Charczenie po wysiłku

Synek 11 miesięcy ma takie napady charczenie po wysiłku, teraz zaczął chodzić i gdy tylko wieczorem zaczyna w zabawie biegac po domu to zaczyna po pewnym czasie charczec. Jak myślicie czy to normalne przy wysiłku czy jednak umawiać lartngologa/pulmologa i sprawdzić to? 

Warto się wybrać i sprawdzić będziesz spokojniejsza może to nic takiego a może być początkiem jakieś choroby dla swietego spokoju bym sie wybrala i sprawdzila :) 

Tez bym sie chyba wybrała do lekarza jednak dla świetego spokoju

Ja bym skonsultowała z lekarzem :) Tak dla własnego spokoju by mieć pewność ,że wszystko jest ok :)

A słychać świszczenie :)? Jest coś takiego jak astma wysiłkowa :) Ale to bardziej słychać świsty :) Występują duszności. 

Charczenie z kolei kojarzy mi się z przerośniętym migdałkiem ,ale to nie koniecznie po wysiłku :) 

Skosultuj z lekarzem może się wyjaśni :) 

moze to bardziej stekanie niz charczenie ?

Koniecznie skonsultować z lekarzem. Być może to tylko zadyszka z wysiłku. Wiesz płuca jeszcze nie do końca działają jak u dorosłego, zanim nadarzy do naszego kroku dodatkowo dzieci coś często mówią chodząc może to nic takiego. Ale warto skonsultować. 3mamy mocno kciuki żeby to było nic takiego ♥️ daj koniecznie znać. 

Opcji jest dużo astma wysiłkowa, przerośnięty migdałek, przewlekły katar udała bym się do lekarza dla zdrowia własnej psychiki 

Najlepiej żeby lekarz usłyszał te charczenie i może coś doradzi. Tak to ciężko stwierdzić bez badania dziecka. Astma oskrzelową może być przyczyną charczenie lub świstów po lub w czasie wysiłku.

Ja bym najpierw poszła do pediatry i zobaczysz co Ci powie i będzie skieruje. Raczej trzeba zweryfikować co to jest czy nie coś poważnego

Kargaw wymieniła możliwe opcje. Spróbuj przed lekarzem do nagrać bo może być tak że nie będziesz miała jak pokazać co się dzieje a tak to łatwej bedzie zawęzić problem. 

ja bym poszła to skonsultować bo to wydaje mi się dziwne, a przyczyn może byc tak naprawdę od groma 

Ja tez 

Miejmy nadzieje że to nic powaznego. Ja od zawsze mam problem z wysiłkiem długotrwałym lub intensywnym, po prostu zadyszka straszna albo ziewanie, niby wiem jak prawidłowo oddychać ale sie hiperwentyluje i sie zastanawiam czy to nie coś z przegrodą nosową. Jakoś nie było kiedy tego skonsultować bo sie nad tym nie zastanawiałam. Trzymam kciuki żeby u Twojego dzieciątka bylo ok.

. Szainqa może być przegroda może być też serce. Ja takie akcje mam, ale jest krzywa przegroda i wada serca, więc przy dużym wysiłku szybciej się męczę i to tyle z tą moją wadą 

dokładnie i u każdego przyczyną może być coś innego 

Ja dla swojego świętego spokoju umówiłabym sie do lekarza. Pewnie najpierw poszłabym do pediatry sie skonsultować.

Lepiej udać się do lekarza i pomysł z nagraniem jak to wygląda jest naprawdę świetny, bo tak to lekarz może nie do końca wiedzieć co się dzieje.

Również poszłabym na konsultację, bo przyczyn może być wiele. I nagranie to swietny pomysł, będzie łatwiej pokazać o co chodzi.

takie nagrania to pamiętam z pandemii jak puszczałam lekarzowi bo udać się nie mogłam do lekarza bo mąż był dodatni na covid i jak chciałam dziecko zbadać to kazano mi karetkę wzywać . To były straszne czasy