Hej, dziewczyny dziś odebrałam wyniki na Igg na ospę wietrzną okazało się że wynik ujemny igg; 0,19 - czyli że nie byłam chora. Ale w wieku dziecięcym byłam szczepiona. Czy któraś z was miała podobnie ? Co lekarz zalecił w takiej sytuacji ?
K. Pudełko jeżeli nie chorowałaś na ospę w dzieciństwie, nie masz przeciwciał. Powinnaś się zaszczepić na około 3 miesiące przed planowaną ciążą. Teraz pozostaje tylko prewencja, możesz unikać unikać osób, które na nią chorują, unikaj przychodni, kontaktu z dziećmi w wieku przedszkolnym, które mogą Cię zarazić.
Trzymam kciuki!
Nawet jeśli byłaś szczepiona(choć ja osobiście nie jestem pewna, bo te szczepienia są od niedawana), to z Twojego Igg wynika, że nie masz już przeciwciał. Tak jak napisała mamameg, możesz jedynie starać się unikać zakażenia, co niestety nie jest zbyt łatwe bo osoby z ospà zarażajà juz kilka dni przed wystąpieniem objawów. A robiłaś badania na przeciwciała różyczki? Bo to jednak ona jest bardziej.niebezpieczna w ciąży.
Dziękuję, tak na różyczkę mam wysokie igg.
Podbijam temat. Ja w dzieciństwie przechodziłam ospe. Moje dzieciaki jeszcze nie przyniosły z przedszkola. I zastanawiam się czy jest sens robić przeciwciała, tak na wszelki wypadek? Mam już drugi trymestr i ciągle mnie męczy ten temat.. co gdyby.
Syn przechodził ospe kiedy ja byłam w 1 trymestrze ciąży i nie zaraziłam się. Oczywiście w.dziecinstwie już chorowałam na ospe.
Ja bym zapytala lekarza dodatkowo o ten temat pewnie zleci badania wiedzac ze ma sie dzieci w wieku gdzie istnieje wysokie ryzyko zachorowania,
Chociaz raz przechorowana ospa nie daje gwarancji ze sie ponownie jej nienprzejdzie, bo sa tez takie przypadki;/
Ja właśnie znam osobę, która ospę miała 2 razy w życiu ale to podobno jest bardzo, bardzo rzadko spotykana sytuacja. Jednak jak widać w życiu rożnie bywa, lepiej więc dopytać lekarza prowadzącego ciążę.
Jeden lekarz zalecił mi szczepienie na ospę, zaś pielęgniarka powiedziała, że w ciąży nie wolno szczepić na ospę bo to żywa szczepionka :) także ten.. :) póki co nie panikuję i liczę, że nic nie przyniosą
Serio lekarz Ci zalecił tą szczepionkę a pielęgniarki odradzly? I jak tutaj być mądrym jak jeden mówi tak a drugi tak?
Bardzo nie lubię takich sprzecznych zaleceń :) Potem niepotrzebne stresy.
Nie szczepiłam się na nic w ciąży prócz podania mi immunoglobiny anty -D żeby uniknąć konfliktu serologicznego.
Ospę również przechodziłam w dzieciństwie i nie zaraziłam się od dzieci jak chorowały :)
Ja też.mialam ospe 2 razy ale w dzieciństwie. Mając dzieci ciężko nie zachorować niestety.. Sama w pierwszym trymestrze bralam dwa antybiotyki.. Syn chory to i ja ale na ospe na szczęście nie zachorowałam
Od lekarza spodziewałam się większej kompetencji w tym zakresie..
Mając dwa maluchy w przedszkolu to zaczynam momentami panikować czy czegoś nie przyniosła. Teraz niby dużo zachorowań na rumien, szkarkatyne, bostonke. Najchętniej to bym ich w domu do porodu trzymała ale to żadne rozwiązanie. Chyba trzeba być dobrej myśli, że będzie ok
nie lubie i ja jak jednen zaleca jedno a drugi mówi zupełnie co innego;(
miałam podobnie w ciazy podczas szczepienia na covida;( lekarz prowadzący mocno zachecał i za każdym razem pytal dlaczego nie JEstem zaszczepiona w koncu sie zapisałam ;) a tam pani dr kazała napisac oswiadczenie ze szczepienie biore na siebie O.O I BĄDZ TU MĄDRY...
mnie lekarz przed planowaniem już namawiał aby się zaszczepić
Mi tylko grypę zalecał. O covidzie nawet nie wspominał a też bym się bała, tym bardziej w ciąży.
Mnie lekarz nie namawiał na szczepienie covid tylko poinformował, że jeżeli zdecyduję się rodzic w.ich klinice to muszę osobiazkowo zaszczepić się.
W ciąży nie szczepiłam się na nic ;) Jakoś mam obawy :) Kiedy szczepiłam się nie będąc w ciąży to zrobiła mi się duża anemia.
Ja w tej ciąży tylko na grypę się szczepiłam. W sumie co roku się szczepie na nią
Ja się nigdy nie szczepiłam w ciąży, ale teraz już na samym początku lekarz mi mówił o mozliwości szczepienia na grypę i ksztusiec