Nie zauważyłam konkretnego etapu buntu. Mam wrażenie że trwa on cały czas z różnym nasileniem. Im dziecko statsze przechodzi przez różne etapy i musi nauczyc sie reagować w różnych sytuacjach.
W wieku 2 lat byly to zakazy dotykania kontaktow, szklanych rzeczy, wchodzenia na wysokość. A teraz w wieku szkolnym przypominanie o lekacjach i obowiazkach. A dzieci jakby z góry się buntują bo cos im sie każe.
Mysle że nalepiej jest zachować spokój i wytłumaczyć dziecki, że robimy to z troski i dla jego dobra.