Ja w sumie teraz mało czosnku jem bo obawiam się zgagi. Jak już to dodaje do potraw suszony mielony.
Z tego co słyszałam obecnie nie ma diety matki karmiącej i nie powinno się unikać produktów gdy dziecko nie reaguje alergicznie, uczuleniowo bądź nie jest pobudzone.
Podczas ciąży jadła Pani czosnek? Dzieciątko w brzuchu dawało jakiekolwiek sygnały np. kopiąc, intensywnie się ruszając, że nie odpowiada wyrazisty smak? Z tego co słyszałam wody płodowe zmieniają aromat, gdy mama spożyje posiłek o wyrazistym smaku.
Np. gdy zjemy słodki posiłek przed badaniem USG to na badaniu dzieciątko intensywniej się rusza. Z pewnością było również tak i u Pani.
Wprowadzała bym od niewielkiej ilości np. pół ząbku czosnku przez tydzień obserwując czy dziecko w jakikolwiek sposób reaguje. Gdyby dziecko w jakikolwiek sposób nie reagowało na smak mleka powoli bym zwiększała ilość spożywanego czosnku obserwując dziecko.
Mój drugi syn był bardzo ruchliwy w brzuszku ale nie zwróciłam uwagi czy to akurat po zjedzeniu czegoś;) może dlatego , że cały czas.mialam mdłości he
Mi kiedyś położna powiedziała że jak zjem czekoladę to z piersi nie wypływa kakao 🤭🤭😀 więc nie wiem czy czosnek wpływa na smak mleka
No to ja czytałam, że po zjedzeniu dużej ilości buraków leci malinowe mleko (kolor malinowy ) ale nie chce mi się w to wierzyć:D
Nie no takich cudów nie ma by mleko kolor zmieniło od spożywanych posiłków tzn takie moje zdanie .
Aleksandra to prawda diety matki karmiącej nie ma już od lat . Zaleca się jeść wszystko o obserwować dziecko. Nawet podczas rozszerzenia diety nie eliminujemy produktów alergizujących. To teraz tylko nasze babki , matki mówią o diecie mamy karmiącej. My ostatnio ciocią opowiadała,że tak jej było żal że nie mogła jeść truskawek bo karmiła piersią albo pomarańczy. No kiedyś tak było, ale na szczęście są badania i ludzie więcej widzą o mleku matki
Wszystko jest dla ludzi i należy słuchać swojego i dziecka organizmu.
Ja czosnku nie jem dużo więc niezauwazylam zależności.
Czasem po jakimś jedzeniu faktycznie bardziej szaleje
No ja tylko przy córce.mialam taki szal chociaż dziś jadłam sałatkę i był tam sos czosnkowy i szybko zrobił się duży ruch w brzuchu, więc kto wie
Muszę z tym czosnkiem wypróbować;D
W zmianę koloru mleka też nie wierzę:D
Oj.. o truskawkach też mi nagadali po pierwszym porodzie. Akurat mała miała ponad miesiąc a mnie tak ciągło na truskawki. W końcu po jednej próbowałam i nic jej nie było. A bigosu czy grochówki jak mi babcie odmawiały. Bo dziecko będzie brzuch bolał
Ja jem bardzo dużo buraków , często piję barszczyk i nie mam malinowego mleka :D Co do czosnku jadłam go w ciąży i przy karmieniu również i nic nie zauważyłam by się zmieniło :)
Czyli jedna teoria obalona :D
Za pięknie by było;) u mnie to by sama czekolada musiała lecieć:D
mamuska haha rozwaliłaś system :D
Pokarm matki tworzy się z krwi a nie z tego co zjemy oczywiście potrzebne są kalorie ale kapuśniak albo pomidorowa nie wpływa na ból brzucha dziecka. Jak moja teściowa zobaczyła że jem kiełbaskę z grilla 3 tygodnie po porodzie to myślałam że mi ją z ręki wyrwie i jeszcze z ogórkiem konserwowych zjadłam i musztardą, ku zdziwieniu dziecku nic nie było. Ale co do koloru to podobno po spożyciu dużej ilości np szpinaku mleko może być zielonkawe ale jeżeli karmimy piersią to tego nie widzimy. Ja przy ściąganiu laktatorem miałam różne kolory mleka oczywiście kolor nie był jakiś bardzo intensywny ale jednak naturalne barwniki wpływają na kolor
Warto obserwować malucha, każde dziecko jest inne jedni ma kołki inne nie i czasami nawet ta dieta mocno restrykcyjna dużo nie wniesie;( ja przy obu dzieciaczkach stosowałam diety że względu na brzuszki potem alergie;(
Ale mimo diet i tak były kropelki Espumisan bo inaczej się nie dało;(
W ciąży jadłam dużo rzeczy różnorodnie ale i zdrowo bardziej tego pilnowałam w drugiej ciąży i powiem wam że myśląc że przy takiej diecie maluch będzie chętniej wszystko jadł to mam takiego niejadka że szok;(
U nas też różnie z tym jedzeniem.. młodszy bardziej wybredny bo starszy syn to wszystko je.. chyba , że chorują to chodze za nimi żeby cokolwiek zjedli
no niestety dieta matki w ciązy nie wpłynie na jedzenie u dziecka . U nas syn ładnie jadł i sporo , ale mamy etap gdzie je dosyć wybiórczo, ale jakoś się tym nie przejmuje bo to minie
Ja jedynie musiałam ograniczyć nabiał przy drugiej córce bo miała kolki. A tak na szczęście nie było nigdy problemów większych z brzuszkami czy z alergią.
patrycja i pomogło ograniczenie nabiału ? bo przyznaję , że u nas był kosmos z kolkami, ale tego ie próbowałam
Teraz szykuję się na wszystko i już sie zastanawiam czy nie załatwiać sab simplex szybciej :D
Jeżeli ograniczenie nabiału pomogło to krople delicol też pomogłyby na kolki.
My mamy etap kolek taki że szkoda gadać. Nie da się tego opisać słowami tego krzyku, płaczu.. aż mam ochotę nie raz płakać z córką. I to takie całodniowe mamy. Ogólnie ja np nie pije mleka zwierzęcego i nabiał bez laktozy jedynie a pomimo tego takie kolki. Od wczoraj używamy właśnie Delicol i może jutro będą jakieś efekty. Na pewno wczoraj po podaniu lepiej spała. Bo tak to tylko drzemki 15min max.