Dokładnie tak, każde dziecko jest inne:)
I zgadzam się też co do tego, aby mówić do dziecka normalnym językiem, a nie bawić się w zdrobnienia i słodzenia. Zdrowiej i dla dziecka i mamy:)
Bławatkowa pewnie że Was zaskoczy:) Ja mojej córce bardzo dużo czytam, ona uwielbia książki i wieczorem przed spaniem sama przynosi stertę bajek:) Jest to czas dla Nas. Telewizji staram się nie włączać, chociaż zdarza się że leci coś co mój tata ogląda a my się bawimy i raczej ją nie interesuje co tam jest grane (zdarza się to rzadko). Również tak jak ty czasem włączę jej teledyski/piosenki na youtubie lub na babytv krótką bajeczkę jak muszę podgrzać obiad lub pozmywać, trwa to 5-10 minut na cały dzień. Dużo czasu spędzamy na dworze i zawsze na spacerach opowiadam jej co widzę np. drzewo z zielonymi liśćmi, ptaszek który śpiewa i tak dalej. Ma 17 miesięcy i w sumie za dużo nie mówi chociaż się stara. Jaj ją poproszę żeby powiedziała biedronka to po swojemu jakieś “bada” powie:) widzę że chce ale zawsze jest co coś w stylu “baba”“dada”“dzidzi”“niuniu”.
Mam koleżankę której córka zaczęła mówić w wieku 11 miesięcy teraz ma 20 m i powie “auto”“zrobiłam kupꔓnie chce” i wiele innych słów. Jak nasze córcie stoją przy sobie to widać ogromną różnicę w umiejętności mowy, ale wiem że moja potrzebuje trochę czasu i będzie ładnie mówiła.
Aga zacznie mówić i zdziwisz się kiedy ona się tego nauczyła, skąd zna tyle słów. Trzeba troszeczkę poczekać i dać Wiki więcej czasu na naukę.
Jak sie rozgada to nie zadarzysz odpowiadac na pytania. Ja moim dzieciom tez duzo czytam. Moj Mokolaj sie bardzo smieje jak wydaje rozne dzwieki typu wrummm itd Oliwierek tez czesto przynosi ksiazeczki i chce zeby mu czytac.
Warto dzieciom czytać książeczki. Ja swojemu starszemu synkowi codziennie przed snem czytałam bajki, Sam później zapamiętywał i nie pozwolił, żeby przeskoczyła jakiejś strony:)Wtedy miał skończone 2 latka.Teraz sam coraz chętniej sięga po książki, niekoniecznie te z lektury szkolnej, ale ważne, że czyta:) To bardzo rozwija skupienie uwagi, wyobraźnię i uczy kreatywnego myślenia.
Jeśli jakaś mama też się martwi o mówienie to powiem tylko tyle- mój synek się wychowuje w ogóle bez telewizji - nie mamy w domu tv, a muzyka jak już leci to klasyczna…
dużo do niego syna mówimy , tłumaczymy, czytamy też sporo, śpiewamy piosenki (jestem nauczycielką przedszkola :)) a syncio zaczął normalnie mówić dopiero mając 2,5 roku (tak, że inni ludzie poza nami są w stanie go zrozumieć,wcześniej robiiśmy mu za tłumacza )
Miał kilka stałych wyrazów które powtarzał (swoje imię, tir, dżip,grzyb,jajo,mama tata baba i spółka) a reszta rzeczowników to były jego własne określenia.
Jakiś miesiąc temu z dnia na dzień zaczął mi mówić pełnymi zdaniami, sypać markami samochodów, kolorami, liczebnikami, przymiotnikami i jeszcze do tego odmienia czasowniki, budując złożone , poprawne gramatycznie i logicznie zdania
Pospadaliśmy z jego ojcem z krzeseł i teraz nam tego jego niemowlęcego glamdziania brakuje, seerio
Wstaje rano i nadaje jak najęty “wstałem już, świeci słońce i jest ciepło, wstawaj mama idziemy jeść” “byłem pociągiem w zoo z mamą i tatą” “tu jedzie jeden żółty tir i drugi czerwony” "proszę mama dam truskawkę,jedz jest dobra "
Więc myślę że na każde dziecko po prostu przychodzi jego pora, tak samo jak z nocnikiem, raczkowaniem,chodzeniem, samodzielnym zasypianiem
Basiu, trochę mnie pocieszyłaś Wczoraj wróciliśmy z nad morza. Poznałam tam bardzo sympatyczną właścicielkę domku, który wynajmowaliśmy. Opowiadała mi, że Jej wnuczek zaczął mówić dopiero w wieku 4,5 lat! Rodzice dużo Mu czytali, bardzo dużo z Nim rozmawiali, aż w końcu gdy skończył 3,5 roku zaniepokoili się i pojechali z Nim do logopedy. Specjalistka powiedziała, że rozwój mowy u dzieci następuje do 6. roku życia i nie ma się czym przejmować. Zaleciła ćwiczenia, których zresztą chłopiec nie chciał wykonywać. Pewnego dnia wstał rano i zaczął mówić pełnymi zdaniami. Wszyscy byli w szoku! Drugi wnusio (rodzony brat starszego wnusia) zaczął mówić pełnymi zdaniami w wieku niespełna 2 lat. Każde dziecko jest inne, rozmowa z tą Panią bardzo mnie uspokoiła
Mama opowiadała mi, że w wieku 1,5 roku mówiłam już pełnymi zdaniami, a gdy skończyłam rok i 8 miesięcy mówiłam już wyraźnie takie wyrazy jak: ryba, szczotka, szynka, itp. Mój Mąż zaczął mówić, gdy miał niespełna 2 latka. Kiedy zobaczył mamę trzymającą młodszego brata to powiedział: “Mama pe, ma dzidzi”. Mój synek ma prawie 3 lata i mówi tylko “tata, baba, takie, daj, nie, ojojoj”. Zauważyłam, że od jakiegoś czasu wpatruje się w ruch moich warg i próbuje układać język. Myślę, że to bardzo dobry znak
Bławatkowa myślę, że już niebawem Twój synek zacznie mówić pełnymi zdaniami tylko czeka na odpowiedni moment, żeby Cię zaskoczyć
Moja córeczka ma 1.5 roczku mówi mama tata baba dziadzia,tak,niee mniam , bututla, ogólnie jakieś pojedyncze słówka lub po swojemu cos. Zaczęłam się martwić ze słabo ze mało mówi itd i właśnie na forum wyczytałam ze jak tv chodzi często przy dziecku to źle i w sumie to się u nas sprawdzilo.mąż bez przerwy wlaczal kanał z bajkami bo twierdził że będzie słyszeć to będzie szybciej mówić itd a było na odwrót jak przeczytałam na stronie ze nie wolno zaczęłam często wyłączać tv. Moja córka dużo więcej mówi po swojemu jeszcze ale.mowi wiec się bardzo ciesze. Myślę że na każdy dziecko przychodzi czas ale trzeba dużo mówić rozmawiać z dzieckiem i czytać książeczek
???????????
???????????
???????????
???????????
???????????