Chore niemowlę

Parę dni temu córka miała 38.5 stopnia gorączki dwa dni, dawaliśmy paracetamol w syropie bo tak zalecił nam pediatra. 

Od dzisiejszej nocy słyszę ze mała ma zatkany nos i jej coś uwiera a także kaszkę, czyściłam wodą morska i aspiratorem ale nie pomaga. 

Dzisiaj sobota, nie ma u Nas lekarzy zostaje tylko szpital. Co robić macie jakiś sprawdzony sposób czy udać się odrazu do szpitala? Zaczynam się obawiać 

Ja bym się jeszcze nie wybierała na szpital, jak nie kaszle, tylko to sam katar, to myślę, że nie ma takiej potrzeby. Tym bardziej, że byłaś u lekarza i dziecko było osłuchane. 

Zrób inhalacje z soli fizjologicznej, ale już nie teraz, tylko rano (można do godziny 17). 

Można też psikac do noska np nasivin, on jest chyba od trzeciego miesiąca jak dobrze pamiętam, czy czymś innym, takie typowe leki na katar działają lepiej niż woda morska. 

Ja bym że szpitalem jeszcze poczekała. Możesz robić inhalacje z soli nie zaszkodzi a z pewnością pomoże 

No MOnia jak katar to nie ma co panikować to norma , gorączka też moze sie pojawić wiadomo 

Monia lepiej do szpitala u takich małych dzieci szybko rozwijają się choroby 

Kupiliśmy właśnie nasi i do nosa i plasterki aromactiv. Jutro do lekarza na 13 mamy. W aptece nic nie chcieli dać na kaszel 

Inhalacje, aspirator, ale elektryczny u nas zdawał egzamin i aromactiv baby. Spokojnej nocy życzę. 

Monia, ile twoja córka ma miesięcy? Może to zęby?

 

U mnie na osiedlu ostatnio panują infekcje gardła wśród dzieciaków. Najpierw 1-2 dni jest gorączka, a potem mokry kaszel. Kończy się antybiotykiem. Nie wiem czy przypadkiem wszędzie nie będzie teraz takiego "wiruska". 

Monia a nie masz w pobliżu gdzieś tej nocnej opieki?? Zawsze można tam się udać,ja jeszcze korzystałam u nas na wsi z prywatnej wizyty jeżeli coś nagle się rozwinęło.

Monia nie dziwię się że nie chcieli dać w aptece. Przecież nie wiadomo od czego ten kaszel i jaki on jest. To pediatra powinien określić jakie leczenie włączyć 

Monia i jak maluch jak po wizycie ?

Co do kaszlu to u nas zawsze inhalacje szły jak mala była na tyle duza ze opanowała na czym to polega, ale u nas nieco inna sytuacja.;/

 

Mój był u lekarza z małą bo ja miałam do ortodonty także nie byłam w stanie się rozdwoić mniejsza z tym. 

Pani pediatra stwierdziła że dziecko jest zdrowe. Gdzie ma kluske w nosie i kaszle a także miała gorączkę 2 dni i wyższe cpr niż norma. 

Mojemu ostatnio jak byliśmy poeiedziali ze gardło czyste a potem się okazało że na 1 wizycie zapisali zaczerwienione no to chyba też jest różnica. 

Oczysmwiscie zadzwoniłam do ośrodka zdrowia i zrypslam ich( czasem jestem wyrywna, zresztą to już wiecie :D) że jak można powiedzieć że dziecko jest zdrowe jak ja widzę że nie jest bo kaszle pół nocy i leca zielone kozy z nosa. Ewidentnie ma Stan zapalny. 

Oddzwoniła Pani doktor i przepisała małej antybiotyk do nosa i myślę że trochę mniej tak Charczy. 

Ale ciężko było odrazu powiedzieć? Najlepiej jakbym im jeszcze diagnozę zrobiła cała 

Monia właśnie z lekarzami tak jest jak się nie przyciśnie przypilnuje to na odczepnego wizyte odbebnia i wyślą do domu

Monia dobrze rozumiem,że była teleporada ? 

Pierw tatuś był z nią u lekarza bo miało być szczepienie ale jak przyszedł i powiedział że nic nie przepiszą bo jest zdrowa to zadzwoniłam do nich i porozmawiałam z Panią doktor także tatuś był normalnie a ja miałam tekeporade :D

Monia a czemu mąż nie zareagował jak powiedziała że dziecko jest zdrowe ?

aneczka, bo tak to z facetami jest, nieporadni są kompletnie w takich sytuacjach. Mój tak przynajmniej ma:). Jak raz umówiliśmy teleporadę do lekarza, żeby go wypytać o szczepienia itp., to zadzwoniono do niego, ale rozmawiać musiałam ja, bo on nie wiedział o co pytać, mimo że miał kartkę z pytaniami przed oczami :)

Mówił też jej żeby coś przepisała lecz on jednak nie jest konfliktowy także zrozumiał co mu powiedziała a ja to zaraz zrobię akcje bo uważam inaczej no i tak to wyglądało. 

Wydaje mi się że po kroplach jest nieco lepiej ale dalej ma zapchany tylko już mniej 

Faceci już tacy są