Ciągle choruje

Nie wiem dlaczego moje dziecko ciągle choruje.bardzo mnie to martwi.Synek ma 4mies i już drugi raz podaje mu antybiotyk:( Bardzo o niego dbam.jak zdrowy chodzimy na spacer, codziennie wietrzymy mieszkanie, nie przegrzewam, dbam o odpowiednia temperaturę.Podaje dodatkowo wit.c-zalecone przez pediatrę oraz probiotyki.Mały zaraz po urodzeniu miał katar i tak się ciągnie z przerwami.Zawsze coś…pediatrę odwiedzamy co tydzień lub dwa:( miesiąc temu byliśmy w szpitalu na zapalenie oskrzeli, teraz mały ma zapalenie uszka…już nie wiem co robić aby mały nie chorował:( staram się jak mogę.Dodam, że dziecko urodzone w terminie,zdrowe.Od urodzenia karmiony piersią.

Proszę o pomoc i wsparcie innych mam z podobnym problemem.

proponuję zakręcić się wokół tematu alergii.
kup nawilżacz powietrza, taki zwykły, bez bajerów wystarczy. suche powietrze podrażnia nos i drogi oddechowe, podrażnione są narażone bardziej na choroby.

Kusia przekierowała Cię do odpowiednich wątków. Ja jeszcze ma pytanie, czy dziecko ma kontakt z innymi dziećmi, i jak wyglądają u was odwiedziny osob z rodziny i znajomych, czy są one częste?

tak, ma siostre.gości nie zapraszam w tym sezonie jesienno zimowym.tylko rodzice czasem nas odwiedza.dziekuje za rady

B.Szydelko w jakim wieku jest starsza córka? Może to ona (jeśli chodzi do przedszkola) zaraża maluszka?

ma 6lat

B.Szydelko wydaje mi się, że za częste chorowanie młodszego dziecka mogą być odpowiedzialne bakterie przynoszone z przedszkola przez starszą córkę. Piszę ze swojego doświadczenia - starsza córka ma 4 lata i jak tylko w przedszkolu pojawił się jakiś wirus, przyniosła to do domu. Jej katar minął na drugi dzień, a młodsza córka (ma 2 miesiące) borykała się z nim ponad 2 tygodnie.

B.Szydelko ja sama przekonałam się,ze dzieci mimo karmienia piersią mają różną odporność.Moja starsza (urodzona w marcu)w ogóle nie chorowała nawet katar miała bardzo rzadko.Pierwszą chorobą była trzydniówka jakoś w 14-16 miesiącu.Druga córka również karmiona piersią jednak urodzona w październiku,a jak wiadomo w czasie jesienno-zimowym nie trudno o choroby.Znajomi w odwiedziny przynieśli krztuśca i nieumyślnie zarazili nim moją 2 miesięczną wtedy Emilkę.Wtedy zaczął się koszmar,bo maleństwo zaczęło chorować początkowo wydawało się ,ze to będzie zwykły katar wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy,ze córka znajomych po odwiedzinach miała ropoznaną chorobę.Z kataru przeszło na kaszel bardzo brzydki.Dostała antybiotyk niby na rozpoczynające się zapalenie oskrzeli.Jednak nie przechodziło lekarze twierdzili,że jest dobrze,a dziecko się męczyło,później dowiedziałam się o krztuścu.Gdyby wtedy nie mój upór leczona była by co chwile na zapalenie oskrzeli.Zmieniłam lekarza dostaliśmy antybiotyki na 2 tygodnie i zaczęło się poprawiać.Od grudnia do lutego Emila była chora cały czas kaszlała dopiero po wprowadzonym leczeniu zaczęło się jej poprawiać.Od zarażenia mineło pół roku zanim kaszel zniknął całkowicie. Choroby dzieci są fatalne,często z bezradności płakałam,czasami mimo iż mama robi wszystko co może dzieci chorują.Tak to już niestety jest.

