Czytanie bajek w ciąży

Dziewczyny, czytacie albo Wasi mężowie Waszym brzuszkom? W mediach, prasie jest nacisk na mówienie, czytanie, śpiewanie do brzuszka. My słuchamy spokojnej muzyki, pozytywki jaką kupiłam i wczoraj pierwszy raz przeczytaliśmy bajkę i zastanawiam się jak jest u Was. Jeśli tak to co czytacie? Czekam na inspiracje bo Kopciuszka i Złotowłosą zostawię na później :slight_smile:

Ja nie czytalam bajek a zwykle ksiazki. I spiewalam jedna piosenke, ktora teraz uspokaja moja corke. Uwielbia kiedy jej ja spiewam. A i z brzucha pamieta wejsciowke do pierwszej milosci xd. Hehe. Warto czytac. Moze nie takie dlugie bajki a np. jakies krotsze wierszyki. W sumie wszystko zalezy od tego czy masz czas i chcesz czytac.

Mama, u mnie czyta Mąż, na początku udawało sie codziennie. Teraz jak nie poczyta wieczorem to ja czytam, albo w zamian puszczam Córci muzyczkę przez słuchawki. Ponadto ja sama jak czytam swoje ksiazki to gdy jestem sama w domu to staram sie czytac je na głos.

Mąż czyta bajki. Mamy wielką księgę bajek i czyta je, dzieląc na krótsze fragmenty. Dodatkowo mamy jeszcze kilka ksiazeczek za grosze (z Pepco), tez bajki i rózne przygody poszczegolnych bohaterow.

Jesli chodzi o muzykę to puszczam Córci z Youtube, Kołysanki Utulanki Grzegorza Turnaua i Magdy Umer albo składanki muzyki klasycznej i relaksacyjnej dla brzuszków. Czytałam kiedys artykuł, ze brzuszkowi lokatorzy bardzo lubią dzwięki wiolonczeli. U mnie się sprawdza, Córcia uwielbia wiolonczelinowe koncerty :slight_smile:

Ja nie czytałam brzuszka czasem puszczając jakaś muzykę dla dzieci

właśnie mój mąż czytał wczoraj, niedawno śpiewał. Słucham Jamesa Blunta, ma spokojne piosenki, więc Mała też powinna je lubić. Szukam ciekawych książeczek, bajek, wierszyków, czegoś oryginalnego :slight_smile: słyszałam, że jak dziecko słucha w brzuszku danej piosenki to później też pozytywnie reaguje na tą piosenkę

Ja czytam bajki swojej czterolatce, choć Zuza często przychodzi i mówi “Mamo poczytasz mi i Igusi” :smiley: Także… czytam także brzuszkowi :stuck_out_tongue:

Marieee89, czyli masz 2 w 1, pełen pakiet :slight_smile:

Mama, ja też spotkałam się z opinią, że dziecko po urodzeniu lubi wracać do muzyki jaką słyszało w życiu płodowym.

Wybiorę kilka piosenek, będziemy słuchać, dam Wam później znać czy Mała lubi je wyjątkowo bardziej bądź nie. Za chwilę przeszukam moje stare bajki i przygotuję coś ciekawego na wieczór. Podzielę się z Wami tytułami. Z mniej popularnych: O Kaziku złośniku. Resztę sobie przypomnę jak odszukam.

U nas mąż mówił do brzuszka i bajeczki i opowiadał o tym co się działo jak było w pracy itd więc synek miał ja szczerze słuchałam muzyki takiej która mi się podobała i lubię ja teraz synek widzę też poznaje ja bo jak usłyszy dana piosenkę to się uspokaja i słucha. Czytałam też różne rzeczy ale to właściwie jeśli mnie tknelo na czytanie to wtedy jak byłam sama na głos a tak nie koniecznie czasem śpiewałam jak mały łobuzowal w brzuchu szczególnie w nocy by się uspokoił i dał mi pospac to u nas działało : )

Ja czytałam i czytam swojej córce :wink:
Codzienne czytanie dziecku dla przyjemności jest czynnością prawdziwie magiczną zaspokaja bowiem wszystkie potrzeby emocjonalne dziecka, znakomicie wspiera jego rozwój psychiczny, intelektualny i społeczny.
Pozdrawiam

