Coś na rozstępy

Kasia prawda, MAM dziękuję :slight_smile: ale to wszystko przez to, że jestem sama pewnie jakbym miała męża w domu to bym mi się nie chciało, a przy małym dziecku to tym bardziej.

Właśnie kwestia rozstępów jest sporna. Z jednej strony czytałam, że należy dwa razy dziennie smarować ciało np. oliwką, a z drugiej strony, że tak jak niektóre Panie tu napisały, że to wszystko zależy od genetyki. Moja Mama urodziła 4 dzieci i ani jednego rozstępu, a ja już jedno urodziłam, drugie w drodze i rozstępy są choć dbałam i dbam o nawilżenie skóry.

kika ja będę niedługo trzecie dziecko rodzić i rozstępów nie mam , ani moje siostry ani mama również nie mają a może to zależy od skóry naszej o jej podatności na rozciąganie , tak gdybam na pewno trzeba skórę czymś smarować by ją natłuścić bo inaczej skóra swędzi gdy się rozciąga :wink: W pierwszej ciąży smarowałam się zwykłą oliwką a w drugiej smarowałam się specjalnymi kremami dla kobiet w ciąży i różnicy nie widziałam w działaniu i w pierwszej i drugiej ciąży rozstępów nie miałam i teraz też nie mam :wink:

Dokładnie Aleksandra przy dziecku brak chęci i czasu, s przy dwójce tym bardziej :wink:

Kika. Cały czas mówimy moja mama ma/nie ma… zapominamy jednak że rozstępy są dziedziczne ogólnie w genach. Możemy je mieć nie tylko po mamie ale także po tacie, babci czy dziadku. Nie ma co patrzeć jedynie na brzuchy naszych mam :wink: Ja charakter mam po tacie i miałam nadzieję że będzie tak samo z rozstępami, bo mimo że kiedyś dużo przytył nie ma ani jednego. Jednak akurat tego genu mi nie przekazał. Rozstępy mam, może nie jest ich wiele ale jednak są :slight_smile:

Bawiłem się że na rozstępy które już masz na swoim ciele poza operacją plastyczną niewiele rzeczy pomoże najwyżej naciągnięcie na wysokie koszta. Brak rozstępów musimy zadbać najlepiej już przed ciążą stosując odpowiednie kremy a także w ciąży. Oczywiście nie daje nam to gwarancji że nie będziemy miały rozstępów aczkolwiek znacznie ogranicza ich wystąpienia

Oliwka kremy itd ale to czy będa czy nie w dużej mierze zależy od genów jak i od naszej skóry więc czasem się nie ma na to wpływu.

To czy pojawią się rozstępy zależy przede wszystkim od genów. I nie ma co patrzeć tylko na mamę. Trzeba patrzeć na wszystkich babcie dziadka tata. Jeśli ktoś z tych osób ma rozstępy to istnieje ryzyko że my te geny odziedziczyłyśmy. Jednak mimo ja używałam oliwki dla niemowląt i kremów na rozstępy. Trzeba też pamiętać o nawodnieniu organizmu.

ja się z palmersa przerzuciłam na bio oil, wyszła mi kaszka i strasznie swędziało. Teraz jest baja, skóra nawilżona, jednolitego kolorytu bez uczucia suchości i napięcia :slight_smile: ale to już końcówka , może palmers już sobie nie daje rady.

O widzisz dobrze ze nie drapalas a ja dziś męża pytalam odnośnie tygrysa on powiedział że ja po ciąży nie miałam miałam tylko taka kropkę nic więcej zero rozstępów po zastrzykach z heparyny ponoć mi wyszły rozstępy…

Ja właśnie masowałam piersi, nie drapałam jak swędziały i rozstępy są

Ja tam na wiele rzeczy nie zwracałam uwagi ale mąż mówi mi że rozstępy pojawiły się po zastrzykach z heparyny.

MAM, to ja na szczęście nie mam, chociaż tego obawiałam się najbardziej, bo w ciąży i podczas karmienia sporo mi się powiększyły…

Tendencje do rozstępów to geny wiadomo ale też warto smarować bo na pewno nie zaszkodzi a może pomoże w uniknięciu rozstępów ja na cyckach nie mam wgl rozstępów no chyba że nie zauważyłam czegoś bo też mam wielkie

Ja też na całe szczęście po pierwszej ciąży nie mam. W tej też nic się nie pojawiło jak do tej pory. Bo i jeszcze trzeba pamiętać o jednym rozstępy mogą się pojawić nie tylko w ciąży ale i po niej. Moja kuzynka w ciąży się cieszyła że nie ma żadnego rozstępu a w czasie połogu wyszło jej całe mnóstwo i ma tygrysie pasy.

Prócz genów wpływ ma też to ile i w jakim tempie przybierzemy na wadze. Warto pamiętać żeby jeść dla dwojga, ale nie za dwoje, bo będzie z tego więcej problemu niż korzyści.

Ja mam wrażenie, że zaraz mi skóra na brzuchu pęknie. Smaruje codziennie Elancylem, rozstępów brak, ale mam tak napiętą skórę, jak nigdy dotąd, zwłaszcza po bokach. Kasia też się póki co cieszę, że rozstępów nie mam, codziennie kilka razy przeglądam się w lustrze :P, w pierwszej ciąży jakoś udało mi się “ocaleć”. Ale teraz i brzuch mam większy i to nieprzyjemne napięcie skóry mi towarzyszy.

Można można ją dostałam po zastrzykach z heparyna

jak tylko wyszła mi kasza to nie drapałam tylko szukałam ukojenia i zdecydowałam się posmarować próbką bio oila to jak ręką odjął.A mówiłam, że przereklamowany, póki moja skóra nie zrobiła się jeszcze bardziej wymagająca. Wtedy zakupiłam mała butelkę 60 ml, która skończę za 2 dni myślę i w użycie pójdzie 125 ml. Nie myślałam, że będę miała aż taki duży brzuszek, kiedyś się cieszyłam , że miałam piłeczkę, a teraz to jest stadion :stuck_out_tongue:

Ostatnio zamówiłam sobie naturalny kolagen :wink: Trochę kosztuje ale efekty są niesamowite z tego co widziałam w internecie. Dziś zaczynam go stosować :slight_smile: