Kiedy myslalam ze w ciazy odpoczne od brania lekarstw mylilam sie. Gdy poszlam na pierwsza wizyte wyszlam z torebeczka lekow, potem bylo ich wiecej i wiecej… jak bylo u was?
niestey nie odpoczelam od łykania witamin i lekarstw, kwas foliowy, zurawit, no-spa, magnez, 2 rodzaje globulek do pochwowych, witaminy, furagin i wiele innych lekarstw jakie musialam brac w ciazy
Wszystko zależy od Twojego stanu zdrowia.
Ja brałam kwas foliowy, witaminy, w razie potrzeby dodatkowo żelazo i magnez a przy corce dodatkowo leki na podtrzymanie . W książkowo przebiegającej ciąży i dobrych wynikach krwi i moczu nawet witaminy dla kobiet w ciąży są zbędne - są kobiety które wolą jesć więcej owoców i warzyw ( zwłaszcza w sezonie ).
Brałam tylko kwas foliowy, reszta witamin jest w zdrowej diecie. Pamiętam jak ordynator w szpitalu na obchodzie śmiał się że kobiety tak szprycują swoje dzieci witaminami, że później co chwile jest CC bo dziecko takie duże…
ja też całą ciążę na lekach, łącznie z antybiotykiem kefleks, luteina, duphaston i wiele innych a dziecko zdrowiutkie i 10 ptk.
Pewne leki są stałe albo ze względu na ciążę albo na choroby przewlekłe (i na ciążę). Ja prócz kwasu przez krótki okres brałam Duphaston ze względu na torbiele na jajnikach, no i moje stałe zapasy tarczycowe (Euthyrox i Letrox). Nie uznaję sztucznego faszerowania się witaminami, o ile ciąża przebiega prawidłowo, a ja dostarczam dziecku witaminy z warzyw i owoców.
Podobno dzieci na sztucznych witaminach rodzą się cięższe, to prawda? Ma któraś jakieś potwierdzenie na swoim przykładzie?
Jedna mama napisze że urodziła 4 kg dziecko i brała witaminy inna na tych witaminach urodzi 2 kg maleństwo. Nie ma chyba badań mówiących że witaminy powodują np nadwage dzieci. Suplementy diety sa dobre bo dzisiejszych czasach biorąc pod uwagę sposób życia wielu z nas ciężko o odpowiednią diete, a wymioty które męczą niektóre z nas sa dużym obciążeniem dla organizmu więc dodatkowe witaminy wtedy sa bardzo dobre. Nie każdy organizm znosi obciążenie jakim jest ciąża tak dobrze by nie musiał być wspomagany farmaceutykami.
Ja brałam witaminy dla kobiet w ciąży bo miałam ciągle anemie, córeczka wszystko ze mnie wyciągała
U mnie witaminy pani ginekolog kazała brać w postaci warzyw i owoców, a tabletki ostatecznie i niestety przez pewien czas brałam żelazo ze względu na wyniki. Warto jeść dużo warzywek, owoców, ryb aby naturalne witaminki dzidziuś otrzymywał
nie bardzo na poczatku mozna przyjmowac leki wiec jak mozna powiedziec ze faszeruje sie naturalnie jeskli mozna tak powiedziec… Bo teraz nic nie jest ekologiczne tylko wiekszosc rzeczy modyfikowanych genetycznie… Ale staram sie jesc duzo owocow i warzyw, pic soki i kompoty
Na samym początku brałam oczywiście kwas foliowy,a potem kupiłam vitaminer dla kobiet w ciąży
Wiekszość modyfikowana genetycznie No sorki ale zeby tak pisać trzeba wiedzieć o tym co nieco
Chyba Ci chodziło o faszerowanie chemią a nie modyfikacje genetyczne
no wiadomo witaminy cos daja, anemia w ciazy jest niebezpieczna
mimo że uwielbiam buraki i jem je dość często nie pomijając innych owoców warzyw to miałam anemię i dość sporą, która jeszcze przez 4 miesiące po ciąży sie utrzymywała ale to z kolei z powodu dużej utraty krwi także dziewczyny pilnujcie poziumu żelaza bardzo
Ja brałam tylko Magnez i Kwas foliowy na nic więcej nie dałam się lekarzowi namówić. Ja nie lubie tabletek i nie żałuję że nie brałam dziecko jest zdrowe i silne
ja bralam falwit ,magnez,kwas foliowy ,open,i inne leki
Odkąd dowiedziałam się, że jestem w ciąży brałam kwas foliowy. Potem przez pewien czas Falvit a na sam koniec ciąży i na początku karmienia Omegamed DHA. Wiem, że ważniejsze od suplementów jest odpowiednie odżywianie, ale nie zawsze mamy do tego warunki. Starałam się jeść ryby, warzywa itd… ale byłam zdania, że to trochę za mało jak na nas dwie. Oczywiście rozumiem i szanuję zdanie innych mam, które nie brały suplementów. Ja jednak wolałam je stosować. Fakt, że moja córeczka urodziła się duża - ale była zdrowa i silna - i to było najważniejsze. Teraz jest szczuplutka i bardzo długa:)
Ja brałam Pharmaton Matruelle - cena jest raczej wysoka, ale preparat zawiera wszystkie potrzebne witaminy a ponad to kwas foliowy i kwasy omega 3 - tak ważne dla prawidłowego rozwoju mózgu i wzroku.
brałam na początku falvit mama, ale strasznie było mi po nich niedobrze. Lekarz kazal zmnienić na femibion natal i brałam go do końca ciązy, bez nudności i wymiotów - widocznie takie mi pasowały. A syn 3250.
mo pod koniec ciazy tez zmienil na inne bo po falit czulam sie nie dobrze to bralam PRENATAL tez sa dobre znikły mi nudnosci i sennosc