Czy niemowlę może udusić się przez smoczek?

Witam. Mam pytanie: Mój synek (3 miesiące) ma katarek i czasem zatkany nos (furczy mu w nim) pediatra powiedział, że to normalne, ponieważ ogrzewa się dom centralnym ogrzewaniem. Mój synek czasem zasypia ze smoczkiem w buzi, boję się, że ma trudności z oddychaniem, czy powinnam się niepokoić?

Myślę, że 3 miesięczny maluszek potrafi wypluć smoczek, jeśli będzie mu przeszkadzał (mój syn tak robił). Najbezpieczniej będzie, jeśli wyjmiesz smoczek z buzi synka, gdy głęboko zaśnie. Nie przejmuj się, mój syn często miał zatkany nosek, mimo nawilżania powietrza i oczyszczania noska solą morską. Czasami to furczenie przypominało chrapanie:) Teraz już nie mamy takich problemów, może dlatego że częściej leży na brzuszku, jest w pozycji siedzącej i polubił kichanie:)

Myślę że nie powinnaś się niepokoić jednak zerkaj często na maluszka podczas snu :slight_smile: przezorny zawsze ubezpieczony … ostrożności nigdy za wiele jednak nie dajmy się zwariować

Niemowlęta oddychają przez nos, więc smoczek chyba nie ma tu wielkiego znaczenia, dbaj o drożność nosa, ja mam bardzo ciepły pokój, w którym śpi synek, a w okresie grzewczym, to już nie wspomnę. Codziennie psikam synkowi do nosa wodę morską i usuwam wydzielinę aspiratorem, może być też gruszka, ale u mnie aspirator lepiej się sprawdza. Jak nosek będzie czysty i drożny, ryzyko uduszenia na pewno znacząco spadnie :slight_smile: Jeśli baaaaardzo się martwisz, kup albo pożycz monitor oddechu, może to cię uspokoi.

u mojego synka tak furczało bardzo długo, zasypial ze smoczkiem i czasem niestety budził się z placzem. Pediatra kazała robić inhalacje i oczyszczać nosek (niewiele pomagało-jedynie na chwile) na noc kazala smarowac pod noskiem maścią majerankową i zaparzyć w garnku rumainek i kłaść obok łóżeczka.
Jak synek usypiał delikatnie przekręcałam i wyjmowałam smoczek - nauczył się oddychać buzią, niestety później stało się to kłpotliwe bo oddychał tak caly czas mimo że furczenie ustało w ok 4 miesiącu. oddychał przez buzię jeszcze dobre 2 tygodnie, potem się unormowało.
Jednak do dziś mam nawyk wyjmowania smoczka na noc z buzi.

Najważniejsze to zapewnić drożność noska poprzez częste usuwanie wydzieliny za pomocą aspiratora lub gruszki oraz nawilżać śluzówki wodą morską lub solą fizjologiczną. Ważne w sezonie grzewczym jest nawilżanie powietrza w pokoju, w którym śpi maleństwo za pomocą nawilżaczy lub mokrego ręcznika, który kładziemy na kaloryfer. Warto pamiętać by wietrzyć pokój dziecka, głównie przed snem. 3 miesięczne niemowlę samo potrafi wypluć smoczek, szczególnie kiedy czuje dyskomfort. Jednak przy katarze lepiej (kiedy synek mocniej uśnie) wyciągnąć smoczek.Będzie Pani spokojniejsza, a synek przy większej ilości kataru będzie mógł oddychać buzią.

Niemowle oddych przez nos. Pozatym umie wypluć smoczek… przynajmniej moja umiała…
Ważne jest żeby dziecko sie nie udusiło to trzeba regularnie czyscic nosek i go nawilżać, nie mieć za suchego powietrza

tez mam ten problem. mój synek (2 miesiace) w nocy strasznie fuczy nosem i nie moze spac przez to. nie chce ssac wtedy ani nic. boje sie troszke o co chodzi ale zazwyczaj bo przeplukaniu sola fozjologiczna jest juz ok. czasem jednak nadal fuka tym noskiem a nie widze w nim zadnej kuzki i nie wiem w czym problem. boje sie uzywac gruszki bo mały ma malutki nosek i nie wiem jak sobie z tym poradzic

Do Kaajkaa: U nas dokładnie było tak samo, gdy byłam z synkiem na szczepieniu, mówiłam o tym pediatrze, ona powiedziała, że tak będzie bo teraz grzejemy mieszkania, jest sezon grzewczy. I poradziła, żeby kłaść dzidziusia na brzuszku, wtedy nie powinno mu już furczeć w nosku, powinno mu wypłynąć zalegający katarek i powinno mu się lepiej oddychać.

