Czy to wodoglowie?

U synka na usg przezciemiaczkowym wyszla lekka asymetria rogów czolowych oraz dyskretne poszerzenie przestrzeni plynowych przymozgowych (4-5mm). Powiedziala nam Pani radiolog że to objaw wzmożonego napięcia mięśniowego. Czy to fakt czy chciala uniknąć uzycia slowa wodoglowie? Dodam że dziecko roZwija sie prawidlowo. Ma tylko tendencję do wykrecania glowki w jedną stronę.
Jestem przerażona, wizyta u neurologa dopiero za miesiąc.

K.Mmmmm spokojnie myślę że lekarz raczej nie owijałby w bawełnę i powiedziałby wprost.A dlaczego robiliście USG główki? Ktoś zlecił czy po porodzie w szpitalu robili jako rutynowe badanie?Ile ma dziecko? Mój syn też miał napięcie mięśniowe i układał głowę i ciało w ulubiona jedną stronę,dostaliśmy skierowanie od neurologa na rehabilitację i teraz nie ma już po napięciu śladu rozwija się bardzo dobrze próbuje już stawać na nogi ma 7 mc a nie potrafi jeszcze dobrze sam siedzieć a z raczkowania to naradzie do tyłu.Szkoda że nie zapytałaś odrazu tej radiolog możliwe że ona robi tylko prześwietlenie a diagnozuje neurolog.Mam nadzieję że będzie dobrze.Badz dobrej myśli.

Dorota usg robiliśmy przesiewowo, dla siebie poprostu. Dziś dzwoniłam do fizjoterapeuty to mówiła cos ze to powód lekkiego niedotlenienia moze byc ale to do wypracowania. A jaką metoda rehabilitowalas? @DorotaB-1986

U Nas robili USG głowy i jamy brzusznej syna w szpitalu po porodzie.Hmmm co do metody to szczerze nie wiem jaka to była-jesli pytasz o fachową nazwę, poprostu rehabilitantka ćw z synem najpierw otwieranie dloni i wyciąganie szyjki bo miał tak strasznie schowaną oraz rozluźnianie ciała,poźniej chwytanie zabawek,odpowiednie ułożenie ciała w pozycji na brzuszku ( piąstkował,nie układał ramienia i przedramienia w kąt prosty,główka była słaba),później przewracanie na boki ćwiczyła z tym że było widać że ta jedna strona na którą układał wcześniej głowę lepiej mu pasuje ale z czasem i na drugą się przekulgiwał.Robiła mnóstwo ćw rozluźniających i z tyg na tydzień było widać coraz większe postępy.Fakt iż było to na NFZ i jedna wizyta 45 min w tygodniu resztę ćw samodzielnie w domu trzeba było powtarzać kilka razy dziennie.Kazała bardzo często układać syna na brzuchu na macie,podłodze czymś twardszym i stabilniejszym niz łóżko aby mógł ćw podnoszenie głowy i ćw mięśnie karku i grzbietu.W domu kładliśmy syna na dużej gumowej piłce i kulgaliśmy do przodu i tyłu trzymając
go za pas to na rozluźnienie dłoni i prawidłowe ułożenie
rączek synek lubił te cw. Od tego ułożenia głowy synka na tą jedną ulubioną stronę to główka zaczęła mu się lekko skośna robić i zastosowaliśmy poduszkę specjalistyczną HeadCare. Rozumiem iż były komplikacje przy Twoim porodzie stąd te niedotlenienie?

Właśnie żadnych komplikacji nie bylo dlatego jestem w szoku. Może to naciskanie na brzuch przez lekarza miało wplyw? W kazdym razie chyba tak dyskretne zmiany nie będą miały wplywu na jego rozwoj psychoruchowy i intelektualny, tak mysle i mam taka nadzieje

K.Mmmmm my z córką mieliśmy dokładnie to samo badanie i też poszerzenie przestrzeni płynów przymozgowych. Radiolog również powiedziała że to przez wzmożone napięcie mięśniowe co da się wyrównać (poszerzenie przestrzeni płynów przymozgowych) rehabilitacja. Powiedziała że można powtórzyc badanie za 3m-ce po rehabilitacji kiedy dziecko będzie miało jeszcze ciemieniuche, ale jej zeszła, więc nie byliśmy. A rehabilitacje skończyliśmy w 8 mcu życia dziecka po 5ciu miesiącach ćwiczeń. I wszystko jest w porządku