Ja czytalam.juz tak od ok.6mc w tedy jest dovrzr juz rozwinięty sluch u dziecka i wiadomo dziecko bardziej slyszy…samo to ze czytanie bajek lub spiewanie mnie uspokajalo…a wiadmo ze jak i mamusie to i dzieciątko;-) i czesto sluchalam mozarta;-) również mnie to uspakojalo;-) takze warto czytac i spiewac dziecku w ciszy o w spokoju;) a jak mamy juz strasze dziecko to w miedzy czasie czytamy dziecku obok nas hak o dziecku w brzuszku i podwojne szczescie jest szczęśliwe i sie rozwija;-)

Dziewczyny, a ja nie czytam ostatnio, bo miałam fazę na książki przed ciąża i na początku, a później mi się odwidziało :slight_smile: tak mam, że kilka miesięcy czytam, pozniej przerwa i za jakiś czas znowu wracam. Teraz wolę czytać artykuły i wszelkie porady macierzyńskie na internecie :slight_smile: Na pewno po porodzie będą bajeczki ^^ A teraz najzwyczajniej rozmawiam sobie z brzuszkiem, opowiadam co robię właśnie itp. i sądzę, że to też dużo daje, rano jak się budzę i dotykam brzucha, coś się odezwę to mała od razu się zaczyna ruszać :slight_smile: melodyjne piosenki też na nią działają pobudzająco :slight_smile:

Ja w ciąży czytałam bardzo dużo głównie ksiazek takich dla mnie :slight_smile: ale czasem tez bajki. Kupilam wielka księgę bajek i czyralam codziennie jakąś bajke. Codziennie jedna bo byly one krotkie okolo10 stron. Ale zadzialalo, syn ma dwa lata i jest molem ksiazkowym. Wiec teraz codziennie duuzzooo czytamy i korzysta na tym maluch z brzucha :wink:

Ja w pierwszej ciąży bardzo dużo mówiłam do brzuszka, słuchałam muzyki i czytałam, ale literaturę dla siebie. teraz w drugiej czytam bajki, bo przy okazji ich czytania starszej córce. Tak samo śpiewałam kołysanki. W pierwszej ciąży uczyłam się ich, a w drugiej śpiewam starszej, więc i maluszek korzysta :slight_smile:

Oczywiście przy dwójce dzieci pieczecie dwie pieczenie na ogniu :slight_smile:
Dla nas to już rytuał, mąż czyta wieczorem, widzę, że nawet późna pora nie jest mu straszna :). Wczoraj czytał: Stoliczku, nakryj się.
Patrycja, rozumiem, że czytasz dla siebie, ale czy na głos? Chodzi o to żeby maleństwo słyszało i żeby się przyzwyczajało do Twojego głosu.

Oczywiście, ja i partner czytaliśmy małej, rozwialiśmy z brzuszkiem :wink:
Słuchałam muzyki i śpiewałam kołysanki i stwierdza, że to co uspokajało ją jak była w brzuszku uspokaja ją również teraz :slight_smile:

Dużo rozmawiam z Malutką która jest w brzuszku, słucham także muzykę klasyczną i filmową. Dużo czytam ale przede wszystkim w ciszy i nie bajki. Jeśli chodzi o mówienie to dużo rozmawiam z mężem oraz innymi ludźmi także dzieciątko często nas słyszy.
Dziewczyny a o co chodzi z tym słuchaniem muzyki na słuchawkach? Dlaczego tak?

Mama Gratki to mój mąż zawsze jak czyta wieczorem po pracy to sam się usypia :stuck_out_tongue:
Czytanie wieczorem przed snem to już taki rytuał, że choćbym padała ze zmęczenie to czytanie musi być, bo córa nie odpuści :slight_smile:

Evelin, ja puszczam Córci muzykę na słuchawkach żeby lepiej do niej dobiegała, bo puszczana z telefonu czy z wieży rozprasza się w eterze, że tak powiem. Poza tym nie chcę kłaść telefonu na brzuchu, bo boję się, że to może być szkodliwe.

Agnieszka czyli dobrze rozumiem że przykładasz słuchawki po prostu do brzuszka tak ?