Nam tez przy Jasia katarku z którym walczymy ok 1,5 miesiąca pani doktor radziła jak najczęściej kłaść gio na brzuszku bo wtedy wydzielina nie wpada do środka i nie zalega na żołądku tylko dużo jej wydostaje się na zewnątrz. Ale myslę że jak maluszek miałby problem z oddychaniem to sam wyplułby smoczek. Ewentualnie jak zaśnie to sama staraj mu się wyjąć go delikatnie.

Wydaje mi się, ze smoczki są bezpieczne i raczej niemowlę nie powinno się udusić. należy regularnie sprawdzać ich stan ( głównie gumy ). Gdyby ta guma odpadła to dziecko może się udusić.

Może uzyj masci majernakowej przed snem lub kropli olbasu na pieluszkę to ułatwi oddychanie . A co do specyfików na zatkany nosek moim zdaniem otrivin dla niemowląt jest bezkonkurencyjny, możesz także użyć wody morskiej.

"Ze smoczka rezygnujemy także podczas choroby dziecka związanej z infekcją górnych dróg oddechowych, ponieważ podczas kataru i jednoczesnego ssania, może mieć problemy z oddychaniem. " Wyszperane w internecie :slight_smile:

Mój K.jak miał katar to faktycznie mielismy problem …bo nie da sie ssac z zapchanym nosem . 7 dni praktycznie nasz maluch funkcjonował bez smoczka …ale my za to mielismy istne pieklo …usypiany byl na raczkach …kolysnany przez jakas 1h …oczywiscie całe godzinne usypianie odbywało sie w płaczu i rozdrażnieniu … Niestety to jest jeden z minusów ssania smoczka i z tym trzeba sie liczyc …

jak sobie radzic z katarkiem ? mamy już sie na ten temat wypowiadały , zachecam do szukania , szperania i czytania …bo jest tego wiele , kazda z nas walczyła z katarkiem swojej pociechy i mamy na ten temat wiele do powiedzenia …wiele rad i spsoobów ktore sie sprawdzily badz niee

Monia masz niestety racje, zapchany nosek nie ułatwia sprawy ze ssaniem smoczka, mieliśmy takie sytuacje 2 razy, mała przyzwyczajona do smoczka nie mogła zasnąć jak usnęła to budził ją nosek, noce w tym okresie były wręcz nie przespane, przez kilka dni mała spała bez smoczka, co mnie dziwiło że na ten okres potrafiła się bez niego obejść, potem następował powrót i tak do dnia dzisiejszego go ciągnie.
Przy zbyt zapchanym nosku, często stosowaliśmy sól morską i fridę ważne, aby w ciągu dnia oczyszczać nosek i musowo przed snem.
Na noc super sprawdziły się kropelki Oil które pomagały w oddychaniu, swego czasu zastępowała to maść majerankowa, jednak teraz mała nie znosi jej zapachu

Co do noska, u nas mały stale ma zatkaną jedną dziurkę i często się budzi bo bez smoka w buzi nie ma spania. Nigdy się nie zagłębiałam az tak, że dziecko smoczkiem może się udusić od zatkanego noska. Przynajmniej zauważyłam, że jak nie może oddychać noskiem to otwiera usteczka, poza tym dlatego przy katarku dobrze jest układać wyżej główkę dziecka, albo na boczku. Smoczuś wypadnie i nie ma obaw. Powiem szczerze, że jak moje dzieci chorują to ja nie mogę spać i ciągle się budzę i sprawdzam jak tam u nich, czy nie mają wyższej temperatury, czy oddychają, czy trzeba odetkać nosek itd Może dlatego nigdy nie myślałam o smoczku, a teraz już pewnie będę miała to na uwadze.

Tak jak napisała już któraś z dziewczyn trzeba na bieżąco sprawdzać w jakim stanie znajduje się smoczek i przede wszystkim dobrać dobry rozmiar dla dziecka. Ja osobiście nie słyszałam o takim przypadku aby dziecko udusiło się smoczkiem

Jeśli dziecku będzie ciężko oddychać to samo wypluje  cumel:)

U moich dziewczyn jak ciężko im się oddychało przez nosek same wypisały smoczek 

Moja również wypluwała jak miała katar;). denerwował ją wtedy;)

Mój tak samo dziecko jest tak skonstruowane że samo się nie udusi