Dziewczyny zakladam ten watek, zebysmy mogly podsunac sobie kilka pomyslow dotyczacych tego co zrobic przed porodem, zeby mimo bólu, stal sie on dla nas jedynym w swoim rodzaju pozytywnym przezyciem. Sama wiele na ten temat myslalam jka np. Czuc sie w miare atrakcyjnie i nie byc skrępowaną podczas. Zapewne pojawia sie komantarze typu: “nie mysli sie wtedy o sobie”, albo “ból sprawia ze w ogole sie o tym nie mysli”,lub “porodowka to. Ie wybieg”, ale mnie chodzi o pwene proste zabiegi typu depilacja, manicure, podciecie koncowek wlosow albo zwyczjne przygotowanie ulubionej muzyki na ipodzie, ktore pozwoli nam choc przez chwile poczuc sie komfortowo. Jakie Wy macie pomysly i co same planujecie zrobic, zeby umilic sobie ten czas. Czekam na wpisy:)
Ja bym chciała móc posłuchać w słuchawkach jakiejś muzyki która by mnie zrelaksowała w pierwszych etapach porodu. Ale czy będę mogła to inna sprawa, bo nie wiem czy pozwalają na takie rzeczy na porodówce jak ipod czy telefon. Choć podejrzewam że jak już się zacznie to będę tak spanikowana że nie będę myśleć o zabawie telefonem czy ipodem
EwaK można mieć telefon co chcesz u mnie nawet telewizor był hehe
ja przeglądałam fb dla zabicia czasu na początku a potem to już żyłam od skurczu do skurczu
nie zdążyłam się wydepilować wiec był dramat ale nie interesowało mnie to a do cc polozna mnie ogoliła. Normalnie spaliłabym się ze wstydu ale wtedy było mi to lotto
O to spoko. To dopóki będę kontaktować to będę grać pewnie na telefonie Potem to już tylko będę zajęta błaganiem o zzo albo dobicie
A ja mślalam o pojsciu (jak juz oczywiscie bede mogla chodzic) a pedicure, bo od przynajmniej miesiaca nie dostaje juz tak dobrze do stop i o pojsciu na podciecie wlosow, bo zapewne po porodzie nie bede miala kiedy.
EwaK90, telefon jak najbardziej można mieć ze sobą. Nawet na liście rzeczy które trzeba/można zabrać ze sobą do szpitala w jednym ze szpitali w mojej okolicy widziałam, że było tam właśnie wypisane ulubiona muzyka/mp3, także nawet sami polecają.
To super. Zajmę myśli czymś, bo znając mnie to mi akcja porodowa będzie szła kiepsko tylko dlatego że będę się tak stresować. A tak to może zajmę się grą na telefonie czy coś.
Fajny wątek:) faktycznie często dziewczyny przed i po porodzie jak matki polki umęczone;) ja na pewno odwiedzę fryzjera ok.4 tyg. wcześniej żeby w razie czego odrost nie był aż tak widoczny, mani i pedi robię regularnie z tym, że z manicurem nie wiem czy wejdę na porodówkę… U Was też patrzą na kolor płytki paznokcia, gdy dzieje się coś nie tak?
To chyba jednego zostawię palca bez malowania…
Widziałam dziewczyny z doklejonymi rzęsami i premanentne brwi, ale to już chyba standard.
Poza tym zabiorę jakieś drobne przekąski, wodę i ulubionego jaśka i chłodzące kompresy na czoło czy kark.
Anna a ja wlasnoe ze wzgledu na “rygor lozkowy” musialam wszystjo pozucic:) ale mysle sobie ze przed porodem nawet banalna depilacja brwi woskiem da nam juz komfort i poczucie swiezosci:)
Annaleszek ja będę miała cc i od jakiegoś czasu nie maluję paznokci na czerwono bo jakoś mi płytkę zabarwiło więc stwierdziłam że będę sobie teraz malować odżywką paznokcie u rąk by ta płytka wróciła do pierwotnego stanu
Wątek super, już dwukrotnie rodziłam i faktycznie nie czułam się fajnie w szpitalu, nie mam brwi i muszę je malować delikatnie chociaż a w szpitalu no nie wypadało mi tego robić i ta cera moja od słońca przebarwiona no patrzeć aż strach było na mnie a w pokoju nie byłam sama i często ktoś przychodził i się krępowałam teraz chcę to zmienić i zadbać bardziej o swoją twarz nawet w szpitalu a co niech inni gadają ja chcę się czuć dobrze (a makijażu robić nie będę użyje jedynie paru produktów by zasłonić co nieco i czuć się dobrze)
Depilacja, pedicure czy manicure, czy właśnie brwi to dobry pomysł, jeśli tylko poprawi Ci to humor to jak najbardziej, czemu nie. Paznokcie ładne, zadbane, bez skórek na pewno sprawią, że lepiej się poczujesz, nie muszą być nawet malowane Telefon to teraz chyba podstawa. Dzięki niemu ma się też dostęp do internetu, więc jest bardzo przydatny i świetny zabijacz nudy.
Emmkako, u mnie w szpitalu położne też mówiły o muzyce własnie
Mi jak rodziłam położna włączyła radio bo nie pomyslalam zeby zaopatrzyc sie w słuchawki czy cos w podobiu.
Z makijażem to tak jak pisze Gabi chca niech gadaja ale kobieta musi czuc sie dobrze, komfortowo a skoro makijaz to sprawi to nikogo nie powinno to obchodzic. Paznokcie jak urodziłam miałam pomalowane i nikt sie nie doczepil ale zmywacz trzymalam w torbie bo przeszło mi przez myśl ze czasem beda chcieli żebym zmyla.
Rewers to super położna że nawet o takie rzeczy zadbała Chciałabym na taka trafić.
Ja po tylu tygodniach leżenia też bym chciała jakoś zadbać o siebie, ale podejrzewam że już same nogi to podkaszarką będę musiała golić
cieszę się że można mieć telefon na porodówce bo nie wiedziałam o tym a muzyka zawsze mnie pozytywnie nastraja:)
EwaK90 Kochana a może zaproś mamę, siostrę koleżankę żeby Ci zrobiły domowe spa Albo kosmetyczkę zaproś do domu
Jak będą Panowie kosić trawę pod blokiem to się sturlam do nich i zapytam czy jak już koszą to czy mogliby też mi po nogach pojechać
A tak na poważnie to super pomysł z tą kosmetyczką w domu. Nie pomyślałam o tym, a faktycznie można by takie domowe spa sobie urządzić. Dzięki za podpowiedź! Chyba naprawdę skorzystam.
Tak telefon można mieć i nikt nie widzi przeciwwskazań.
Jeśli chodzi o paznokcie to pedicure oczywiście można, manicure lepiej nie mieć, albo mieć pomalowane paznokcie na jasny kolor albo zostawić jakieś palce na pulsometr w razie potrzeby.
Nie pomalowane paznokcie są ważne bo jak tylko coś się dzieje od razu to widać po paznokciach.
Polecam także zrobić sobie brwi no i iść do fryzjera później tak szybko nie wyrwiemy się z domu.