K.Mmmm U Nas w trakcie porodu też Pani dr naciskała mi bardzo mocno na brzuch bo syn był wysoko ułożony i nie obniżał się.Nie wspominam tej sytuacji zbyt dobrze bo strasznie to bolało i bałam się o dziecko aby nic mu nie zrobiła.Tyle się słyszy o takich przypadkach. Na szczęście było ok.Syn Ur się cały i zdrowy. Carolajnaa1990 u Nas też rozpoczęliśmy około 3 mc i teraz już rehabilitantka kazała tel w połowie lutego dać znać jak z raczkowaniem.Myślę, że też zakończymy te spotkania bo od dwóch spotkań to tylko 5 min i nas wypuszcza.

Dziewczyny a czy może Wasz dzieci miały poszerzone komory mózgu? Czy cofneły się u Was te zmiany? U nas córcia 9,5 miesiąca i niestety ale w porówaniu do wcześniejszych wyników usg przezciemiączkowego poszerzenie się zwiększa, podobno nie ma co się martwić, to jeszcze może się wyrównać itd…ale łatwo się mówi:(

Kochana, u nas koncowo wyszlo ze maly lezal w brzuchu i od tego ma lekka asymetrie a poszerzenie przestrzeni - lekkie niedotlenienie, skutek jakiejs infekcji ktora mialam pod koniec ciąży. Ale mamy cwiczenia i jednyne co mogloby ie stac gdybyśmy tego nie zweryfikowali to mały by seplenil.
Z tego co tlumaczyla nam neurolog to jeśli zmiany ogólnie sa bardzo dyskretne to nie ma sie co przejmowac bo każdy organizm jest inny i nie da sie ustalic normy dla wszystkich. A córeczka rozwija sie normalnie? Przeczytalam wtedy cale Internety i pisza ze jeden objaw poszerzenia nie świadczy o niczym jesli nie ma symptomow innych. Moze taka jej uroda?

Ojej to powiem Ci, że troszkę mnie uspokoiłaś bo faktycznie ja też miałam infekcję w końcówce ciąży i malutka miała antybiotykterapię zaraz po urodzeniu, tym bardziej że jest wcześniakiem a w dniu porodu kiedy byłam u swojego ginekologa to nie podobały mu się przepływy dzidziusia…więc może u nas jest podobnie.

A co do rozwoju to troszkę wolniej się rozwija ale mieści się w oknach rozwojowych. Ale to jest chyba bardziej spowodowane wcześniactwem.

Wiem ze u wczesniakow sie inaczej patrzy na rozwoj - ze wszystko dzieje sie pozniej. A z neurologiem konsultowalas? Usg to tez maszyna wiec wystarczy drgniecie reki i wychodzi zupełnie inny wynik. U nas straszyli nas ze maly ma za duza glowke. Ze 99centyl. Urodził sie w 89. A znajomi ktorzy mieli normalne wyniki za to mieli w 99centylu. Wiec nie trzeba tez tak ufac pomiarom. Przeciez gdyby bylo cos nie tak to juz w ciąży usg by wyszlo :slight_smile:

U nas było to już 3 usg i niestety to poszerzenie się powiększa, a w ciąży niby wszystko było okej… u neurologa nie byłam, ale neonatolog powiedziała, że z rozwojem jest wszystko okej więc, jej zdaniem nie ma powodu do niepokoju, ale żeby kontrolować. Na razie planuje konsultację z fizjoterapeutą, a za miesiąc mamy kolejne usg o ile ciemiączko pozwoli…

A jestes z Warszawy? Mogę Ci polecic jesli tak naprawde świetna fizjoterapeutke. U nas po tygodniu byla widoczna roznica. A neurologa mimo wszystko warto odwiedzic zeby on zerknal na wyniki bo to w koncu on jest specem w tej dziedzinie. U nas na wizyte prywatnie nawet czekac trzeba okolo miesiaca :confused:

Nie, nie jestem z Warszawy. A do neurologa też planuję się wybrać, ale jeszcze chyba poczekam na to kolejne usg, a w między czasie poszukam jakiegoś lekarza godnego uwagi…