Niektórzy tak mają że nie są w stanie odpocząć w bałaganie.
Dziewczyny to jest mój problem. Zawsze lubiłam porządek i do niego dążyłam, teraz jest o wiele trudniej. Denerwuje mnie to i mogłabym ciagle chodzić i coś przenosić, wynosić, wycierać, składać i prasować.
Marta, mój mąż ma podobnie, ale on bardziej goni siebie. Ciagle coś robi, ale wydaje mi się, że chce mi pokazać, że jest bardziej zorganizowany. Został z dzieckiem, ogarnął kuchnię, poprasował, ogólnie wszystko poogarnial. Później mówi mi ze chce mnie odciążyć, ale ja węszę spisek i konkurencję
Ja też często męża podejrzewam gdy robi coś dobrego o złe intencję taka kobieca logika
To ja jak parę razy pracowałam z domu, to poza pracą i obiad, i posprzątałam itd. Ale jak mój mąż pracuje z domu, to palcem nie tknie. Siedzi bite 8h z przerwą na obiad i wc i pracuje.
Ja też nie potrafię odpoczywać w bałaganie… Jak Mała śpi to ciągle coś robię, a to układam, robię pranie, składam pranie itp…
Evelin - czasem trzeba odpocząć, bo za długo tak nie pociagniesz.
Ja na początku też ciągle cos robiłam. na szczęście mój mąż ma sporo oleju w głowie i ciągle mi mówił, abym odpoczywała. Jak coś nie posprzątam to przecież świat się nie zawali. I zaczęłam wykorzystywać momenty snu córki na mój sen i odpoczynek Córka już robi się bardziej aktywna i kumata, więc tych momentów mam coraz mniej. Za to mogę przy niej już coś robić, więc nie jest źle
Teraz mój mąż jest na urlopie i też mnie ściga żebym odpoczęła no to troszkę zwolniłam i częściej odpoczywam. Mąż jednak mnie odciąża
Mnie na szczęscie temat depresji poprarodowej całkowicie ominął. Dziecko było dla mnie wielkim szczęsciem i przynsłoniło mi cały świat takjest do tej pory.
Pcheła i bardzo dobrze, podobnie Evelin:) Fajnie, że mężowie maja takie podejście, to miłe, bo niektórzy to uważają, że jak się jest w domu to wystarczający odpoczynek.
Margos mój mąż po każdym dłuższym wolnym powtarza że idzie do pracy odpocząć.