy do pasa

Gdy już nic na włosy nie pomagało to brałam biotyne . Efektów świetnych nie było, ale trochę mniej leciały.

Manndarynka maluchy skończyły niedawno 3 mce. O cytrusach słyszałam, że nie wolno i pestkowych np winogron

Nabialu tez nie powinno sie za duzo jesc. Jablka napewno mozna surowe pieczone jakie sie chce a co do bananow najlepiej sprobowac po troszku i obserwowac dziecko

Jajeczko ja brałam biotebal czyli biotyna i mega włosy rosły nie tylko na głowie na prawdę nogi i pachy mialam jak mala i tak szybko rosły

lenka jesli nie ma przeciwwskazań, a dziecko nie ma alergii na białko mleka krowiego to mozna jeść nabiał bez wahania.

To prawda Roxi, że nie można unikać alergenów i całkowicie eliminować ich życia. Bo jesli będziemy unikać alergenów, to dziecko będzie się uczulało na coraz więcej rzeczy i składników. A tak jeśli dziecko ma kontakt z alergenami jest duża szansa, że całkowicie się na nie uodporni. Mój brat miał tak jak wspominałam na pierze i spal w pierzu jak był malutki i mu to minęło… Ja miałam alergię na jajka, szczególnie na białko i też mi minęło, bo mama mnie karmiła jajkami ;D jesli dziecko ma alergię to nie eliminować całkowicie np danego warzywka, a dodawać je do posiłku w małej ilości

Dziewczyny a jaki zestaw witamin polecacie, np z kwasami omega itp?

zależy jak dziecko reaguje na alergeny bo długotrwałe przebywanie wśród alergenu może prowadzić do astmy. Moja znajoma musiała wyrzucić kota,wyprać wszystkie dywany,pościel i wszystko w 90 stopniach bo jej dziecko cały czas było załzawione,kichające i kaszlące i alergolog powiedział że przy takich objawach to astma go czeka jak nic. No i z tej alergii nie wyrósł ale z pokarmowek dzieci bardzo często wyrastają :slight_smile:
Z umiarem testować jedzenie na maluchu i wszystko będzie ok,jak dziecko bedzie dobrze tolerować małe ilości to potem można jeść na zdrowie te rzeczy :slight_smile: