Bunt czterolatki

Witam mamy ostatnio problem z nasza córka. We wrześniu będzie miała 4 lata.

 

Od tygodnia zauważyliśmy dziwne zachowania naszej córki. Gdy prosi o przytulenie, np. Mama ja podnosi żeby przytulić to wtedy córka się wyrywa, płacze . Po odlożeniu na podłogę córka płacze mowic „mama, przytul mnie” i znowu próba przytulenia i znowu to samo wyrywanie i płacz i tak w kolko potrafiąc nawet kilkanaście minut płakać żeby ja przytulić .

Oczywiście  doszły do tego wyzwiska typu(jesteś głupi, nie lubię Cię itd)

 

jak się zachować w takiej sytuacji ?

Witam. Pierwsza moja myśl i sugestia, zbadać pod kątem integracji sensorycznej. Być może dotyk i przytulenie jest dla niej za mocny co powoduje nadwrażliwość na bodźce pomimo chęci przytulenia, lub też za słaby, co może oznaczać niedowrażliwość, wtedy potrzebowałaby dużo mocniejszego uścisku. Proszę próbować w rozmowie z córeczką podczas przytulania, czy nie za mocno lub też czy chciałaby mocniej tulić.

Bunt 4 latka objawia się głównie właśnie obrażaniem, wyzwiskami, agresja i nieopanowana złością na przedmiotach ale też osobach. Dziecko uczy się radzić z emocjami. 

Nie daj się sprowokować, nie krzycz, nie wymyślaj kar. Bo to nic nie da. A będzie jeszcze gorzej. Warto zbadać ścieżkę sensoryczna. Życze dużo siły i cierpliwości ♥️

Myśmy nie przechodziły takiego buntum jak już to córka reagowała na wszystko płaczem i uciekała do pokoju. Ale jak jej mowilam chodz do mamy się przytulić to przychodziła bez problemu.

Nie wiem czy nazwałabym to buntem. 4latka to już duża dziewczynka z którą można porozmawiać. Pokażcie jej u wytłumaczcie jakie są uczucia bo ewidentnie tu jest problem z emocjami. Dziecko ma prawo odczuwać złość i smutek i to normalne uczucia które będą jej towarzyszyć przez całe życie. Ważne żeby nauczyła się je okazywać bez agresji.

Rozmawiajcie z nią ale spokojnie. Na zasadzie : rozumiem że Ci przykro, ma prawo być Ci smutno, córeczko co możemy zrobić żeby było lepiej ?

 

Powodzenia 

Hmm a nie ma ona młodszego rodzeństwa? 

Może zadrosna się zrobiła i to tak demonstruje? 

Podejdź do niej gdy będzie spokojna ,zapytaj  czy pamięta te sytuację gdzie chciała przytulenia a potem nie , myślę, że wtedy może podać Ci powód. Nawet jeśli będzie blachy na Ciebie ,nie okazuj tego, a porozmawiaj z nią.

Dziecko nie radzi sobie z jakąś emocją.

Hmm nie słyszałam o takim buncie 🤣

Też przerabialiśmy takie bunty, co prawda nie o przytulenie, ale również o jakieś dziwne sprawy;). Bunt ma to do siebie, że jest dość irracjlonalny;). Czyli co byś nie zrobiła będzie źle (przytulasz-źle, nie przytulasz-też źle;)). My po prostu to przeczekaliśmy i samo minęło;). Ze swojej strony możesz też spróbować zapytać i wyjaśnić (4 latka już dużo rozumie). Jeśli poprosi o przytulenie, przytul. Gdy zacznie płakać i histeryzować daj jej chwilę na ochłonięcie i później na spokojnie zapytaj dlaczego płakała skoro zrobiłaś to o co Cię poprosiła. :)

Inka404 ma racje

O tak bunty są niewytłumaczalne i trzeba je przeczekać nie ma innej opcji. Zapytaj jednak dlaczego tak robi jak będzie spokojna może akurat coś ja zdenerwowało i nie umiała sobie z tym poradzić 

A może faktycznie jest problem z dotykiem. Głowa chce przytulenia a ciało nie radzi sobie z dotykiem i dlatego takie dziwne zachowanie. Warto sprawdzić córeczkę pod tym kątem.

Mwiencek napisz jak sytuacja. Czy były rozmowy na temat emocji , czy zauważylas inne symptomy jej zachowania, zmienilo się coś na lepsze?

Też się zastanawiam jak Twoja córeczka, czy ten epizod już się skończył czy trwa nadal ?

Może problem tkwi w tym podnoszeniu. Spróbuj złapać poziom dziecka, przykucnąć i rozłożyć ręce, niech samo podejdzie i Cię obejmie, niech ma kontrolę. Podnosząć, to Ty kontrolujesz sytuację, tyle ile ma trwać przytulenie. Dziecko w wieku 4 lat nabywa autonomii, dostrzega potrzeby swoje i innych, już nie jest egocentyrkiem. Może to ją przytłacza, że zaczyna dostrzegać więcej w świecie, irytuje Ją, że Ty kontrolujesz sytuację która Ona stwarza. 

Aha dziewczyny, bardzo ważna rada - jeśli dziecko podchodzi i chce się przytulić, niech  się tuli  , czuje  wtedy bezpieczeństwo, my dorośli pierswi  nie zakańczamy jego przytulasa,to dziecko podeszlo  się przytulić więc i samo skończy  tulać.

Witam,

Takie zachowania mogą wynikać z okresu dysharmonii w rozwoju czyli czegoś co potocznie nazywamy buntem. Faktycznie dziecko może samo nie wiedzieć czego chce, potrafi się złościć. Ale złość, trudności z panowaniem nad emocjami, pojawiające się zachowania agresywne np. uderzanie, szczypanie, gryzienie itp. mogą pojawiać się również wcześniej. Dziecko nie radzi sobie ze swoimi emocjami, bo cały czas się tego uczy. 

Warto poobserwować dziecko - w jakich porach pojawia się takie zachowanie, co się dzieje wcześniej, jak długo się uspokaja, co je uspokaja, przy której osobie występują takie zachowania, czy przy wszystkich itp. Obserwacja nie na jeden dzień, ale na kilka. Może uda się wtedy coś zauważyć.

Jednoznaczne stwierdzenie, że to na pewno okres buntu nie do końca jest prawidłowe. Oczywiście może to z tego wynikać, ale nie musi. 

Może w waszym życiu coś się zmieniło i dziecko zaczęło intensywniej reagować. Może zadziała się jakaś sytuacja, której nie zauważyliście, ale która jest ważna dla dziecka np. odeszła ulubiona Pani z przedszkola, długo nie ma ulubionego kolegi, zaginęła ulubiona zabawka, albo się zniszczyła itp. Czasami takie rzeczy umykają. Dla nas są błahe, a z perspektywy dziecka są bardzo istotne.


Dużo rozmawiania o emocjach, o czym pisaliście. Smutek czy złość są ważne i nie ma nic złego w ich przeżywaniu, każdy czuje takie emocje. Ważne jest to aby podczas ich przeżywania nie robić nikomu przykrości, krzywdy czy nie niszczyć niczego dookoła. Rola rodzica to pomóc dziecku, pokazać mu jak sobie z nimi radzić.

 

Jeszcze kwestia przytulasów - trudno powiedzieć z czego to może wynikać nie znając dziecka. Może to wynikać ze zmian decyzji czyli nie wiem co chce. Pytanie czy dziecko wcześniej lubiło przytulasy czy przytulało się ale na swoich zasadach. Może one teraz wyglądają inaczej? Pisaliście o podnoszeniu do przytulenia - może ten element jest trudny? Przytulas ok, ale wysoko nie jest fajnie. Może zapach przeszkadza - rodzic zjadł coś co miało intensywny zapach i to przeszkadza? Trudno powiedzieć. Warto się temu przyjrzeć. Jeśli zwraca to waszą uwagę i nie macie pomysłu z czego to wynika, to warto skonsultować się ze specjalistą - terapeutą si.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Marta Cholewińska-Dacka

Dziękuję za obszerne wyjaśnienie.

Bardzo cenne wskazówki, wiadomo już co robić w takiej sytuacji

Świetnie opisane