Co jeść dwie godziny po porodzie?

Tak nie jeść cytrusów, bo mogą uczulać, nie jeść pestkowych owoców, bo mogą uczulać, nie jeść bananów, bo mogą uczulać, nie jeść orzechów, czekolady, pomidorów, nabiału, jajek bo mogą uczulać. Tak naprawdę wszystko może uczulać. Jeśli wszystkiego będziemy unikać, to zostaniemy na kleiku ryżowym, gotowanym kurczaku i indyku… A ponadto jeśli zrezygnujemy całkowicie z produktów, które mogą uczulać, to później dziecko może uczulać się na coraz więcej produktów.

Moj synek ma 7 tyg jemy banany, orzechy czekolade, jajka, nabial, ser zloty wszystko wpowadzam powoli i patrze jak maly reaguje, jak na razie to placz byl po dzemie truskawkowym.

Też jestem zdania żeby jeść wszystko tylko obserwować dziecko, osobiście jestem przeciwna dietą matek karmiących które opierają się na kurczaku i ryżu z marchewką, pozbawiamy się cennych witamin potrzebnych dziecku…

mi dali chleb i masło po porodzie oczywiście i tak go nie zjadłam :slight_smile:

ja jadłam wszystko bo nie miałam dziecka przy sobie, z tego co pamiętam to miałam jakieś kanapki a na obiad zupa cos jak krupnik i ziemniaki z surówką i udkiem. ale jak już wiedziałam że będą próby karmienia to omijałam nabiał i kapustę kiszoną (dali do obiadu) a tak to jadłam inne rzeczy.
Anka mi dawali też wędline, a chleb mi dawali ciemny :slight_smile:
Magiczny - dziewczyna ode mnie z sali jadła TYLKO banany i te buleczki maslane i jej córce nic nie było :slight_smile:

Dominika, ja tylko to może nie, ale jadłam dużooo. Nawet jak położna środowiskowa przyszła na pierwszą wizytę, to synek akurat kupkę zrobił i była bardziej żółta i spytała mnie, co jem, a ja że lubię banany i jem banany. To na mnie nakrzyczała, że mam ograniczyć ich spożywanie. Nieważne, że mojemu synkowi nic nie było, nie płakał, nie marudził. Miałam ograniczyć i koniec. Oczywiście jej nie posłuchałam. :slight_smile:

Bo trzeba słuchać siebie i obserwować swoje dziecko bo wiadomo że nie będziemy jadły czegoś co będzie powodowało ból brzuszka u swojego dziecka.

No dokładnie. Jednemu dziecku szkodzi dużo produktów, a innemu nic nie będzie szkodziło. Dlatego nie ma co rezygnować z produktów, które mogą uczulać, a tak naprawdę wcale nie muszą. Jak dla mnie całkowicie zrezygnować z produktów trzeba wtedy, kiedy występuje silna reakcja alergiczna w postaci bólów brzuszka, kolek, wysypki etc

Zaraz po porodzie zalecalabym jednak potrawy lekkostrawne , nie tylko ze względu na karmienie piersią , ale przede wszystkim dlatego , żeby nie było problemu z wyproznienien po porodzie .

ja po CC w szpitalu dostałam przez cały wiem to samo suchary 3 szt i kaszą manna na wodzie było to ohydne ale zjeść trzeba bylo

Ja od razu jadłam normalnie. Kanapki z salatą, wedliną, serem. Jogurty, owoce, soki. Oczywiscie z umiarem
Rodzina przywoziła mi tez pyszne obiadki, bo tych szpitalnych dań to nie dało sie na to nawet patrzec, a co dopiero jesc :frowning:

Ja jadłam te szpitalne i też praktycznie odrazu nie były złe choć przykładowo ilość chleba do obkladu nieadekwatna

ja dostawałam herbatę, sucharki, kleik. CC miałam rano, to pierwszy szpitalny posiłek dostałam następnego dnia rano i cały ten kolejny dzień suchary. Nawet nie chciało mi się jeść. Ale generalnie zaleca się lekkostrawną dietę.

To wszystko zależy od szpitala . Sama od siebie jak chcesz zjeść to te 3 -4 h po porodzie bym odczekała i pila sama wodę …później zjadłabym jakieś pieczywo ciemne , kawkę zbożowa bym wypiła i dopiero po 6-7 h zjadłabym jakiś ciepły posiłek lekkostrawny.

Ja od razu jadłam normalnie . Ba nawet po samym porodzie czekał na mnie obiad który zjadłam na łóżku porodowym bo położna mi powiedziała Że inaczej mnie nie wypuści na pokój.

Od razu po porodzie powinno się zjeść tzn przynajmniej po porodzie sn. Po cc zwykle dieta lekkostrawna i jakiś czas trzeba odczekać z tego co kojarzę.
Ale po porodzie naturalnym położna powiedziała że od razu trzeba zjeść jest to wysiłek wielki dla organizmu kobiety w sensie poród i że potrzebuje dostać dawkę kalorii by uzupełnić energię . Na początku faktycznie warto jeść rzeczy które nie powodują zatwardzenia najlepiej lekkostrawne potrawy.

U mnie nikt nic nie mówił na temat jedzenia. Ani nie kazali ani nie zabraniali - ale ja po porodzie na salę trafiłam koło północy więc nie w głowie było mi wtedy jedzenie.

Ja miałam cc i w pierwszej dobie nie je się, pije tylko wodę (pierwsze łyki można po kilku godzinach gdy ustępuje znieczulenie). W drugiej dobie można jeść płynne produkty np nutridrinka, a w trzecie najlepiej rosół, gotowane mięso. Warto wybrać produkty lekkostrawne

Teraz na temat tego jedzenia to sie zrobiły dwie szkoły, jedna mówi, ze można jeść wszystko, druga, ze warto przestrzegać diety…

Mama_Gratki tak po cesarce też nie jadłam tylko piłam,bo to jednak operacja, przy znieczuleniu i warto dla siebie powstrzymać sie od jedzenia :)))

Ogólnie jeśli chodzi o jedzenie po porodzie to jedne mamy piszą, ze jedzą wszystko, inne są na diecie i tak dobrze i tak dobrze, jak dziecku nic się nie dzieje to można jeść wszystko
Ja jestem z tych mam, które wolą dmuchać na zimne, jestem również nastawiona na karmienie tylko piersią jak będzie taka możliwość i pewnie będę przestrzegała jakiejś diety, może nie jakiejś drastycznej, ale na pewno będę unikała produktów wzdymających, ciężkich, smażonych. Pewnie będę unikała większych ilości słodyczy
Tak przynajmniej ja zrobie i tak robiłam po dwóch porodach :slight_smile:

Mandarynka bo każdy robi po swojemu i w sumie każdy będzie miał swoje zdanie na ten temat . Ja napisałam że jadłam wszystko ale nie dodałam że unikałam tego co wzdyma . Chociaż po miesiącu karmienia w święta zjadłam trochę bigosu i małej nic nie było . Grochówka tez nie pogardzilam po jakimś czasie . Po grochu miałam super pokarm nie wiem czemu.
Trzeba sprawdzac reakcje . Ale o samej suchej bułce na pewno nie pozwoliła bym się zostawić po porodzie sn.

Po obu byłam taka głodna że zjadłabym konia z kopytami :wink: