Ciągle jestem chora a chce kp. Pomóżcie!

Oo super że udało ci się nadal być kp ;)

Super, gratuluję wytrwałości :D

Dobrze że ci się udało i się nie poddałaś, teraz możesz być dumna z siebie i obyś karmila jak najdłużej 

Walcz jak masz siłę i uważasz że warto ją bym swojego zdrowia jednak nie stawiała ponad karmienie bo zdrowie mamy i dobre samopoczucie to też dziecka 

Super, gratuluję wytrwałości 😄

Podziwiam ja bym się chyba poddała 

Mega cie podziwiam , wiem ze droga kp jest ciężka i wiele razy  ma się takie załamanie, jestes dzielna  ;)  

wkoncu miała być wiosna a juz kwiecień i u nas śnieg sypie , a zimno okropnie bo na minusie , niby na święta ma być już cieplutko i oby tak zostało ;) 

U nas też snieg sypie i zimno.. a tak chce się już tej wiosny

Justy u nas już kozaki pochowane a wczoraj podobnie śnieg sypnąl;) dziś na spacerze podobnie;) taka to wiosna tego roku;)

No u nas niestety też zimno co prawda śniegu nie ma ale chodzimy w butach jeszcze zimowych i kurtkach zimowych 

Jak dla mnie to tych zimnych dni jest już zdecydowanie za dużo. Męczy mnie to już :) Chcę już w końcu ciepełko :) 

Oj tak dziewczyny macie rację Ja też już powiem wam że mam serdecznie dość tej pogody Wiem że to się tak mówi że jeszcze marzec i kwiecień może być naprawdę różny ale już żywcem Przydałyby się takie cieplejsze wiosenne dni żeby można było wyjść na spokojnie na spacerek usiąść gdzieś z kawką albo herbatką na huśtawce zaczerpnąć tego słoneczka człowiek od razu zupełnie inaczej się czuję dzień zupełnie inaczej mija a tak to ciągle się chodzi takim ospałym zmęczonym na podwórku też jak jest ładna pogoda dzieci zupełnie inaczej funkcjonują wyżyją się My wczoraj byliśmy na tej kontroli Pani doktor powiedziała że już jest całkiem w porządku ale w sumie sama zaproponowała że jeszcze w razie czego tak abym potem nie musiała stresować się w święta przepisze nam opakowanie leku do inhalacji żebym w razie czego sobie kupiła i miała w domu bo mówi że ona doskonale wie jak to jest niby dziecko wyleczone a tutaj zbliżają się święta mówi pewnie pani będzie chciała syna zabrać do kościoła z koszyczkiem gdzieś do kogoś pojechać żeby nie siedzieć całe święta w domu A pogodę mamy Jaką mamy jednego dnia temperatura na plusie drugiego dnia takie ostre zimowe powietrze i śnieg No i sama zasugerowała że taka infekcja gardła momentalnie może się nawrócić więc w razie czego żebyśmy mieli się czym ratować na wszelki wypadek wykupiłam niech będzie w domu Mam nadzieję że się nie przyda albo jeśli się przyda to nie teraz tylko kiedyś na zapas ale też już właśnie wyczekuję tej ładnej pogody jak piszecie dziewczyny że w święta ma być lepiej to aż kamien z serca jeszcze że mówiąc nawet nie wiem nie patrzyłam nie Przyglądam się już tej pogodzie Co ma być to będzie ale powoli też zaczynam mieć dość tego ciągłego zimna co do karmienia piersią też tutaj Podziwiam ja pewnie na tym etapie już dawno bym się poddała mając jeszcze to jedno dziecko w domu Myślę że możemy sobie pozwolić na takie siedzenie z laktatorem w ciągu dnia i poświęcenie dużej ilości czasu na to aby utrzymać tą laktację Natomiast jeżeli już mamy tego noworodka i jeszcze jakieś inne dziecko w domu albo więcej dzieci to może być już w pewnym momencie trochę ciężko bo jednak No nie oszukujmy się takie siedzenie na przykład z laktatorem też zajmuje chwilę czasu później trzeba to wszystko umyć wyparzyć odświeżyć przygotować do następnego użycia a tutaj na przykład osobiście w moim przypadku byłoby to coś kosztem czegoś poświęcenie się dla jednego dziecka zaniedbując przez to drugie Zresztą ja po prostu należę do takich osób że jakbym widziała że sama mam dość i się źle czuję to raczej nie miałabym na to siły ale oczywiście podziwiam te kobiety które tak zawzięcie walczą i później ta walka przynosi im jakieś tam owocne efekty

Nawet teraz podczas choroby, karmiąc piersia przekazujesz córci przeciwciała więc super:) teraz są takie antybiotyki które możesz stosować karmiąc piersią, sprawdź na laktoceuta :) a czy masz karmić czy nie ? To twoja decyzja, zrób tak żeby wam bylo dobrze ♥️

Leki na wszelki wypadek lepiej mieć, tym bardziej w czasie świąt. Jednak lepiej żeby nie przydały się. 

Moj syn był wyrozumiały kiedy ściągałam mleko i czekał aż skończę;) jednak ciężko byłoby gdyby przyszło ściągać mleko co 3h regularnie..

oj Tak , lekow  w zapasie  nigdy za wiele . My tak samo mamy przepisane na zaś aby nie stać w kolejkach ciagle do lekarza i gdyby złapało w weekend .  Przy małych dzieciach to nawet jak gdzieś dalej planuje wyjazd na kolka dni czy coś to apteczke Zabieram ze soba , bo czasami w sekundzie potrafi ból złapać albo goraczka . 

Ja też właśnie niedawno byłam na tygodniowym wyjeździe i niby w Polsce, blisko w miarę do miasta do apteki ale wzięłam lek przeciwgorączkowy, psikadło na katar i drugie na gardło, tak na wszelki wypadek gdyby trzeba było nagle podać. Uważam, że dużo miejsca w torbie to nie zajmuje, więc nawet będąc w kraju warto zabrać jeśli się ma w domu akurat.

Zawsze dobrze mieć coś przy sobie bo zazwyczaj jest to potrzebne w najmniej spodziewanym momencie. Niby apteki blisko ale komu się chce biegać do apteki w środku nocy. 

Dziewczyny jak teraz czytam ten mój wątek z marca to dokładnie pamiętam że mówiłam sobie że muszę dać radę z tym kp i moja choroba chociaż 6msc, chociaż do RD. Aktualnie moje dziecko niedawno skończył 6msc,RD i ja nadal jestem KP. Mega jestem z tego dumna i szczęśliwa że nasza przygoda mleczna trwa nadal

ja zawsze staram się mieć zapasy na tak zwaną czarną godzinę, bo nigdy nic nie wiadomo, a zawsze może się przydać

 

ja lubie miec w domu leki które sie czesto stosuje na zapasie, nigdy nie wiadomo kiedy sie przydadza, a tak to szybko możńa zadziałać, czasami złapie coś wieczorem i nijak wyjść do apteki;/

na wyjazdy warto miec takie podstawowe chociaż;) pamietam jak z córką pojechaliśy nad Morze i zanim sie rozpakowaliśmy to czekaliśmy w mega długiej kolejce w aptece;/ a ze była to niedziela to wiadomo turyści do tego..;/

Aniss No dokładnie warto mieć te podstawowe , których się używa. Ja na podróż tez zawsze podstawowe zabieram , zeby później po aptekach nie latać.