Wybieram się na odwiedziny, dzieciątko już co prawda troszkę odchowane bo ma już prawie 9 miesięcy i zastanawiam się nad zakupem pluszowego bujaczka na biegunach.
Myślałam o takim jak na zdjęciu, marki kinderkraft, ma też kółka i może służyć jako jeździk + jakieś melodyjki. Macie może takiego konika lub podobnego? Dzieci chętnie z niego korzystają?
Waszka mamy bardzo podobnego konia firmy milly mally. Córka dostała go w prezencie. Cieszę się ze to koń i w dodatku szary (a nie różowy lub inny) bo bardzo lubię realne kolory oraz wzory. Widziałam tez biedronki, świnki, itd. Nie przekonują mnie tak atrakcyjne wzory na biegunach. Koń jest praktyczny, ma kółka więc można ją ciągnąć Na nim. Córka tez często go używa jako pchacza ale oczywiście z moją asekuracją bo ma malowane koła więc szybko jedzie. Nasz ma pas, tu go na zdj nie widzę ale sprawdź czy ma bo to ważne. Nasz ma też uzdę za która dziecko się trzyma i siedzi stabilnie. Wy macie wyższe oparcie - to lepiej ale wydaje mi się, że szyja konia jest dość szeroka i nie jestem pewna czy dziecko tak szeroko rozłoży nogi i czy mu będzie wygodnie. Dziecko stabilnie siedzi? My z niego korzystaliśmy później, ale jako prezent to masz znakomity pomysł. jakie melodyjki?
Co jak co ale jest śliczny! Sama bym takiego kupiła ;)
My mieliśmy ale bez kółek. U nas się nie bardzo sprawdził. Dziewczyny prawie wcale się nie bawiły. Więc oddałam bo za dużo miejsca zajmował.
Wasz.ka bujaczek piękny, tylko ja podobnie jak Mama Gratki wybrałabym bardziej realne zwierzątko, i może najlepiej aby tradycyjnie był to koń bo któż jeździ na biedronce? A z drugiej strony to zabawki, dziecięcy kolorowy świat ;) zdecydowanie jestem tez zwolenniczką praktycznych zabawek, nie wiem jaki jest koszt takiego bujaczka, ale podejrzewam że jak trochę dołożysz to mogłabyś kupić rowerek/jeździk biegowy. Bujaczek wizualnie przebiłby jeździk, ale ten drugi będzie o wiele bardziej praktyczny, posłuży dziecku dlużej i zajmie mniej miejsca :) wklejam przykładowe zdjęcie jeździka.
Mnie się podoba taki konik :) Myślę,że jako prezent będzie naprawdę super. Jeśli chodzi o to czy dziecko chętnie będzie się nim bawiło to trudno powiedzieć bo każde dziecko inne i różnie reagują.Mojej koleżanki syna bardzo podobnego i czasem z doskoku coś tam się na nim pobawi ale bez rewelacji.Teraz są takie czasy ,że dzieci mają aż nadto zabawek i same nie wiedzą czym się pobawić.Moj ma pół pokoju a bawi się takimi ulubionymi może czterema, reszta leży w pudle prawie nie ruszana.
Mój synus na pierwsze urodziny dostał konia na biegunach. Super zabawka bo śpiewał, wydawał dźwięki jak prawdziwy koń i ruszał ogonem dostał też rowerek biegowy i tak mogę stwierdzić że koń fakt był w użytku Marcel był zachwycony ale przez krótko a rowerek musiał co prawda chwilę na niego czekać bo był troszkę większy ale synek używa go do tej pory a ma prawie 4 lata szaleje na nim i bardzo go lubi. Uważam też że bardzo dużo mu dał taki rowerek bo nauczył go równowagi i bez problemu w wieku 3 lat nauczył się jeździć na rowerze z pedałami bez bocznych kółek także ja taki prezent bardzo polecam ;)
Ale przyznaję że zabawka która planujesz kupić jest urocza i ma fajne rozwiązanie że są kółka posłuży na dłużej. Myślę też że dziecku się spodoba i na pewno zwróci jego uwagę :)
mamameg te jeździki własnie w takim stylu są świetne! Synek sąsiadki ma 1,5 roku. Od około 3 miesięcy śmiga na takim rowerku/jeździku i jak pięknie mu to wychodzi, to nawet się nie da tego opisać :D
Dlatego wasz.ka zamiast tego pluszowego bujaczka, który jest owszem uroczy, ale zajmuje dużo miejsca, lepiej zakupić taki mini jeździk, coś w stylu, jak wkleiła mamameg :)
U moich rodziców siostrzenica ma takiego klasycznego konia na biegunach. Pobawi się nim, ale raczej przez kilka sekund i zaraz chce schodzić. Trochę wynika to z tego, że ona jest nadaktywna i wszystkim bawi się góra kilka minut. Jest to bardzo fajna zabawka, ale sama chyba bym nie zdecydowała się na taki zakup. Nie wiemy, czy dziecko będzie się chciało bawić, może się jednak bać. Siostrzenica za to zawsze jak jeździ na koniku to wykonuje to w sposób bardzo agresywny, ona woli bardziej hardcorowe rozrywki. Ma 1,5 roku tylko.
