Dieta mamy karmiącej

dla mnie te inki smakowe są okropne sam cukier. Jak ktos nie słodzi to jest tragedia

Też smakowej inki nie piłam. Może z ciekawości kiedys spróbuję choć domyślam się, że skład moze powalić na kolana.

 

Co do tematu wątku to ja jadłam bez żadnych ograniczeń.  Starałam się jeść zdrowo i jeść wszystko, nie słuchałam mamy, że smażony schabowy to chyba nie na miejscu bo coś tam dziecku będzie...

Myślę, że spokojnie wszystko można tylko z umiarem i z głową. Chipsy czy pizza raz za jakiś czas nie zaszkodzą, choć trzeba po prostu obserwować jak reaguje maluszek.

Kasiakasia najważniejsze to obserwować dziecko.jezeli nic się nie dzieje spokojnie można raz za czasu coś innego zjeść.

Ja przy karmieniu piersią powoli wprowadzałam nowe produkty, jadłam na początku w niedużych ilościach i obserwowałam swojego maluszka. Zayważyłam po pewnym czasie, że mogę jeść wszystko. Myślę, że jeżeli nie zjesz kilogramowych ilości, to dzidziusiowi nic nie będzie �

Ja to wszystko jem na co mam ochotę (no wiadomo że surowych ryb ani mięsa nie jem) ale tak to jem i obserwuje 

Ja to jadłam wszystko zaraz po urodzeniu jakby się coś działo to bym zauważyła 

Ja powiem tak - nawet piwko bezalkoholowe (gazowane) pije sobie i nic dzidzi nie jest :D

 

Mazia - to ja nic nie pije z cukrem, a ta inka karmelowa jakoś mi podeszła :) 

Jadłam pizzę, a jak moja miala 4 miesiące to jadlam jej całkiem sporo, masła orzechowego nie umiałam odpuścić i było moim codziennym śniadaniem. Mania ma 6 miesięcy i żyje i ma się swietnie. wiec śmiało ! SMACZNEGO 

A u mnie nie podchodziła.i nie podchodzi żadna kawa czy to sypana, rozpuszczalna czy inka 

2xH inka karmelową? Jakoś ja specjalnie przyzadzasz czy taka jest w sprzedaży?

DwarazyH kto co lubi dla mnie były za słodkie, akrat wygrałam w konkursie te smakowe to testowałam sobie, ale ja to inkę wolę jednak zwykłą jak już :) choć banananowa pisałaś, że bez cukru to by byłą warta spróbwania

Mi karmelową by się wydawała za słodka poza tym akurat nie przepadam za tym smakiem tak samo jak za słonym karmelem a teraz to wszystko z nim robią kompletnie 

Dla mnie też za słodka ta inka 

Monia raz próbowałam słonego karmelu - ochyda nie dla mnie...ale masz.raxje wszystko z nim produkują 

Ja nigdy nie próbowałam,ale karmel dla mnie oznacza słodycz i nie wiem jak można dodać sól i mówić,że to będzie super smak ..mi sól i cukier nie gra ze sobą 

Teraz moda ze wszytsko ze słonym karmelem ciasta lody, to czemu nie inka;) za jakiś czas wymysla cos innego pewnie. Co do inki znalazłam przepis z tyłu puszki jak ja można przyzadzic w domu a jak sprzedają smakowe to tez fajnie tylko gorzej jak smak nie posmakuje;) 

Ja nie lubię też ale wszystko. Nawet lody w maku chciałam sobie ostatnio kupić to tylko słony karmel no dla mnie lipa 

Anita wydawało mi się że już minął szał na słony karmel. Sama kiedyś robiła lody słony karmel albo sernik Oreo ze słonym karmelem 

Trzeba lubić ten smak, ale ja za nim nie przepadam 

Nie ma czegoś takiego jak "dieta matki karmiącej" :) pewnie, że należy jeść zdrowo, tak samo jak i podczas ciąży a najlepiej całego życia, warto jedynie unikać produktów wzdymajacych, jak no.fasola czy groch, lub ekstremalne ostrych. Czasami jak matka spożywa za dużo białka to dzięki może mieć problem ze wzdęciami. Aczkolwiek w małych ilościach możesz próbować wszystkiego :)