Co słyszy Twój maluszek?

Najpierw słyszy jedynie bicie swojego i Twojego serca, pracę Twoich jelit oraz żołądka, szum wód płodowych w których stale sie porusza, płynącą w naczyniach krwionosnych krew a także Twój oddech. Dla Nas to niewiele ale Twojego maleństwa to prawdziwa orkiestra symfoniczna. Dźwięki z zewnątrz zaczną do niego docierać dopiero po 5-tym miesiącu.

tak zgadzm sie z tym moja maluka dzidzia byla i ragowala na dzwieki jak byl duzy chalas to mnie kopala

Moja reagowala na dotyk i slodycze ;p

dotyk moja równiej jak ja tatuś dotknął dużą dłonią to pokazała się zaraz nuzka

Mój reagował jak do Niego mówiłam :slight_smile: gdy puszczalam mu muzyke :slight_smile:

Córeczka miała smieszną czkawkę po tym jak jadłam słodkie :slight_smile: a do brzucha nie gadałam, bo uważałam ze to trochę głupie ale cóż jak kto woli

dla mnie gadanie do brzucha nie jest glupie przeciez sie mowilo do swojego malenstwa …a nie go kogos obcego …gadanie ,głaskakanie brzucha tez jest wazne

mój mąż czasami opowiedział bajkę jak go nakłoniłam :slight_smile: hehe a jak siedziałam sama w domu to tez pogadałam do małego a co :slight_smile:

moj maz bal sie dotknac brzuch ale tez czasmi cos powiedzial do niego choc robil sie czerwony

dziecko na pewno nas slyszalo jak rozmawialismy ale tez czasmi gadalem glosno

My często rozmawialiśmy z naszą córeczką , śpiewałam jej piosenki a tata zawsze całował brzuszko jak wychodził do pracy a jak zjadłam coś słodkiego to wtedy zaczynały się kopniaki :wink:

Na dotyk również regował, jak tylko przykładaliśmy ręce do brzuszka ten od razu się tam pojawiał. A co do słodyczy to nie wiem bo miałam cukrzycę ciążową więc tego nie sprawdzałam .A mówienie bo brzuszka wprost uwielbiałam.

Zgadzam się z tym i chciałam jeszcze dodać ze warto mówić do brzuszka by nawiązać większą więź z dzieckiem .Po 5 miesiącu także warto puszczać dziecku muzykę .

Dlatego, jak nam tłumaczyła położna, po urodzeniu nie zapewniajmy noworodkowi ciszy w otoczeniu, gdyż to maluszka przeraża. Będąc w brzuszku jest przyzwyczajony do szumów, a cisza jest nienaturalna.

My mieliśmy zajęcia na Szkołę Rodzenia, z srnsorycznego pobudzania dziecka również jeszcze w łonie matki. Od tej pory, nie tylko ja, ale i mój Mąż zaczął intensywnie gadać do brzucha. Mały reaguje na niego ewidentnie - chyba bardziej niż na mój głos. Tata mu opowiada bajki a nawet aktualnie relacjonuje mecze :wink:

Również bardzo dużo rozmawiałam z brzuchem, zarówno w pierwszej i drugiej ciąży. Czytałam bajki i śpiewałam piosenki. Uczucie kiedy brzuszek się ożywia na dźwięk głosu jest naprawdę niesamowite:-)

jej! cudownie!

Moje maleństwo też reaguje na dźwięki, nawet ostatnio jak byłam w kościele i bardzo głośno grał zespół to malutki tak mocno zaczął kopać, że zastanawiałam się czy nie wyjść, ale zostałam i później miałam wyrzuty sumienia, że dziecko narażam na stresy.

Maluszek w brzucho odbiera wszystko co się dzieje na zewnątrz , my na przykład kiedyś tak już pod koniec ciąży wybraliśmy się do kina na jakiś film i niestety maluchowi tak przeszkadzały dźwięki a było naprawdę głośno że w połowie filmu musiałam wyjść bo tak strasznie kopał i wiem że mu to nie odpowiadała a mój mąż miał polewkę ze mnie i był bardzo zdziwiony na jego reakcję.

Mój Tobcio, jak się okazało (w co wcześniej nie wierzyłam) bardzo intensywnie reaguje na muzyke Mozarta! jak gdzieś w necie czytywałam, ze jest do najlepsza muzyka dla dzidziusia, że on to słyszy itp, to było dla mnie totalną abstrakcją, ale kurcze jest to prawda! nawet jak Mały na swoje godziny bez brykania i zapuści się utworki tego kompozytora, to ducia się wierci :slight_smile: