Hej, aktualnie jestem w 11 tc. Niestety dwie poprzednie ciążę zakończyły się poronieniem… czy u którejś z Was po stracie udało się urodzić zdrowe dziecko? Liczę, że tym razem się uda
Nie miałam tego problemu, więc nie pomogę własnym doświadczeniem, ale 3mam kciuki, że się uda
moja kuzynka raz poroniła i za drugim razem jej się udało, ma zdrową, śliczną córeczkę. Znajoma z pracy koleżanki starała się kilka lat, poroniła nawet kilka prób in vitro, ostatecznie po leczeniu, po zapłodnieniu naturalnym, udało jej się urodzic bliźniaczki. Znam też Panią, która starala się o drugie dziecko 10 lat, poroniła 7 razy i urodziła sobie na 40te urodziny chłopca i jest cudny także myślę, że nie ma tu reguły. Jeśli dzidzi ma się urodzić, to się urodzi. Musisz wierzyć, że się uda. Jeśli jesteś wierząca, polecam modlitwę do św. Rity, podobno koleżance dużo pomogła, sama odkąd jestem w ciąży, modlę się jak tylko pamietam o zdrowie dla mojej córeczki
Trzymam za Ciebie mocno kciuki będzie dobrze zobaczysz;) głowa do góry mam nadzieję że prowadzi Twoją ciążę dobry specjalista. Tutaj na forum jest kilka dziewczyn na pewno się odezwą do Ciebie możesz też poszukać w wyszukiwarce i znajdziesz interesujące Cię tematy tylko w tej w prawym górnym rogu. Powodzenia i trzymam mocno kciuki
Poroniłam moja pierwsza ciążę, później po ok pol roku zaszłam w kolejna, która psychicznie była dla mnie tragiczna, bo ciągle się bałam żeby nic się nie stało, bardzo się cieszyłam jak zobaczyłam znowu dwie kreski na teście, ale chyba strach był mocniejszy, ale wszystko dobrze się skończyło, ciąża bez większych problemów i mam 20 miesięcznego synka i kolejny w drodze i już niedługo będzie z nami, także da się:)
Trzymam kciuki żeby i Tobie się udało:)
Wioletta mnie tez to nie spotkało , zenym poronila ale kuzynka kolezanka mialy taka sytuację a po jakims czasie musialynmiec odstęp i badania robily a potem juz urodzily zdrowe dzieci…także wydaje mi.sie ze nie ma znaczenia czy były poronienia czy tez nie. Jedynie to trzeba kotrolowac nastepne ciaze i badac sie i byc moze bedziesz brala jakies tabletki na podtrzymanie ciazy luteine albo duphostan, ale dokladnie nie wiem czy wszyscy…zycze powodzenia…
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Jesteście wspaniałe!
AgataS1990 mi pomaga nowenna pompejańska. Również gorąco ją polecam
Wioletta dobrze ze tu trafilas. Napewno wsparcie na forum dostaniesz duze. I pozniej ciezko jest jak nie ma sie czasu wchodzic na forum. Mnie nie spotkalo poronienie. Ale troche staralam sie o niunie. I jak wkoncu sie udalo to strasznie sie balam. Teraz tez mimo ze to koncowka jak tylko sie nie rusza to zaczynam swirowac. Napewno musisz sie nastawic pozytywnie. Mam znajoma ktora poronila i wkoncu urodzila zdrowe dzieciatko. Mysle ze wiele osob to przexhodzi. Czasami poprostu ciaza obumiera bo jakis podzial poszedl nie tak. Mam nadzieje ze masz dobrego lekarza. Trzymam za ciebie mocno kciuki i za fasolke w brzuchu tez. :-).
Hej, my straciliśmy poprzedniego dzidziusia, a teraz jesteśmy rodzicami już 8 miesięcznego zdrowego synka:) Nie martw się, bi to nie służy mamusi ani dzidziusiowi:) znam też inne osoby, które straciły pierwsze dzieciątka, a kolejne urodziły zdrowe:) wiem, że łatwo powiedzieć, bo sama sprawdzałam co chwilę bielizne, przeżywaam brak ruchów, miałam różne schizy, dlatego wiem, że trudne doświadczenia swoje robią, ale trzeba się starać żyć spokojnie i być najlepszej myśli
Osobiście mnie nigdy nie spotkało poronienie. Ale o każdą ciaze się martwilam by donosic. Jak tylko ruchów nie czułam to sama zaczynałam kolysac brzuszkiem by dziecko dało mi znak czy żyje. No eiadomobze jak już jest się w tej ciąży to każda marzy by donosic i urodzić szczęśliwie. Staraj się nie myśleć tyle kochana, odpoczywac przede wszystkim zdrowo się odżywiać. Nic nie dzwigaj i się nie przemeczaj.
Znałam dziewczynę która dwie pierwsze ciaze poronila A trzecią utrzymala bez żadnych powikłań i wogole nic a nic. Urodziła śliczną zdrową córeczkę. W jej przypadku stwierdzili że pierwsze ciaze były męskie i jej organizm nie był zdolny czy coś takiego utrzymać męskiego płodu. Może i w twoim przypadku mogło być coś takiego ? Czasem jajeczko jest wadliwe lub źle usytuowany zarodek. …różne przyczyny mogą być…
Trzymaj się cieplutko i oby jak najszybciej do rozwiązania Wam zlecialo. A na kiedy termin ?
Teraz doczytałem że 11 tydz dopiero więc jeszcze sporo przed Tobą teraz zima to tylko ciepło się ubieraj - spodnie z pasami i jakieś ciepłe dluzsze tuniki by brzuszek miał ciepło pamiętaj
Termin jest ustalony na 19. 06. W czwartek jadę na badania prenatalne i zobaczymy co powie lekarz. Jestem dobrej myśli. Dużo odpoczywam, a często zdarza mi się spać po 16h/dobę. Myślę, że organizm wie najlepiej co dla niego jest najlepsze, więc staram się nie dyskutować tylko robić to co mi podpowiada
Początek ciąży to taka przeogromna ochota na spanie.:-). Daj znać koniecznie jak po prenatalnych. Ewcia czytałam właśnie ostatnio o tym ze niektóre kobiety nie są wstanie donosić dziecka określonej płci. Ale zastanawiałam się z czym to jest związane.
Wioletta życzę powodzenia, oby tym razem się udało! dużo odpoczywaj, nie forsuj się, szczególnie w pierwszym trymestrze jest to ważne. Daj znać co powie lekarz po badaniach prenatalnych.
Agniejeska często słyszę o takiej zależności, że kobieta zawsze poroni chłopca a dziewczynkę utrzyma lub na odwrót. Ponoć jest to zależne od gospodarki hormonalnej, ale słyszałam też opinie, że chłopcy są słabsi i łatwiej utrzymać ciąże z dziewczynką. Ile w tym prawdy nie wiem.
Wioletta trzymam kciuki. Chociaż nie wiem co czułaś bo osobiście mnie to nie spotkało ale już bardzo bliską mi osobę niestety tak.
Teraz na prawdę dużo odpoczywaj, jak masz ochotę to śpij, nie dźwigaj, leż jak najwięcej. Oczywiście daj znać po prenatalnych.
Agniejeska ja też słyszałam o tym, że kobieta nie może donosić dzieci jednej konkretnej płci. Jest to spowodowane hormonami.
To było już dawno temu, teraz patrząc z perspektywy czasu zupełnie inaczej się to odbiera. Po poronieniu nie jest łatwo wyzbyć się myśli, czy aby na pewno będzie wszystko dobrze. Ale prawda jest taka, że jedno poronienie nie musi oznaczać kolejnych problemów. Wiele kobiet mimo poronień rodzi zdrowe dzieciątka, udaje im się ciążę donosić, więc nie ma się co martwić na zapas. Na pewno jest to już jakieś obciążenie, dlatego uważaj na siebie jeszcze bardziej, jak najwięcej odpoczywaj, leż i uważaj na siebie. Życzę powodzenia, bądź dobrej myśli:)
Kalina dzięki za dobre słowa. Mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze
Wioletta, trzymam mocno kciuki. Dbaj o siebie i przede wszystkim nie zamartwiaj się. Oczywiście że tym razem wszystko będzie dobrze
Trzymam kciuki mam koleżankę która była w takiej samej sytuacji była na tabletkach miała przez conajmniej pół roku nie zajsc w ciążę a jak się okazało znów zaszła i to przy tabletkach bała się też bardzo bo po tych poronieniach domyślam się że nie jest łatwo ale urodziła zdrowa córkę więc wszystko jest możliwe trzeba tylko być dobrej myśli uważać na siebie i mieć nadzieję że wszystko pójdzie gładko
Witaj Wioletko ja jestem mama dwóch dziewczynek starsza ma prawie 5 lat później 4 poronienia i obecnie 9 tygodniowa Małgosia w domku z nami mam zdiagnozowane poronienia nawykowe jeśli chodzi o to czy misia jest zdrowa to ciaza przenoszona wywoływana 3 dni poród siłami natury 9 dni po terminie 8 punktów plus w pakiecie wodonercze u mnie wssytsko to było spowodowane mutacjami na genie u mnie wiec znam przyczynę iw iem jak z nia wlaczyc …
Ty kochana jestes juz na tym etapie zaraz prenatalne piękny okres trzymam kciuki i czekam oczywiscie na wieści jak byś chciala to pisz śmiało postaram sie odpowoedziec na wszelkie pytania
Bierzesz jakies leki na poddrzymanie ?? W którym tyg roniłaś ?
Oliwcia jesteś cudowną i silną kobietą. Pogodzić się z losem i mimo to starać się o kolejne dziecko, podziwiam i cieszę się, że się udało. U mnie pierwsze poronienie było w 6 tc, zwyczajnie dostałam okres. Nawet w szpitalu nie wylądowałam, tylko po wszystkim lekarz mnie badał i stwierdził, że wszystko samo się oczyściło. Kolejne poronienie (w sierpniu tego roku) w 8 tc. Tutaj już musiałam być w szpitalu. Niestety.
Wioletko poronienie samoistne jest najlepsze dla naszego organizmu bo bardzo szybko sie regenerujemy powiedz kochana bierzesz jakieś leki na podtrzymanie ???