Musisz się zastanowić bo zabawki tego typu mogą się u niektórych dzieci sprawdzić i dostarczać dużo motywujących bodźców, wspierać ich rozwój motoryczny. Plus widzę, że załączona zabawka ma opływowy kształt, wysokie oparcie, wygodne do trzymania uchwyty oraz nisko osadzone siodełko, wiec wydaje mi się bezpieczna dla dziecka.
Prezent myślę, że się spodoba zarówno rodzicom jak i dziecku;) piękny jest!
Dziewczyny zamówiłam go, no tak mi się spodobał, że nie mogłam inaczej! Rowerek biegowy super sprawa, nie przeczę, ale na niego jeszcze przyjdzie czas a na tym bujaku to w zasadzie już będzie mógł usiąść. I same przyznałyście, że jest uroczy (choć zdjęcie się trochę rozkraczyło), więc jak będzie odrobinę mniej praktyczny to się wyrówna:)
A co do zajmowania miejsca, to hmm właśnie się przeprowadzili do nowego domu, to trochę im go umebluje hihi :):)
Moja siostra ma.. i zarówno pierwszr jak i drugie dziecko chętnie korzysta
My dostaliśmy od szwagierki tradycyjnego konia na biegunach i powiem Wam, że jak go dostaliśmy tak stoi...młodszą wcale nie rusza....może w dzisiejszych czasach to jest dobre dla takich małych małych dzieci....moja dwulatka jest tak żywiołowa że nie chce tracić czasu na siedzenie na koniu ;)
Ogólnie rzecz biorąc teraz dzieci już prawie wszystko mają i po prostu już je potem wszystko cieszy tylko na chwilę bo za chwilę dostają coś nowego...My je tego uczymy z jednej strony i potem jest jak jest...
Z drugiej strony każde dziecko jest inne, miejmy nadzieję że twój prezent trochę posłuży i dziecko będzie zadowolone.
Ja ostatnio też się zastanawiam czy synkowi może już nie długo kupić taki lub podobny rowerek jak mamamegg zaproponowała.
Ma 16 miesięcy i myślę,że już powoli mógłby się przyzwyczajać :)
Ewcia ja się wymienilam na grupie zero waste za tradycyjnego konia na biegunach tylko jak się nacisnie na jedno ucho to leci piosenka w stylu country a na drugie to słuchać kopyta i rzenie i ogon się rusza i synkowi który ma 15 miesięcy się podoba tylko koniecznie musi mieć ucho włączone, na samym początku co prawda strasznie się go bal Ale trwało to kilka dni, minus taki, że trzeba go trzymac na nim, ten którego ty prezentujesz wasz.ka tu ma lepszą opcję, uważam ze pomysł fajny ale może warto dopytać czy osoba zainteresowana będzie chciała coś takiego
Moniczka to zależy sprawnie już chodzi. Jeśli tak To śmiało kupuj. Mnie też już kusi ten rowerek ale poczekam jeszcze ze względu na sprawność córki. Nie chcę jej tez zniechęcić jeśli jeszcze nie będzie potrafiła na nim się poruszać. W tym przypadku bede pilnować wieku od jakiego zaleca się ten Sprzęt.
Wasz.ka super, że kupiłaś bo ja jestem z niego bardzo zadowolona! Mój kosztował około 260 ale to był prezent więc ciut lżej nam było ale nie ukrywam, że to spory wydatek. Jeździł jest w podobnej cenie. Z tym, że koń jest typowo domowy, ponieważ na dworze bardzo szybko zedrze się farba z kółek. Jeździł do ogrodu. Wtedy dziecko wszędzie ma świetną zabawę i aktywnie spędza czas.
Mamameg, mieliście taki jeździK? sprawdził się u Was?
Mamo_Gratki syn rozpoczal swoją rowerową przygodę od rowerka biegowego, także jeździk „przeskoczyliśmy” :D
ale męża brat kupił swoim dzieciom i u nich sprawdził się rewelacyjnie!
Moniczka my kupiliśmy biegówkę synkowi jak miał 18 miesięcy wiec za chwilę będziesz mogła się rozglądać i wybierać ;)
Ja swojej małej też planuje kupić rowerek biegowy ale raczej bliżej 2 urodzin, także myślę, że na wiosnę będzie jak znalazł:)
Synek już bardzo sprawnie chodzi, momentami to próbuje biegać jak jego 3letni kuzyn z sąsiedztwa.W domu troszkę jeździ takim samochodem, na którym trzeba odpychać się nogami,umie i do przodu i do tyłu.
Myślę ,że taki rowerek będzie fajny na podwórko :)