Coś dla dziecka żeby zapobiec jelitówce

Hej dziewczyny macie jakieś sprawdzone sposoby żeby zapobiec chorobie żołądkowej  u dziecka. Wczoraj złapałam jakiegoś wirusa narzeczony w pracy a ja sama z małą w domu i nie chce jej zarazić. Lekarz przepisał mi Synbiotex baby czy któraś z mam stosowała i jak się sprawdził? 

Możesz próbować tego co ci przepisał lekarz, może dziecko nie złapie. Jednak nie chcę martwić, ale jelitówką zaraża się nawet kilka dni przed wystąpieniem objawów, do zakażenia już pewnie doszło. Jednak jeżeli dziecko było szczepione na rotawirusy, to może przejść bardzo łagodnie, że ledwie zauważycie.

Tak jak pisze fajerka do zarażenia mogło już dojść niestety. Teraz zostaje Ci czekać i obserwować dziecko. Ja tego leku nie stosowałam się skoro lekarz przepisał to może warto wziąć, może objawy będą ładniejsze jakby mała jednak to złapała;)

Fajerka ma rację, jelitówką można się zarazić  kilka dni przed wystąpieniem jej objawów. Teraz niestety taki czas, że wszyscy dookoła to przechodzą. Jeżeli lekarz Ci to przepisał, to można zastosować i nie powinno zaszkodzić. 

Z ta jelitowka to niestety jak juz w domu ktos zlapie to ciezko sie ustrzec przed tym, a jelitowka jak wiekszosc infekcji rozwija sie wczesniej a jeszcze nie daje znakow o tym ze juz jest gosciem w naszym organiźmie

Wydaje mi się że prędzej czy później,  może mała załapać;( oczywiście trzymam kciuki żeby nie. U Nas synek szczepiony był na rota wirusa. I jeśli chodzi o to jak przechodził to wydaje mi się że lekko . Parę razy zwymiotował ok3 i biegunka. A potem jak ręką odioł.Bo już od 2021 roku szczepionka na rota jest darmowa. 

Buziaki ;* Trzymajcie się!!

Oczywiście możesz próbować podawać to co zapisał ci lekarz myślę że nie powinno zaszkodzić natomiast tak jak dziewczyny wcześniej piszą  niektórych rzeczy po prostu nie unikniesz jeżeli dziecko zaraziło się kilka dni wcześniej może być tak że po prostu choroba jeszcze nie daje o sobie znać a wykluję się na dniach ale też nie koniecznie to że wy chorujecie wcale nie jest powiedziane że dziecko również będzie chorować Najlepiej byłoby ograniczyć ze sobą kontakt podczas takich chorób jak właśnie jelitówka ale w przypadku rodziców i małych dzieci no niestety nie jest to możliwe

Narazie jest jeszcze dobrze nie widać po niej żeby coś ją wzięło ale dziękuje za informacje 

Jelitówka jest paskudna. Ostatnio mieliśmy. 

Gdy jednak dzieciątko zachoruje to od siebie polecam dla dzieci- Enterol oraz jako elektrolity Orsalit Drink ( polecam podawać schłodzone lub ew. wrzucic kostkę lodu- tak poleciła Nam Nasza Pani Dr. i dzięki temu dzieci piły to ze smakiem)

 

Jak ja weźmie to jedynie enterol i elektrolity taka osłonę daje się jednak wcześniej a nie w momencie kiedy już ktoś choruje ale u nas non stop w zastosowaniu jest diflos w kroplach właśnie na florę bakteryjną i jelitowa więc polecam wszystkim bo naprawdę jest to sprawdzony produkt i nie kosztuje bardzo dużo 

Probiotyk zawsze mile widziany. Na pewno nie zaszkodzi. Jednak jak ma się coś zdarzyć, to nie koniecznie branie go pozwoli na uniknięcie objawów, ale jest dzięki temu szansa na lżejsze przejście. Nie zawsze możemy wszystkiemu zapobiec.

Probiotyk 

ciężko się uchronić przed zakażeniem jak ktoś w domu już zachorował ;/ u nas jak złapało kogoś to każdy zaraz miał jelitówkę ;/ 

Jeśli lekarz Ci zalecił ten preparat to spokojnie podawaj. Nie uchroni on raczej, ale już dziecko dostanie szybciej probiotyk. Syn był szczepiony na rotawirusy i przeszedł łagodniej niż córka bo ona nie była szczepiona 

Ja osobiście polecam laktoferynę, do stosowania przez dłuższy czas :)

Bierz diflos widzisz my na Wielkanoc wszyscy mieliśmy jelitowke ostra rotawirus a mała nie była szczepiona i przez to że była na tym diflosie szybko do siebie doszła i na szczęście obyło się bez szpitala :) dawaj dziecko dużo płynów w razie czego żeby się nie odwodnilo bo jak będzie łapać coś dziecko to może nie chcieć już tak chętnie pic czy jeść lepiej się zabezpieczyć :) 

MamaLaurusa, ale diflos to jest to samo. Ten sam szczep i w takiej samej ilości z tego co widzę. A, że oba preparaty to tylko suplementy diety, więc nie da się określić tego lepszego. Jakby był lek to inna sprawa.

świetnie by w ogóle coś podać no i nawadniać bo to najważniejsze 

Dokładnie tak jak pisze Mazia, najważniejsze są płyny, by dziecko się nie odwodniło.