Brzuszkowe problemy

Dziewczyny. Mój syn ma skończony miesiąc. Często ma problemy brzuszkowe. Ma trudności z kupką. Pręży się, płacze i ciężko go uspokoić. Najczęściej robi kupę przy piersi. W dzień zasypia tylko na brzuchu. Gdy kładę go na plecy to marudzi i płacze a po odwróceniu na brzuch zasypia. 

Problem pojawia się w nocy. Ze względu na ryzyko śmierci łóżeczkowej kładę syna tylko na plecach. I tu pojawia się nasz codzienny problem. Usypiam go baaaardzo długo bo każde odłożenie do łóżeczka kończy się placzem. Zwykle walczymy do 23 aż pada z wycieńczenia. Po dwóch godzinach i nakarmieniu odkładam go do łóżeczka. Zasypia, ale za parę minut zaczyna się prężyć, stękać, machać rękoma i nogami. Czasami się wybudza i muszę go usypiac na nowo. Czasami wierci się, śpi, znowu wierci i tak 20 minut. Nie wiem czy to normalne. Powiedzcie czy wasze dzieci tez tak miały? Moze to sprawa nierozwiniętego jeszcze ukladu pokarmowego ? Dajcie znać.

U nas podobna sytuacja trwała bardzo długo. Co prawda nie mieliśmy problemów z kupką, ale prężenie, ból brzuszka, płacz i spanie na brzuszku (najlepiej na brzuchu moim lub męża) dobrze znamy. U nas to była alergia na białka mleka krowiego, syn spal niespokojnie w nocy do około 11 miesiąca (teraz ma 13), dopiero od kilku tygodni mamy w miarę spokojne noce, gorzej jest ze spaniem w ciągu dnia?

 

A podajesz synkowi jakiś probiotyk? Może espumisan warto byłoby wypróbować? Spróbuj tez prykladać ciepły termoforek do brzuszka, powinno pomóc.

Niestety moje pierwsze dziecko miało kolki a drugie coś podobnego ale napewno jedno i drugie miało problemy brzuszkowe. Możliwe że całkiem inne no żadne nie chciało spać na brzuchu własnym a jedynie w pozycji pionowej na moim. 

Oczywiście powinnaś wspomnieć o tych problemach pediatrze jak również spróbować wyeliminować z diety produkty powodujące alergię pokarmową. Ograniczyć produktu ciężko strawne itp. to powie Tobie pediatra zaleci równie probiotyk ewentualnie jeszcze Espumisan lub coś w tym stylu. 

Ja ani u syna ani u córki nie znalazłam przyczyny więc padło na kolki. Chociaż u jednego to były książkowe objawy a u córki napady wyglądają całkiem inaczej.

 

Przez 2 tygodnie mialam dietę bezmleczną i bez zmian. Sprobuje z espumisanem i termoforkiem. 

I nas podobnie. Synek ma prawie 4 tygodnie.. Nie wiem czy coś z brzuszkiem czy kolki się pojawiają, zaczął się prężyc, zasypia tylko u mnie na brzuchu, a odłożony od razu się wybudza, więc krótko śpi. Do tej pory było ok. Ładnie spał. Zrobił się niespokojny. Nie wiem czy to przez brzuszek, czy to że mam w domu dwulatka, który ciągle krzyczy, płacze, rzuca zabawkami i wzbudza małego. Ja spróbuje biogaji, zobaczę czy pomoże. Może to skoki rozwojowe? W wózku nie chce zasnąć, jedynie na spacerze w wózku polezy, tak to na rękach wtulony we mnie. Trzeba próbować. 

Możliwe,że to daje o sobie znać niedojrzały układ pokarmowy/ trawienny.Warto zastosować probiotyki i ewentualnie właśnie Espumisan,tylko trzeba trzymać się twardo jego stosowania zgodnie z ulotką.A odbijacie swoje maluchy po każdym karmieniu?

Biogaia podobnie jest dobra ale jeśli to kolki to raczej nie wiele pomoże. Kolki trzeba niestety przeżyć. Jeszcze spytam a jak kupki są normalne bo często tylko po nich można poznać że to coś innego niż kolki. 

odbijam, ale nie zawsze mu się odbije. A czasami odbije a i tak uleje po odłożeniu. 

Moj tez nie lubi leżeć w wózku. Po zatrzymaniu od razu płacz. 

Kupki są według mnie normalne. Żółte, płynne. 

Może espumisann nam pomagał przy córce ta sama sytaucja ale gdy zauważyłam że potrafi podnieść głowę i przekręcić ja samodzielnie bez problemu to kładłam na brzuszku już i tak zostawiałam, próbowaliśmy też z woreczkiem z pestkami wiśni też pomagało na jakiś czas. Masowanie brzuszka, branie kolanek do klatki piersiowej wtedy baki puszczała córka. 

U nas było podobnie... Jak zbliżał się wieczór to zaczynałam się stresować. Cóż mogę Ci powiedzieć na pocieszenie... To minie ;) 

Jakbym czytała o swoim Maluchu.. co my się nie nacudowaliśmy z nim.. i sądząc że to kolki z niedoboru laktazy dostawał Espumisan i Kolzym - bez efektu. Nawet na chwilę od piersi odstawiliśmy zmieniając mleko na Bebilon Pepti jako podejrzenie alergii pokarmowej.. nie pomagało. Dawaliśmy jeszcze Gastrotuss sądząc że to refluks, ale też bez większego efektu. Podejrzewam teraz po prostu dyschezję niemowlęcą i liczę na to, że samo przejdzie z wiekiem. Bywają lepsze i gorsze dni. Na szczęście przybiera na wadze ładnie. 

kwerve a co to jest ta dyschezja niemowlęca??????

U nas było bardzo podobnie, lekarz stwierdził dyschezje. To zaburzenie które występuje u niemowląt, do ok 6 miesiąca życia (u nas minęło wraz z rozszerzeniem diety w ok. 4,5 miesiąca). Niektóre niemowlęta nie potrafią jednocześnie przeć na stolec i rozluźniać odbytu, stąd wynika problem. Prężąc się zaciskają odbyt przez co nie mogą wydalić stolca.  Dyschezja często mylona jest z kolkami, bowiem charakteryzuje się gwałtownym krzykiem i płaczem dziecka trwającymi około 10–20 minut – objawy te poprzedzają oddanie stolca o prawidłowej konsystencji.

Skowronek dzięki za objaśnienie.nie słyszałam o takiej nazwie więc dlatego pytam.czyli czesto lekarze mogą się mylić i błędnie orzekać kolki

Zarówno dyschezja jak i kolki związane są z niedojrzałym przewodem pokarmowym, więc i tak niestety trzeba przeczekać :( 

Bardzo trudno patrzeć natomiast jak dziecko płacze i się męczy :(