Duże znaczenie w tym okresie jesienno-zimowym odgrywa ogrzewanie i suche powietrze i ogólnie w tym okresie ludzie więcej chorują i się zaraża jeden od drugiego.Już niedługo wiosna i potem lato tak,ze mam nadzieję że choroby Was opuszczą.U nas jak skończyliśmy leczyć Emi całą wiosnę i lato nie było chorób katry pojawiły się znów na jesień tak,że mam nadzieję ze i u Was wraz z wiosną nadejdzie okres zdrowia.Jeżeli nie to wtedy szukała bym tak jak napisała Aleksandra przyczyn na podłożu alergicznym.Trzymaj się i życzę zdrówka dzieciaczkom!

mam dwie corki zanim urodziłam moja starsza corka zaczela chodzic do przeczkola i zaczela chorować …dziecko z przeczkola przynosi wszystko sama nie musi zachorować ale przeniesie ci bakterie na młodsze dziecko i to wystarczy…mi lekarze powiedzieli prosto … wypisz corke z przeczkola bo jak drugie się urodzi to się pani nie pozbiera i tego nie ogarnie… i tak zrobiłam ,dziś starsza siedzi w domu a 6 miesieczna jest zdrowa jak rybka:)

dziecko poprzez choroby nabiera odpornosci, jesli mu pozwolimy nie bedziemy kazdego katarku leczyc antybiotykiem, 6-8 infekcji w sezonie grypowym to norma u przedszkolaków, ja bym zastosowała szczepionke doustną na odpornosc wiosną, w diecie więcej jaglanki, czosnku, buraka itp. i jak najwiecej wietrzenia w domu i wychodzenia na dwór bez przegrzewania

Ja bym dyskutowała czy antybiotyki były niezbędne. Uważam,że często są to infekcje wirusowe i antybiotyk nie powinien być podany. Czy dziecko miało robione crp czy rtg klatki piersiowej? Na jakiej podstawie stwierdzali, że antybiotyk jest niezbędny? On dodatkowo obniża odporność,wiec powinno się go w pierwszych etapach życia unikać
Wiem,że łatwo się pisze ale naprawdę może to jest wina przedłużającej się infekcji

za 90% odporności maluszka odpowiadają jelita. To on nich należy zacząć. Podajesz probiotyk to bardzo dobrze. Ty wazne jest jaki to probiotyk. Tylko niewiele probiotyków to leki, większość to suplementy diety. Oprócz probiotyku ogromne znaczenie odgrywa dieta. Polecam wyeliminować słodkie napoje, słodycze, żywność wysokoprzetworzoną, sztuczne barwniki itp.
Polecam starać się gotować i podawać dziecku dużo warzyw, owoców i przede wszystkim kasz. Kasze świetnie oczyszczają nasze jelita i organizm z toksyn. Ja dziecku (rocznemu) podaję do picia tylko wodę.
No i tak jak Pani napisała - nie przegrzewać, często wietrzyć mieszkanie i dużo przebywać na świeżym powietrzu.
Przechorowanie niektórych chorób daje odpornośc nawet na całe życie więc nie ma tego złego. A z gorączki powinniśmy się cieszyć i zbijać dopiero powyżej 38,5’C. Gorączka to znak że organizm sam stara się zwalczyć infekcję i sam się broni a następnie uodparnia. A branie antybiotyku na infekcje wirusowe jest bezsensu. Wirusa trzeba przechorować a antybiotyki tylko osłabią organizm.
Pozdrawiam :slight_smile:

mój majac 4 miesiace tez zachorował pozniej znów po 2tygodniach
winne okazaly sie ząbki . przy wychodzacych tez bardzo obniza sie odpornosc .Miał zapalenie oskrzeli i oczywiscie antybiotyk, tez cały czas podawalam wit c nawet jak nie był chory a po antybiotyku lakcid jeszcze przez tydzien i o dziwo my teraz wszyscy w domu przeszlismy wirus a mały zdrowy jak rybka.

A moze Twój ma po prostu obnizona odpornosc - spróbuj wybrac sie do immunologa .
przeczytaj moze bedzie pomocne :wink: :

Czy ten antybiotyk był konieczny. Teraz lekarze żeby mieć spokój od razu antybiotyk.

Przed podaniem antybiotyku powinno się zrobić crp,które mówi nam czy w organizmie nie ma stanu zapalnego.Wiadomo,że antybiotyk podaje się na infekcję bakteryjną. A aby dobrać odpowiedni antybiotyk powinno się wykonać wymaz z gardła i zrobić antybiogram.
Nasi lekarze zdecydowanie za często i za szybko przepisują antybiotyk.Niestety sama się o tym przekonałam jak moja pierwsza córka non stop chorowała.

Ursula zamówiłam od nich Cioci zelazo, mam nadzieje, ze sie sprawdzi jak polecasz...