Co myślicie na temat chodzików ‘pchaczy’ ? Sprawdzają się czy lepsze są te standardowe, do których dziecko się wkłada?
Boje się że przy tym pchaczu dziecko się szybko przewróci… przecież jak dziecko zacznie chodzić i jak się rozpędzi to będzie jedna wielka kraksa!
Wydaje mi się że ten używany od dawien dawna czyli ten do siadania jest lepszy… bo gdy dziecku się nóżki ‘poplątają’ to się nie przewróci…już sama nie wiem który wybrać.
Zapraszamy do istniejących wątków.
Ten zamykamy.