Witam, moja czteroletnia córka często krwawi z nosa bez żadnych przyczyn. Nie raz się to zdarza nawet podczas snu. Problem pojawił się, gdy miała dwa lata. Jest pod stałą kontrolą pediatry jednakże nie stwierdził on przyczyn ani nie zalecił żadnego leczenia tej przypadłości. Byłyśmy też u laryngologa, który wykluczył krzywą przegrodę nosową i rozszerzone naczynka, oraz stwierdził, że to po prostu przypadłość wieku dziecięcego. Ja jednak się niepokoję bo nie wydaje mi się, żeby tak częste krwotoki z nosa były czymś normalnym… Do kogo jeszcze mogę się z nią udać i jakie badania warto zrobić? Aktualne wynikidobre ogólnego badania krwi są bardzo dobre…
A czy to nie jest spowodowane alergią? Mój mąż za dziecka krwawil z nosa i nikt nie mógł znaleźć przyczyny . Najwcześniej krwawil w nocy, drogę dedukcji po kilku miesiącach jego matka zauważyła, że przyczyną było spanie pod krochmalona pościelą. Mąż jest uczylony na krochmal.
Może i Twoje dziecko ma uczulenie na coś i takie są objawy .
Jajeczko89 wiesz u alergologa też z nią byłam z powodu częstych infekcji górnych dróg oddechowych ale z testów skórnych nic nie wyszło, z tym że będziemy za niedługo je ponawiać bo mieliśmy wtedy zalecone powtórzyć za pół roku. To najwyżej zapytam wtedy.
u mnie mąż ma taki problem - właśnie często w nocy lub nad ranem krwotoki występują i musimy mocno nawilżać pomieszczenie, w którym mąż śpi - suche powietrze wzmaga możliwość wystąpienia krwotoku, u nas problem leży też po stronie larygologicznej, choć dwóch z lekarzy laryngologów twierdziło iż krwotoki nie leżą po stronie laryngologicznej, w końcu trafiliśmy na świetną lekarkę - z Krakowa, która wykonała dwa zabiegi na jednej stronie przegrody i z tej krwotoki praktycznie nie występują, teraz mąż ma problem z drugą i czeka go kolejna wizyta
Jutii a jak się nazywa ta lekarka, która w końcu pomogła? I nie wiesz czy dzieci też przyjmuje?
Dobry wieczór.
Krwawienia z nosa u dzieci występują dość często. Częściej przy infekcjach, kaszlu i “dłubaniu w nosku” Mogą zdarzać się samoistnie w nocy. Dzieci z tego problemu wyrastają. Nie można jednak wykluczyć poważnych chorób. Czasem występuje przerost plamki Kassabacha w błonie śluzowej noska ale laryngolog oglądał i nic nie stwierdził.
Należy wykonać badania dodatkowe takie jak: morfologia krwi z rozmazem ręcznym, układ krzepnięcia, transaminazy, mocznik i kreatyninę. Można je wykonać ambulatoryjnie i wtedy wykluczyć inne, poważniejsze przyczyny. Jeżeli jednak krwawienia będą się powtarzać, może być potrzebna szersza diagnostyka.
Pozdrawiam
Myślę, że należy wykonać dodatkowe badania krwi, także te na krzepliwość krwi. Może Twoja córka ma niską krzepliwość i potrzebuje dodatkowych witamin…
Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi myślę, że wykonamy te badania i będziemy wtedy się martwić co dalej…
Ja w wieku dziecięcym też często miałam krwotoki z nosa, ale nie tak często jak mój starszy brat. U mnie to zazwyczaj spowodowane było osłabieniem organizmu, albo jak oberwałam w nos na wf (nawet lekko) .
Raz będąc u kogoś w gościach puściła się mu tak mocno że nikt nie potrafił zatamować, pojechali do szpitala z nim i miał wypalane coś tam w nosie. później na jakiś czas problem się uspokoił, ale nie na zawsze.
Lekarz nam zalecał brać witaminę c albo rutinoskorbin.
Krwawienia z nosa między 3 a 8 rokiem się zdarzają.A i u młodszych dzieci też mogą wystąpić.
Moje starsze dziecko miało taki moment,że często krwawiło z nosa,moment szybkiego wzrostu dziecka.
Dla świętego spokoju zrobiłam morfologię z pełnym rozmazem.Wszystko wyszło idealnie.
Podawałam przez jakiś czas witaminę C na uszczelnienie naczyń krwionośnych.
Czeste krwawienia z nosa moga tez oznaczac cienkie i kruche naczynka wlosowane w jamie nosowej.to nic zlego trzeba wtedy przyjmowac wit c najlepiej w postaci warzyw i owocow.
Moja córka też miała takie krwotoki z nosa i to dość częste , myślałam że dłubie w nosku to jej leci krew . Ale któregoś razu raz jej leciała krew , drugi , trzeci i w końcu pojechaliśmy do szpitala . Po z badaniu laryngolog stwierdził ,że ma bardzo słabe naczynka które pękają więc jej pozamykał i od tej pory ani razu ie leciała już jej krew z noska . Także radzę wybrać się jeszcze raz do laryngologa .