Moja córeczka jakoś dziwnie charczy przy jedzeniu i po wydaje mi się że się do końca nie odsluzowala albo co innego…
Takie charczenie może być z noska spróbuj oczyścić nosek i zobaczyć czy pomoże. U nas tak było jak maluszek ulewa to zapycha nosek. I wtedy pojawia się charczenie.
Dokładnie tak jak napisała Kasia, to kwestia ulewania. U nas córa charczy naprawdę mocno, bo niestety często ulewa tak, że idzie wszystko do noska, a na zewnątrz w sumie niewiele. Zakrapiaj nosek solą i oczyszczaj, to na pewno pomoże.
Zgadzam się, córa tak ma do teraz. Często zdarza się tak, że nosek wydaje się hyc czysty a jednak jak czyszczę aspiratorem to prawda okazuje się być inna
Dokładnie . W nosku zbiera się mleko z ulania . I tak jak dziewczyny radzą - sól i oczyszczaj nosek .
Gdyby była źle odsluzowana to od samego urodzenia by charczala bez przerwy . Moja córka nie była odsluzowana i dostała obrzęku w nosku , przez charczenie przechodziłam przez około 4tyg które trwało przez całą dobę . Więc tu odsluzowanie nie powinno mieć nic wspólnego z charczeniem podczas jedzenia i po nim .
Witaj Marta. Moja córka tez wydawała charczące dźwięki i codziennie jej oczyszczałam nosek aspiratorem do odkurzacza i za którymś razem wyszła duża kulka krwi jeszcze z porodu i po kilku dniach charczące dźwięki ustały. Także to może być jeszcze zalegająca wydzielina poporodowa q drogach oddechowych.
Dokładnie zgodzę się charczenie zwykle oznacza że coś zalega w nosku i dlatego mógł być problem z karmienie piersia który odpisałaś w dziale karmienie bo przeszkadzała wydzielina w nosku